-Coooo? Naprawdę tak było?-zapytał Ethan znowu stojący nad moim biurkiem z zaciekawieniem słuchając mojej opowieści
-No mówię Ci!-odparłam
Nie chciałam już nic mu mówić. Miałam wyrzuty sumienia za to, że tak go potraktowałam. Przesiaduję tu już od drugiej lekcji. Nie mam pojęcia czemu. W ogóle się nie przejął tym co powiedziałam mu trzy dni temu? Najpierw rzuca mi się w ramiona jakby nigdy nic. Później ratuję mnie przed jakimś napalonym zboczeńcem, a teraz tak po prostu sobie tu stoi i dyskutuje.
-Hej Elizabeth-powiedziała cicho Naomi wchodząc do gabinetu
-Hejka!
-Nie wiedziałam że masz gościa-powiedziała dziewczyna spoglądając na chłopaka
-To tylko znajomy chciał porozmawiać
-Jestem Naomi-powiedziała moja przyjaciółka podając mu rękę
-Ethan
Dalej czułam się niezręcznie w jego towarzystwie. Choć tak naprawdę nie miałam powodu. Sam powiedział że nie wiedział że to byłam ja. Zrobił to po prostu bo chciał pomóc. To był tylko głupi przypadek. Czemu jego towarzystwo tak mnie stresuje?
-Co robi Ann?-zapytałam przerywając tym samym moje zamyślenie
-Nawet nie wiem. Zadzwonię do niej
Naomi wyciągnęła swoją komórkę i wybrała numer.
Ethan patrzył się na mnie i na moje dłonie które bawiły się długopisem. Myślałam, że nie wytrzymam tego jakiego wzorku.-No hej gdzie jesteś?
...
-Yhym
...
-Przyjdź do gabinetu samorządu-powiedziała dziewczyna rozłączając się-Zaraz przyjdzie-uśmiechnęła się dziewczyna
Naomi usiadła na krzesło koło mojego biurka, a Ethan oparł się o parapet.
Moja przyjaciółka trochę się zawstydziła. Nie lubi poznawać nowych osób. Czuła się bardzo niepewnie. Jest trochę podobna do mnie za czasów podstawówki. Wydaję mi się, że gdybym nie została przewodniczącą napewno byłabym jak ona. Doskonale ją rozumiem.-Siemka!-powiedziała Ann wchodząc do klasy
-Hej-przywitał się Oliver idący za Ann
Jeszcze jego tu brakowało. Atmosfera była okropna. W końcu ostatnim razem wyszedł wielce obrażony. Raczej Ethan nie wspomina go najlepiej.
-Um myślę że powinnam wam kogoś przedstawiać-mruknęłam-To jest Ethan mój kolega
-Jestem Ann
-Oliver-powiedział mój chłopak patrząc się na Ethan'a z poważną miną
-Ale superowo!-krzyknęła podekscytowana Ann-Może wyjdziemy dziś wszysycy razem?
-Nie jestem przekonana, aby był to dobry pomysł...-odprłam niepewnie
To jest BEZNADZIEJNY pomysł. Ethan'owi miało się znudzić moje towarzystwo i się odczepić, a nie zaprzyjaźniać z moim przyjaciółmi. Muszę bardziej dbać o swoje zdrowie psychiczne. W przeciwnym razie zwariuję w takim tempie.
-Nie mam nic przeciwko-powiedział chłopak patrząc się na mnie z wyrzutem sumienia
-Chodź z nami!
-Eh.. Jak uda mi się znaleźć czas
Spotkanie z moim chłopakiem i byłym przyjacielem lub dawną sympatią nie zapowiadało się dobrze. Wręcz przeciwnie. Zapowiadało się okropnie.
-Przyjdziemy po ciebie po szkole-powiedziała Naomi wychodząc z klasy wraz z Ann i Oliver'em
-Nie idziesz?-zapytałam się Ethan'a
CZYTASZ
Dawny Przyjaciel
Romance-Jestem przy Tobie-powiedział nachylając się nade mną i dotykając mój policzek Poczułam jego oddech na mojej szyi... Oprócz muzyki grającej z sali dwa piętra niżej można było usłyszeć moje łzy uderzające o kafelki podłogi balkonowej. . . . Hej! Jes...