2. Spotkanie.

9 1 0
                                    

Ubrałam się szybko i popędziłam z szatni. Biegłam ile się tylko dało. Byłam WOLNA! Moje pierwsze wagary wspominam miło. Dotarłam do parku. Zamknęłam oczy. Poczułam wiatr we włosach.
NAGLE BUM!
Otworzyłam powoli oczy. Spostrzegłam tą wstrętną
JOWITĘ.
Nienawidzę jej. Myśli, że jest najlepsza na świecie.
- Na wagarach, tak?!
-Tak-odpowiedziałam spokojnie.
-No to słuchaj, pomożesz mi. W końcu mnie lubisz, więc powinnaś.
(Ta blondyna niech się ode mnie odczepi i przestanie mi mydlić oczy tymi jej fioletowymi lokami)
- Nie chcę kłopotów
- Ale dzięki temu już nigdy ich nie będziesz miała - zachęcała jak specjalista marketingu.

Po wielu namowach zgodziłam się.

Nie Łatwo Być CelinąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz