25

183 5 3
                                    

Pol: Ej przestań - powiedział i wycelował w bandytę
Cz: Pati... 🥺 - rzekł przestraszony
P: Cz-Czarek

°Gdy policja wyszła z bandytą chłopak od razu do mnie przybiegł°

P: Czarek zimno
Cz: Już spokojnie, ubierzemy cię i pojedziemy do domciu okej?
P: Okej - odpowiedziała
Cz: Pati a co z naszym dzieckiem?
P: Prawdopodobnie go nie ma
Cz: Ale jak to?!
P: On mnie ciął po brzuchu
Cz: Pokaż
P: NIE! - krzyknęła
Cz: Ale Patiś - powiedział zmartwiony
P: Czarek nie
Cz: A mogę ci zadać pytanie?
P: Nie wiem
Cz: Czy on cię zgwałcił?
P: ... - momentalnie oczy zrobiły mi się szklane na myśl tego co mi robić
Cz: Nie musisz nic mówić - rzekł i mnie przytulił
P: Czarek ja chcę do domu, JUŻ!
Cz: Chodź wezmę cię do samochodu

°Podczas jechania do domu, Pati momentalnie zrobiło się smutno bo jej matka nawet się o nią nie martwiła°

Cz: Pati co się dzieje?
P: Nic, nic
Cz: Przecież wiedzę, że coś jest nie tak
P: Nie chce o tym rozmawiać
Cz: Dobrze, nic na siłę

°Kiedy Patrycja miała wchodzić do domu zatrzymała się i ścisnęła dłoń chłopaka°

P: Nie dam rady
Cz: Ale ja dam - powiedział i otworzył drzwi
MP: Pati?
Cz: Tak przyszłem z Patrycją bo...
MP: Jeszcze ciebie brakowało - rzekła a Czarek tylko wzdechnął
Cz: GDYBY PANI SIE INTERESOWAŁA PATRYCJĄ TO NIE DOSZŁO BY DO GWAŁTU!!
MP: Przez kogo? Ciebie? Jest to bardzo prawdopodobne
Cz: NIE, PRZEZ JAKIEGOŚ NACHLANEGO TYPA KTÓRY WZIĄŁ JĄ DO PIWNICY I ROZBIERAŁ A ONA TAM SIEDZIAŁA SAMA I MARZŁA!!
MP: Patrycja... - powiedziała nie dowierzając co usłyszała
P: Tak było mamo - odpowiedziała o poszła z Czarkiem do jej pokoju

🍇🍇🍇🍇🍇🍇🍇🍇🍇🍇🍇🍇🍇🍇🍇🍇
Witam was serdecznie po długiej przerwie.

Pati i Czaro na zawsze / szkolna edycjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz