Lekcja ciągnęła się w nieskończoność. Pani Rtęć (tak nazywają ją uczniowie, nauczyła ich o tym, że rtęć jest toksyczna więc się domyślacie o co chodzi) opowiadała o właściwościach magnezu. Nudziłam się okropnie. Moja przyjaciółka Ola zresztą też. Oparłam głowę o ławkę bo zaczęła mnie boleć.
"Zwolnię się z lekcji i będzie spokój", pomyślałam. Spojrzałam na Zosię. Jak zwykle spoglądała na swoją sympatię. Z nudów zaczęłam czytać układ pierwiastków. Próbowałam ułożyć z nich swoje imię, jednak zamiast tego ułożyłam słowo:GdYNiAg. Strasznie mnie to śmieszyło. Nie mogłam powstrzymać śmiechu. RYKNĘŁAM NA CAŁĄ KLASĘ!
-I co cię tak śmieszy, moja droga?
-Nic, nic proszę panią.
-Przecież nikt się nie śmieje bez powodu!
-Są osoby, którym się tak zdarza.
-Mam rozumieć, że jesteś jedną z nich, prawda?
-Nie.
-Wyjdź z klasy.
Wyszłam, a może nawet wybiegłam. Nie miałam jednak zamiaru zatrzymywać się na korytarzu. Wyskoczyłam do szatni.Dalsza część wkrótce!
CZYTASZ
Nie Łatwo Być Celiną
ActionDziwne ale wciągające Celina, żywiołowa szesnastolatka, pewnego dnia ucieka ze szkoły. Nie wie, że te wagary obrócą jej życie o 360°.