~Skip time~
[dzień wyjazdu y/n do polski]
Wstałam razem z dźwiękiem budizka ubrałam się i zeszłam na dół z walizkami postawialam je koło ściany i przywitałam się z karlem on zrobił pyszne śniadanie ok chwili zszedł Clay zapytal się na którą man samolot sapnap był w garażu przyniósł piccolo zjlismy naleśniki nagle Nick otworzył piccolo korek od napoju wystrzelił w górę i zrobił małe wgłębienie na suficie Nick oznajmilas że to będzie pamiątka po tym wszystkim powiedział również że toast będzie e również za mnie i żeby moje życie dalej potoczyło się jak najlepiej uściskałam każdego z chłopaków po po kolei. Poprosiłam Clay'a czy zawiózł by mnie na lotnisko zgodził się z Nickiem i karlem pożegnałam się w domu popłakałam się gdy się z nimi żegnałam naprawdę pokochałam ich jak rodzinę do Clay'a czulam coś zupełnie innego coś odmiennego. Wsiadłam do auta i zaczęliśmy sobie z Clayem przypominać dzień kiedy się przypadkowo poznaliśmy nadla pamiętam ten dzień pierwszy dzień w USA wpadłam na niego a potem klucze zgubiłam on zaproponowała mi nocleg. Wspomnienia, piękne wspomnienia. Wysiadłam z auta chłopak wyciągał walisli on wziął jedna wlaiske i ja też jedna a trzecią walizka byal ciągnięta przez nas oboje. Odłożyłam walizki na taśmę i poszłam na kontrolę Clay'a też przeposcili (umówmy się że to jest inne lotnisko ok? Że on tam może wejść) miałam wsiadać do samolotu przed tym jednak pożegnałam się z chłopakiem rzuciłam się na szyję mu wtedy on złapał mnei za twarz i i i i i i..... POCAŁOWAŁ ten pocałunek był boski trwał kilka minut chyab z dwie ale ja wtedy czulam sie jak w niebie obiecał mi jeszcze ze będzie dzwonił do mnis i pisał też pożegnałam się z nim i wsiadłam na pokład samolotu machając mu z mojego oka a bo miałam miejsce obok okna.Podróż minęła mi dobrze nie używałam telefonu wogule cały czas myślałam o tym poclunku może popełniłam błąd wyjeżdżając nie wiem naprawdę z jednej strony chciałam tam zostać a z drugiej nie pod koniec zdrzemnęłam się z lotniska miała mnie odebrac siostra
Pov. Clay po odlocie y/n stałem jeszcze na lotnisku i patrzyłem jak samolot unosi się w górę. Poszłem do auta i pojechałem do domu, po drodze zaczęły mi łzy kąpać na początku otarłem je gdy wchodziłem do domu szybko pobiegłem do swojego pokoju do tajnego pokoiku wcześniej zamykając główne drzwi do pokoju aby nikt nie wszedł. Zaczolem płakać łzy kąpały i kąpały a mogłem jej przecież nie pozwolić odlecieć mogłem ja zatrzymac. Nie spałem chyba całą noc myślałem o niej rano zadzwoniłem do niej czy dojechała dojechała była cała i zdrowa cieszyłem się opowiedziała mi o tym że narazie będzie mieszkać u siostry i że musi sobie jakąś pracę znalesc
_______________________________________________________
Słowa 486
Tik tok tommnit_
Snap tommnitt
Przeprasza że taki krótki ale musiałam bi chce aby dlasza fabuła potoczyła się w dalszym rozdziale wyczekujcie
Lovee youu guyssss❤️❤️❤️❤️❤️❤️