Po pewnym czasie chodzenia w tą i z powrotem zaproponowałem „sraczce" żebyśmy zjedli lody.
Dawno ich nie jadłem.Moje ulubione to waniliowe.Gdy Natsu miała tylko 3 lata,mama nas zabierała do naszego wujka na obiad.Zawsze miał w domu jakieś przekąski i łakocie więc kiedy nie patrzyła wkradałem się z siostrą do kuchni.Jedliśmy lody prosto z zamrażarki.
Ah..i znów o niej myślę...nagle zaczęło kropić.Deszcz był tak zimny że od razu zacząłem kichać.Zanim doszliśmy do lodziarni już lało jak z cebra.Ushijima dał mi swoją bluzę chociaż i tak zbytnio mi ona nie pomogła.
Przeklinałem mojego pecha przez kolejne 2 godziny potężnej ulewy.
Skąd się niby wzięła?
Rozczarowany całą sytuacją czekałem na poprawę pogody.
Cały przemoczony i można powiedzieć że JUŻ chory usnąłem myśląc tylko o moim nieszczęśliwym życiu.Gdy się obudziłem.zauważyłem że jestem w czyimś domu.Pierwsze co mi wpadło na myśl to uprowadzenie.Niewiem dlaczego,ale z natury jestem głupi więc nie wnikajmy w szczegóły.
Gdy zacząłem się wiercić myśląc ze mam związane ręce wszedł do pokoju-Aahahaha myślicie ze wam powiem?
NIE MA!
Dopiero w następnym rozdziale!
Teraz umierajcie z ciekawości i czujcie mój ból!
I od razu mówię że to nie jest Ushijima!
CZYTASZ
Promyk
Teen FictionEmocjonalna historia Hinaty Shoyo.Po bardzo ważnym meczu 16-latek dostaje od swojej matki bardzo niepokojącą wiadomość na temat jego siostry.Po powrocie do domu usłyszał szokujące wieści.Natsu-jego młodsza siostra-popełniła samobójstwo.Po tym wyda...