1

641 28 24
                                    

Panował mrok młody namakize siedział na dachu ,obserwując ludzi przebranych a za różne istoty. Tego dnia odbył się się halloween który trwał jakiś tydzień .Młody namakize znak cala prawdę osobie jego drużyna całkowicie się od niego odwróciła nawet Kakashi .Borykając się z samotnością chciał pokazać zw jest kimś ..Sensei nawet nie wiedział iz Naruto zna calutką prawdę .

Blond włosy chłopak spostrzegł swoją drużynę Szukali czegoś

- Sensei gdzie Naruto?

-Hmm..nie mam pojęcia - zmarwtwiłem się brakiem Naruto obok nas .Był jakiś dziki .

Zeskoczyłem z dachu obok białowłosego

- czesc,czegoś szukacie ?

- O Naruto właśnie się szukamy

- Po co sensei ?

- jak to po co?- mierzył go zdezorientiwanym wzrokiem .

-wiesz mlotku skoro jesteśmy pełnoletni chcieliśmy iść Na sake całą drużyna

- Rozumiem Sasuke - jego glos był głodny ale się uśmiechnął sztucznie. Hatake patrzał Sie na blomdyna zmartwiony - co się dzieje Naruto ?

- Nic dattebayo miło z waszej strony
To co idziemy ?

- Hai -odparł pewnie hatake .

Udaliśmy z drużyna się w stronę pabu . idąc spostrzegłem wilka białego o zielonych oczach wpatrywal sie we mnie .

-  hmm..widać tam coś? -zapytał hatake unosząc brew .

- UM..nie nic - odoarlem zdezorientowany , szlismy dalej .Dotarlszy na miejsce zamowiliśmy sake .

Zaczęliśmy pić w ciszy .Nikt nie miał o czym rozmawiać ...

-Co taka cisza ?

- Umm..nie wiem Sasuke mize powiedz cos .

- a czemu ja mlotku ?

- a czemu nie ?

-dzisiaj halowenn będzie impreza u mnie i sakury woadniesz ?

- Nie dzięki nie obchidze takich świat

- a ty kakshi ?- popatrzałem na senseia

- Nie Mam inne plany -  mial Zamiar śledzić blomdyna .

- szkoda - po wypiciu sake każdy z nich poszedł w   swoje strony .

Blondyn udał się na cmentarz nie wiedząc iz bul śledzony przez Hatake który dość ostatnio sie o niego martwił.

Blondyn stanął  nad grobami swych rodziców .

- Hej mamo, tato Kolejny dzień do kitu . Szkoda ze was nie ma że nie poznałem was ..

Jonin obserwował zszokowany nie pomyślał by ze blondyn zna cała prawde i jak się dowiedział . Miałem mylion myśli na sekundę

Po chwili do blomdyna podszedł.ten sam wilk .Hatake był zszokowany

-hej blondynie nie warto żałować zmarłych - powiedział wilk stojący obok .Naruto się wystraszył

-T-Ty mówisz dattwbayo ?

- owszem jestem kobieta ale zamimiłam się w wilka

- Rozumiem co tu robisz ?

- zamieszkałam tu ,po za tym jesteś śledzony przez srebrnowlosego .

samotny wilk , czym ja zawiniłem ?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz