Obudziłem się o 6 rano czując mocny ból głowy , usiadłem na łóżku i czekałem aż przestanie kręcić mi się w głowie . Po kilku minutach wstałem i udałem się do szafy z ubraniami , przymierzałem koszulkę którą dostałem od pana starka , pasowała idealnie , będę musiał mu to później napisać. Szybko spakowałem książki zakładając w międzyczasie spodnie i bluzę .
*Przed szkołą*
Stałem w znienawidzonym przeze mnie miejscu , całe szczęście że jeszcze tylko ten rok i zakończę naukę w tym okropnym miejscu . Wchodząc do budynku prosiłem jedynie bym nie spotkał Flasha i jego bandy debili tego dnia , zdecydowanie wystarczył mi ból głowy . Nic nie mogłem poradzić na to że chłopak mnie bije , też miał problemy których nie okazywał ponieważ uważał się za pana idealnego .Siedząc w sali matematycznej patrzyłem się przez okno stukając długopisem w poniszczony już blat ławki szkolnej , cały materiał z omawianego tematu znałem prawie na pamięć , więc nauczycielka nie zwracała uwagi na to że nie pracuję. Po kilku godzinach mogłem opuścił szkołę bez problemów jednak moje szczęście zapragnęło czegoś innegoFlash
- O Peterek poczekaj na nas czemu tak pędzisz ?? Zaśmiał się głośno flash
Peter
- Spieszę się do domu odpowiedziałem mu zgodnie z prawdą
Flash
- Twój dom na pewno poczeka Peter .
Mówiąc to zaciągnął mnie z jego banda do kibla , po chwili poczułem mocne uderzenie w brzuch i w udo . Po kilku kolejnych ciosach w różne części ciało włożyli mi głowę to muszli klozetowej co oczywiście nagrali . Po nagraniu filmu odeszli a ja zamknąłem drzwi do kabiny wyciągając z plecaka żyletkę .
Zacząłem płakać że zwyczajnej bezradności nie rozumiałem czemu tak krzywda spotyka akurat mnie , nie zrobiłem nic złego . Po chwili mój nadgarstek mocno krwawił a ja zdałem SB sprawę że nie mam bandaży
Peter
-KURWA .
Wypowiedziałem głośno teraz muszę szybko biec do domu zanim ktoś zauważy zakrwawiony rękaw bluzy , która jak na złość była biała.*W domu*
Zdałem bluzę i rzuciłem ją róg pokoju
rany było zaschnięte ale bluza zdarzyła przeniknąć krwią . Padłem na łóżko i patrzyłem się w sufit oglądając poranione ręce . Usłyszałem dzwięk powiadomienia z telefonu , okazało się że to gra o nazwie 30zadan , i tak mi się nudziło uznałem że chce ją pobrać . Na ekranie pojawiły się różnego rodzaju informacje o uwagach , pominąłem jednak wszystkie po za ostatnim obrazem mówiącym że 30 dnia nagrodą jest samobójstwo , po chwili patrzenia na ekran nacisnąłem przycisk akceptuj . Po 3 godzinach wyskoczyłem na patrol .Jutro zaczyna się dzień 1 gry..
CZYTASZ
~Zniszczony~ PETER PARKER
Fanfic„Peter....Czy...czy ty robisz sobie krzywdę?... „ „A, to...powiedzmy, że nie za bardzo umiem wycelować w moje tylne okno....." W życiu Petera wydarzyła się tragedia, śmierć ciotki, tej, która wychowała go odkąd jego rodzice odeszli. On jednak nie zo...