Wstęp

445 139 27
                                    

Drr drr

-Huh?-mruknęłam słysząc dźwięk
mojego telefonu

Na ekranie ukazała mi się mała ikonka z szesnastoma nieodebranymi połączeniami od Ann.

-Halo? Ann?-zapytałam niepewnie
-Czyś ty zwariowała!!!-krzyknęła do telefonu moja przyjaciółka
-Przepraszam. Sprawdzałam prośby od uczniów i nowe podania do szkoły i jakoś mi się usnęło
-Nawet nie wiesz jak o Ciebie martwiliśmy! Wiesz która godzina!?
-Um-westchnęłam pod nosem spoglądając na zegar, który wskazywał siedemnastą
-Zapomniałaś że się umawialiśmy na szesnastą!?-ponownie wydarła się do telefonu
-Przepraszam! Już biegnę!-powiedziałam i rozłączyłam się biorąc w pośpiechu kurtkę i wychodząc z mojego gabinetu

Szkoła jest średniej wielkości, ale za to panuje tu bardzo przyjemna atmosfera. Są tu różne kluby które robią znakomitą pracę i zawsze mają wspaniałe pomysły. Każdy tu ze sobą współpracuje. Cieszę się że przyszło mi pracować z takimi ludźmi. Zawsze mam na kogo liczyć. Dyrektorka jest miłą babcią po sześćdziesiątce więc to ja przejęłam niektóre obowiązki przez co mam mniej czasu dla siebie, ale kompletnie mi to nie przeszkadza.

-Beth! Tutaj!-krzyknęła Ann widząc że nie umiem ich znaleźć

Na miejscu czekała Ann i Naomi. Moje dwie najlepsze przyjaciółki. William mój kolega i wiceprzewodniczący oraz Oliver mój ukochany chłopak.

-Jesteś w końcu-powiedział Oliver podchodząc do mnie
-Jeszcze nie skończyłam robić wszystkiego-odpowiedziałam mu obejmując go
-Skończysz kiedy indziej-mruknął obejmując mnie w talii
-NOSZ W KOŃCU!-krzyknęła zdenerwowana Ann
-Przepraszam!
-Ann już tak nie przeżywaj-powiedział William
-Racja-zgodziła się Naomi
-Przepraszam was bardzo naprawdę! Pracowałam kiedy rozbolała mnie głowa i tak jakoś wyszło
-Nic się nie stało. To co? Gdzie idziemy?-zapytała Naomi
-Może kawiarenka?
-Dobry pomysł-odpowiedzieliśmy przytakując i ruszając w drogę
.
.
-Ale się cieszę że już zimaaa-zaczęłam temat
-Ja również się cieszę tylko szkoda ze zimę zawsze mamy najwięcej pracy-odpowiedział mi William
-Już nie ma co się tak przejmować. Gorzej z tym że nie ma śniegu
-Mhm..-przytaknęła Naomi

Naomi jest moją najlepszą przyjaciółką od pierwszej klasy liceum. Zawsze była spokojna i wyrozumiała. Nie ma chłopaka i sprawia wrażenie jakby nie chciała choć i tak wiem że w głębi serca potrzebuje miłości. Jest średniego wzrostu i ma piękne, gęste czarne włosy do ramion które opadają na jej nie pomalowaną twarz. Ann jest jej przeciwieństwem choć i tak się dogadujemy. Zawsze była głośna i miała coś do powiedzenia. Wolała mówić niż słuchać lecz gdy już trzeba było to słuchała. Nie ma chłopaka, ale ma kogoś na oku. Jest wysoką blondynką za którą każdy się ogląda oprócz jej obiektu westchnień.
.
Po spotkaniu w kawiarni niebo było już ciemne więc Oliver zaproponował że mnie odprowadzi.

-To do jutra!-powiedziałam radośnie do Wiliiam'a, Ann i Naomi

I ruszyliśmy w stronę mojego domu.

-To był miły wypad-powiedziałam sapiąc radośnie
-Racja

Szliśmy rozmawiając o głupotach i śmiejąc się. Naprawdę go lubię. Zawsze potrafi mi poprawić humor. Przyzwyczaiłam się do niego bardzo
Nie wyobrażam sobie żyć bez Oliver'a. Mam nadzieję że on myśli o mnie podobnie.
.
Idąc przez pustą ulicę z której było widać centrum miasta, a na prawo park. Zaczął padać śnieg.

-Oliver! Spójrz! Śni-

Nie zdążyłam dokończyć. Chłopak zatrzymał mnie i obrócił w swoją stronę. Delikatnie dotknął mojego policzka. Dotknęłam jego ręki i poczułam ciepło które od niego biło.

-Olivier..? Coś się stało?-zapytałam niepewnie dalej będąc w jego objęciach
-Nie pamiętasz?-wyszeptał mi do ucha
-Nie...
-To tu dwa lata temu wyznaliśmy sobie miłość. Tak jak dziś płatki śniegu spadały na Twoje delikatnie włosy-odpowiedział patrząc mi prosto w oczy

Jego lewa ręka dotykała dalej mojego zimnego policzka, a prawą schludnie trzymał na mojej talii. Położyłam moje ręce na jego klatce piersiowej. Powoli zaczął się przybliżać swoją twarz ku mojej. Płatki śniegu majestatycznie opadały na nasze włosy. Nim się obejrzeliśmy nasze usta się dotknęły..
.
.
Naprawdę go kocham...!

Dawny Przyjaciel Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz