- nine -

183 7 4
                                    



(uwaga – w rozdziale zawarte są 'dojrzałe' tematy)

-

W następną sobotę rano, Mike obudził się dość wcześnie. To był dzień otwarcia karnawału w Hawkins!

Karnawał odbywał się co roku w listopadzie, a ponieważ w końcu nadszedł listopad, nadszedł ten długo wyczekiwany czas!

Mike zawsze uwielbiał karnawał w Hawkins, uwielbiał atmosferę tego wszystkiego i te wszystkie, przepiękne światła.

Nie mógł się doczekać, kiedy zadzwoni do El i zapyta ją, o której godzinie ma po nią przyjść. Kiedy nastolatkowie rozmawiali ze sobą kilka dni przed, Mike obiecywał dziewczynie, że będą się razem ze sobą świetnie bawić.

W końcu, dla El był to pierwszy karnawał w nowym mieście.

Dziewczyna nie miała nic przeciwko temu. Uwielbiała, gdy Mike tak się ekscytował. Uważała, że to urocze.

Chłopak zjadł śniadanie, potem poszedł wziąć prysznic i założył zwykłą białą koszulę, włożył ją do czarnych spodni, które nosił ze swoimi conversami.

Następnie podszedł do telefonu i wybrał numer El.

– Halo? – usłyszał miękki głos El, który odezwał się przez telefon.

– Hej, El - powiedział - Zastanawiałem się, o której chcesz się dzisiaj spotkać. Może chcesz coś zjeść u Benny'ego przed wejściem na miasteczko?

– Tak, może wyjdziemy około 16:00? – zapytała El – Muszę wziąć prysznic i się przygotować. Pasuje Ci? – zapytała.

– Brzmi idealnie, przyjdę po ciebie o 16 – odparł.

Rany, Mike uwielbiał jej głos. Był taki wzniosły i niewinny. Mógłby słuchać jej godzinami i nigdy mu się to nie znudzi.

– Pa, El – dokończył rozmowę i rozłączył się. Szatyn miał teraz 4 godziny dla siebie.

Co powinienem zrobić? – pomyślał.

Obejrzeć film? Poczytać książkę? Zadzwonić do Willa? A może coś nakręcić?

Mike kiwnął głową na ostatnią myśl.

Zamierzał nagrać filmik, na którym będzie opowiadał przed kamerą, co będzie dziś robił.

Kamera wideo była jak jego mały pamiętnik, filmował fragmenty swojego życia, opowiadał kamerze o swoim dniu.

Mike uwielbiał to robić. Myślał o tym – że kiedy tylko będzie starszy – będzie mógł spojrzeć na te filmy i zobaczyć, jak wiele się zmieniło.

Włączył kamerę i umieścił ją na statywie, który niedawno kupiła mu matka.

– Dzisiaj jadę z El do wesołego miasteczka w Hawkins – powiedział, siedząc na końcu łóżka, z kamerą skierowaną prosto na jego twarz – Jestem bardzo podekscytowany! Bałem się, że nie będę miał z kim tam pójść w tym roku, no odkąd odszedł Will – przyznał sam sobie – Ostatnio wszystko między nami układa się idealnie. W ostatnią sobotę rozmawialiśmy przez telefon, a ona zaczęła mnie pytać, czy pocałowałbym ją w szyję i schodził coraz niżej – Mike uśmiechnął się sam do siebie – Powiedziałem jej, że zatrzymam się na jej obojczyku, bo szczerze mówiąc... nie sądzę, żebym był gotowy na cokolwiek... no wiesz... to, jeszcze nie ten czas – wyznał lekko zakłopotany.

𝐅𝐈𝐋𝐌 | 𝐌𝐈𝐋𝐄𝐕𝐄𝐍Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz