Rozdział 7

372 11 1
                                    

--po lekcjach--

***

Gdy Patrycja z Czarkiem wracali do domu zauważyli na drodze małego zaniedbanego kotka.

P: Czarek ja chcę tego kotka
Cz: A kto się będzie nim zajmował?
P: No ja
Cz: Dobrze to weź sobie go a jutro po szkole jedziemy do weterynarza sprawdzić czy jest zdrowy
P: Dziękuję - powiedziała po czym rzuciła się na szyję chłopaka przytulając go
Cz: A chcesz zamieszkać u mnie?
P: A twoi rodzice?
Cz: Oni mieszkają w Niemczech i przylatują dopiero za 2 lata
P: No oczywiście, że chcę
Cz: Bardzo mnie to cieszy, teraz daj mi kotka a ty idź do swojego domu po rzeczy
P: Ale ja się boję tam iść
Cz: To pójdę z tobą

Gdy para doszła do domu, Patrycja chwyciła Czarka za rękę bo bardzo się bała wizytą jej z matką.

P: Mam iść?
Cz: Pójdę z tobą

Gdy weszli do domu nie napotkali kobiety ponieważ nie było jej w domu.

P: Chyba jej nie ma w domu
Cz: To dobrze pakuj wszystko jak najszybciej i uciekamy

Dziewczyna po 15 minutach była spakowana. Po wyjściu z domu poszli do domu Czarka się rozpakować i dać jeść małemu kotku.

--skip time w domu Czarka--

Cz: Pati chcesz spać ze mną czy w innym pokoju?
P: A jak myślisz?
Cz: Ze mną?
P: Bingo, teraz oprowadź mnie po tym pięknym domu
Czarek oprowadził swoją dziewczynę po całym domu i później zaczęli robić tosty.
P: Czarek masz jakieś jedzenie dla tego kotka?
Cz: Chodź dam mu mleko i trochę mięsa

Dziewczyna przyszła do Cezarego z kotem a ten dał mu jeść.

P: Możemy jechać teraz do weterynarza? Jest dopiero 17:00 więc powinien być jeszcze otwarty
Cz: Chodź bierz małego i jedziemy.

Patrycja wzięła kotka na ręce i poszła z nim do auta chłopaka. Podczas drogi mały się trochę denerwował bo zaczął miałczeć i przytulać się do nóg Patrycji.

--skip u weterynarza--

W(weterynarz): Dzień dobry, w czym mogę pomóc?
P: Dzień dobry, znaleźliśmy małego kotka na ulicy i chcieliśmy sprawdzić czy jest zdrowy
W: Dobrze proszę do gabinetu

***

W: A więc wszystko z nim w porządku tylko trzeba mu dawać więcej jeść ponieważ podejrzewam, że długo musiał być na ulicy
P: Dobrze dziękujemy, dowidzenia
W: Dowidzenia

Gdy para wyszła z budynku Patrycja przytuliła się do Czarka.

P: Jak się cieszę, że nic mu nie jest
Cz: Ja też - powiedział przytulając dziewczynę

***

P: Czarek chodź już bo jest późno, trzeba spać
Cz: Już idę, tylko się przebiorę
P: Dobrze, czekam

Podczas gdy Czarek się przebierał Patrycja rozmyślała nad ich wspólną przyszłością

*P*
Ciekawe co będzie w przyszłości, będziemy dalej razem? A może już nie? Chciałabym być z nim do końca życia, żeby w trudnych chwilach był ze mną. Czaro mi się oświadczy, weźmiemy ślub, będziemy mieć małe Nykielki i będziemy sobie żyć długo i szczęśliwie. Albo ta zła opcja, że nie będziemy się znać przez całe życie. Chyba ta pierwsza jest lepsza. Zaczęłam płakać na myśl tej drugiej opcji.

*Cz*
Gdy wchodziłem po schodach do mojego i Pati pokoju usłyszałem cichutki płacz, po wejściu do naszego pokoju zobaczyłem płaczącą Patrysie. Serce mi się łamie gdy widzę jak najważniejsza dla mnie osoba płacze.

Cz: Patrysiu co się dzieje?
P: Nic
Cz: Widzę przecież
P: Nic się nie dzieje
Cz: Proszę powiedz mi, obiecuję nikomu nie powiem
P: ...
Cz: Patrysiu
P: ...
Cz: Pati
P: ...
Cz: Kochanie
P: Nie wiem jak zacząć - powiedziała przez płacz
Cz: Spokojnie skarbie oddychaj, wdech i wydech - powiedział po czym złapał ręce ukochanej a ta odetchnęła
P: A co jeśli mnie zostawisz w przyszłości? Będziesz mieć inną żonę, dzieci? Nie będziesz ze mną? Nie będziemy się znać?
Cz: Co ci do głowy przyszło? Nigdy Cię nie zostawię obiecuję
P

: Napewno?
Cz: Na sto procent
P: Dziękuję - powiedziała przybliżając się do Czarka
Cz: Nie to ja dziękuję, że przeprowadziłaś się do innej szkoły bo nie poznałbym takiej pięknej dziewczyny.
P: Jesteś słodki.
Cz: Dobrze, chodź idziemy spać

Po słowach Czarka ułożyli się do spania lecz Patrycja nie mogła spać bo te wszystkie myśli jej nie pozwalały.

P: Czarek?
Cz: Hmm?
P: Wyobrażałeś sobie kiedyś naszą przyszłość?
Cz: Tak i to wiele razy
P: A jak to wyglądało z twojej perspektywy?
Cz: A więc tak. Żyliśmy sobie jako para i pewnego dnia pomyślałem żeby Ci się oświadczyć więc tak zrobiłem i później poczuliśmy tak rok i wzięliśmy ślub...

🐘🐘🐘🐘🐘🐘🐘🐘🐘🐘🐘🐘🐘🐘🐘🐘

Rozdziały będą codziennie o 16:00 aż do roku szkolnego.

Reszty się dowiecie niedługo.

Przepraszam, że nie było mnie tyle czasu ale byłam w szpitalu i chorowałam ale teraz jest lepiej. To tyle z mojej strony, wykorzystajcie ten dobry czas bo za niedługo szkoła.

Pati i Czaro na zawsze / szkolna edycjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz