Rozdział 1

161 9 1
                                    

,,Jest na świecie ta­ki rodzaj smut­ku, które­go nie można wy­razić łza­mi. Nie można go ni­komu wytłumaczyć. Nie mogąc przyb­rać żad­ne­go kształtu, osiada cias­no na dnie ser­ca jak śnieg pod­czas bez­wiet­rznej nocy. "

* Narrator*

We łzach szła brzegiem plaży. Delikatne fale obmywały jej nogi, bose. Sukienka powiewała na wietrze. Zachodzące słońce miała na twarzy, ale słone łzy psuły ten obraz, idealny obraz. Kolejny raz płakała, kolejny raz miała dosyć. Ludzie przechodzili obok niej obojętnie, chociaż mało osób było tego dnia na plaży. Jak mogli nie zauważyć zapłakanej piękności przechodzącej obok nich. Byli zajęci sobę. Nie widzieli co się wokół nich dzieje. Nie widzieli piękna i zła tego świata. Napewno nie w tym momencie. Lecz on ją zobaczył i poznał. Nie zapomniał jej, poznał nawet gdy szła tyłem.

*Filip*

Razem z Karolem byliśmi na plaży. Graliśmy w siatkówkę. Ja oczywiście gram lepij, dużo lepiej. Piłaka wyleciała nam więc pobiegłem po nią. I wtedy ją zobaczyłem. Od razu wiedziałem, że to ona. Poznałem po jej długich, kręconych włosach.Podbiegłem do niej i chwyciłem za nadgarstek. Momentalnie odwróciła się i zaniemówiła z wrażenia.

- Jula- wydukałem widząc ją zapłakaną- Co się stało?

Milczała. Patrzyła na mnie z wyrzutem w oczach. Patrzyła jak na kogoś złego, kto sprawił, że z jej oczy spłynęły łzy. Ale jednocześnie widziałem szczęcie, że wróciłem.

- Spadaj- jej twarz stała się bez wyrazu, bez emocjii. Odwróciła się i zaczęła iść, lecz złapałem ją ponownie i przyciągnąłem.

- Nie poznajesz mnie?To ja Filip, a tam jest Karol- wskazałem na mojego kuzyna, który przyglądał się naszej rozmowie.

- Poznałam cię- wytarła łzy, zawsze chciała pokazać jaka jest silna, a tak naprawdę była zagubiona.

- To czemu uciekasz?- zapytałem.

- To ty uciekłeś- wyjaśniła, a ja poczułem jakby ktoś mnie spoliczkował.

Znów odwróciła się i pomaszerowała w przód.

- Zaczekaj!- krzyknąłem za nią.

- Odwal się! Odwal!- krzyknęła, wybuchła płaczem i odbiegła. Stałem jak wryty, nie wiedziałem co tak naprawdę się stało. podszedł do mnie Karol.

- To Julia?- zapytał.

- Na to wygląda

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

I jak wrażenia? Dobrze się zapowiada? Domyślacie się co będzie dalej?

Jestem zadowolona z początku. Myślę, że nawet mi wyszedł i jest okay.

Do nastepnego!

Please come back to me ( zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz