Wyszliśmy z łazienki i skierowaliśmy się do sali. Weszliśmy do sali i usiedliśmy na swoje miejsca. Kiedy zadzwonił dzwonek do mnie podszedł Scott.
-Cześć.Masz może jakieś plany po szkole?
-Cześć.Mam spotkanie z jednym chłopakiem.
Zebrałam swoje rzeczy i wstałam z swojego miejsca.
-A okej.
-Coś się stało?
-Nie nic.Chciałem tylko cię zaprosić na spacer.
-Och, przepraszam.Może innym razem. -pierwsze słowa powiedziałem przepraszająco, a później na moją twarz wkradł się uśmiech.
Wyszliśmy z sali i zapytałam:
-Co teraz masz?
-Mam teraz Ekonomię.A ty?
-Też mam Ekonomię.
Kierowaliśmy się do jakiejś sali, a Scott wszedł do niej ja zanim też weszłam.
-No to..
Nie zakończyłam mnie przerwał Theo.
-Hej, Lily.Wszystko w porządku?
Uśmiechnęłam się przepraszająco do Scotta i obróciła się.
-Hej. Tak wszystko w porządku.-uśmiechnęłam się.
𝗣𝗼 𝗸𝗶𝗹𝗸𝘂 𝗴𝗼𝗱𝘇𝗶𝗻𝗮𝗰𝗵:
𝗪 𝗱𝗼𝗺𝘂.
Włączyłam telewizję tam były wiadomości.
-Dzień dobry.Znana wszystkim mafia poinformowała o tym, że miała jednego członka, który odszedł.Proszę wszystkich, żeby zachowali ostrożność.
Wyłączyłam telewizję. Szybko wbiegłam do swojego pokoju i jak najszybciej wzięłam swój telefon.Było tam kilka powiadomień od osób z mafii.
Weszłam na grupę, a tam pisało:
"Nie uciekniesz od nas tak szybko.My już jesteśmy w Beacon Hills.☺"
Byłam przestraszona, a w mojej głowie było wielkie zamieszanie z powodu pytań.
*I co dalej? Czego im trzeba ode mnie? Oni mnie odpuścili.Co mam teraz robić? Może trzeba o tym powiedzieć komuś?*
-Wielkie kłopoty? Chyba mam wielkie kłopoty. Mafia w mieście i wszyscy wiedzą o członku. To źle się kończy. -że łzami spadłam na kolana, a łzy zamazywały obraz.
Nie wiem ile czasu byłam w takiej pozycji.Może godzinę albo dwie.
Ja wstałam i ppodeszłm do lustra, a mi wspomnienia leciały przed oczami.
𝚆𝚜𝚙𝚘𝚖𝚗𝚒𝚎𝚗𝚒𝚊:
𝙸𝚍ę 𝚝𝚎𝚛𝚊𝚣 𝚙𝚘 𝚞𝚕𝚒𝚌𝚢 𝚓𝚎𝚜𝚝 ś𝚛𝚘𝚍𝚎𝚔 𝚗𝚘𝚌. 𝙼𝚊𝚖 𝚗𝚊 𝚜𝚘𝚋𝚒𝚎 𝚌𝚣𝚊𝚛𝚗ą 𝚋𝚕𝚞𝚣ę 𝚣 𝚔𝚊𝚙𝚝𝚞𝚛𝚎𝚖, 𝚌𝚣𝚊𝚛𝚗𝚎 𝚛𝚞𝚛𝚔𝚒, 𝚌𝚣𝚊𝚛𝚗𝚎 𝚝𝚛𝚊𝚖𝚙𝚔𝚒 𝚒 𝚝𝚘𝚛𝚎𝚋𝚔ę 𝚌𝚣𝚊𝚛𝚗ą. 𝚆 𝚝𝚘𝚛𝚎𝚋𝚌𝚎 𝚖𝚊𝚖 𝚙𝚊𝚙𝚒𝚎𝚛𝚘𝚜𝚢, 𝚙𝚒𝚎𝚗𝚒ą𝚍𝚣𝚎, 𝚝𝚛𝚞𝚌𝚒𝚣𝚗ę 𝚒 𝚙𝚒𝚜𝚝𝚘𝚕𝚎𝚝. 𝙼𝚊𝚖 𝚗𝚊 𝚐ł𝚘𝚠𝚒𝚎 𝚔𝚊𝚙𝚝𝚞𝚛 𝚣𝚊𝚔𝚛𝚢𝚠𝚊𝚓ą𝚌𝚢 𝚖𝚘𝚓𝚎 𝚠ł𝚘𝚜𝚢.
𝙿𝚘𝚍𝚜𝚣𝚎𝚍ł𝚊𝚖 𝚍𝚘 𝚓𝚎𝚍𝚗𝚎𝚓 𝚌𝚒𝚎𝚖𝚗𝚎𝚓 𝚞𝚕𝚒𝚌𝚣𝚔𝚒 𝚒 𝚠 𝚗𝚒ą 𝚜𝚔𝚛ę𝚌𝚒ł𝚊𝚖. 𝙿𝚛𝚣𝚎𝚍𝚎 𝚖𝚗ą 𝚋𝚢ł𝚘 𝚔𝚒𝚕𝚔𝚊 𝚘𝚜ó𝚋.
-𝙹𝚞ż 𝚓𝚎𝚜𝚝𝚎ś, 𝙲𝚣𝚊𝚛𝚗𝚊. -???
-𝚃𝚊𝚔,𝚔𝚘𝚐𝚘 𝚖𝚊𝚖 𝚣𝚊𝚋𝚒ć? -𝚋𝚎𝚣 𝚞𝚌𝚣𝚞ć 𝚣𝚊𝚙𝚢𝚝𝚊ł𝚊𝚖 𝚜𝚒ę.
-𝙽𝚊𝚓𝚙𝚒𝚎𝚛𝚠 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚜𝚣 𝚞𝚋𝚛𝚊ć 𝚜𝚞𝚔𝚒𝚎𝚗𝚔ę 𝚒 𝚠𝚎𝚓𝚍𝚣𝚒𝚎𝚜𝚣 𝚠 𝚔𝚕𝚞𝚋. 𝚉𝚗𝚊𝚓𝚍𝚣𝚒𝚎𝚜𝚣 𝚝𝚊𝚖 𝚝𝚎𝚐𝚘 𝚙𝚊𝚗𝚊. -𝚙𝚘𝚍𝚊ł/𝚊 𝚖𝚒 𝚣𝚍𝚓ę𝚌𝚒𝚎 𝚓𝚊𝚔𝚒𝚎𝚐𝚘ś 𝚖ęż𝚌𝚣𝚢𝚣𝚗𝚢.
𝚆𝚣𝚒ęł𝚊𝚖 𝚍𝚘 𝚛ę𝚔𝚒 𝚣𝚍𝚓ę𝚌𝚒𝚎.
-𝙿𝚘𝚍𝚎𝚓𝚍𝚣𝚒𝚎𝚜𝚣 𝚍𝚘 𝚗𝚒𝚎𝚐𝚘 𝚒 𝚣𝚊𝚌𝚣𝚗𝚒𝚎𝚜𝚣 𝚣 𝚗𝚒𝚖 𝚏𝚕𝚒𝚛𝚝𝚘𝚠𝚊ć, 𝚊 𝚙óź𝚗𝚒𝚎𝚓 𝚔𝚒𝚎𝚍𝚢 𝚌𝚒ę 𝚣𝚊𝚙𝚛𝚘𝚠𝚊𝚍𝚣𝚒 𝚍𝚘 𝚙𝚘𝚔𝚘𝚓𝚞. 𝚉𝚊𝚙𝚛𝚘𝚙𝚘𝚗𝚞𝚓 𝚖𝚞 𝚠𝚢𝚙𝚒ć, 𝚔𝚒𝚎𝚍𝚢 𝚘𝚋𝚛ó𝚌𝚒 𝚜𝚒ę 𝚍𝚘𝚍𝚊𝚓 𝚝𝚛𝚞𝚌𝚒𝚣𝚗𝚢 𝚍𝚘 𝚗𝚊𝚙𝚘𝚓𝚞 𝚒 𝚠𝚢𝚙𝚒𝚓𝚌𝚒𝚎 𝚣 𝚗𝚒𝚖. 𝙴𝚏𝚎𝚔𝚝 𝚋ę𝚍𝚣𝚒𝚎 𝚙𝚘 𝚘𝚔𝚘ł𝚘 𝚖𝚒𝚗𝚞𝚌𝚒, 𝚔𝚒𝚎𝚍𝚢 𝚣𝚊𝚌𝚣𝚗𝚒𝚎 𝚝𝚛𝚊𝚌𝚒ć ś𝚠𝚒𝚊𝚍𝚘𝚖𝚘ść 𝚣𝚊𝚋𝚒𝚓 𝚐𝚘, 𝚊 𝚓𝚎𝚐𝚘 𝚌𝚒𝚊ł𝚘 𝚣𝚘𝚜𝚝𝚊ł. 𝚁𝚘𝚣𝚞𝚖𝚒𝚎𝚜𝚣?
-𝙾𝚔𝚎𝚓. 𝙸𝚕𝚎 𝚖𝚊𝚖 𝚌𝚣𝚊𝚜𝚞? 𝙸 𝚒𝚕𝚎 𝚣𝚊𝚙ł𝚊𝚌𝚒𝚜𝚣 𝚖𝚒 𝚣𝚊 𝚝𝚘?-𝚣𝚊𝚙𝚢𝚝𝚊ł𝚊𝚖 𝚜𝚒ę.
-𝙼𝚊𝚜𝚣 𝚠𝚒𝚎𝚕𝚎 𝚌𝚣𝚊𝚜𝚞, 𝚊 𝚣𝚊𝚙ł𝚊𝚌𝚎 𝚌𝚒 10000 𝚍𝚘𝚕𝚊𝚛ó𝚠.
𝙳𝚛𝚞𝚐𝚒𝚎 𝚠𝚜𝚙𝚘𝚖𝚗𝚒𝚎𝚗𝚒𝚎:
𝚆𝚢𝚋𝚒𝚎𝚐ł𝚊𝚖 𝚣 𝚋𝚊𝚗𝚔𝚞, 𝚔𝚝ó𝚛𝚢 𝚘𝚔𝚛𝚊𝚍𝚕𝚒ś𝚖𝚢 𝚒 𝚜𝚝𝚛𝚣𝚎𝚕𝚊ł𝚊𝚖 𝚙𝚘 𝚙𝚘𝚕𝚒𝚌𝚓𝚊𝚗𝚝𝚊𝚌𝚑. 𝙳𝚘𝚋𝚒𝚎𝚐ł𝚊𝚖 𝚍𝚘 𝚜𝚊𝚖𝚘𝚌𝚑𝚘𝚍𝚞 𝚒 𝚞𝚜𝚒𝚊𝚍ł𝚊𝚖 𝚍𝚘 𝚗𝚒𝚎𝚐𝚘 𝚒 𝚘𝚍𝚓𝚎𝚌𝚑𝚊𝚕𝚒ś𝚖𝚢. 𝙲𝚘 𝚌𝚑𝚠𝚒𝚕ę 𝚋𝚢ł𝚘 𝚜ł𝚢𝚌𝚑𝚊ć 𝚜𝚝𝚛𝚣𝚎𝚕𝚊𝚗𝚒𝚗ę.
Wyszłam z wspomnień byłam, wtedy można tak powiedzieć pod kontrolą drugiej Lily, czyli zła Lily.
Poczułam, że tracę świadomość, a wszystko rozmazuwało się obudziłam się można tak powiedzieć w swojej świadomości i zobaczyłam siebie tylko uśmiechałam się złośliwie i miałam w rękach nóż. Przeraziłam się, ale nie mogę nic zrobić to nie ja mam kontrolę nad ciałem.
𝙕ł𝙖 𝙬𝙚𝙧𝙨𝙟𝙖 𝙇𝙞𝙡𝙮:
𝙈𝙖𝙢 𝙠𝙤𝙣𝙩𝙧𝙤𝙡 𝙣𝙖𝙙 𝙘𝙞𝙖ł𝙚𝙢.𝙎𝙥𝙪ś𝙘𝙞ł𝙖𝙢 𝙨𝙞ę 𝙙𝙤 𝙠𝙪𝙘𝙝𝙣𝙞 𝙞 𝙬𝙯𝙞ęł𝙖𝙢 𝙣óż.
-𝙈𝙤ż𝙣𝙖 𝙯𝙖𝙗𝙖𝙬𝙞ć 𝙨𝙞ę. 𝙈𝙖𝙛𝙞𝙖 𝙬 𝘽𝙚𝙖𝙘𝙤𝙣 𝙃𝙞𝙡𝙡𝙨-𝙯𝙖ś𝙢𝙞𝙖ł𝙖𝙢 𝙨𝙞ę 𝙞 𝙪ś𝙢𝙞𝙚𝙘𝙝𝙣ęł𝙖𝙢 𝙨𝙞ę 𝙯ł𝙤ś𝙡𝙞𝙬𝙞𝙚.
𝙒𝙮𝙨𝙯ł𝙖𝙢 𝙯 𝙙𝙤𝙢𝙪 𝙞 𝙯𝙤𝙗𝙖𝙘𝙯𝙮ł𝙖𝙢 𝙨𝙖𝙢𝙤𝙘𝙝ó𝙙. 𝙋𝙤𝙯𝙣𝙖ł𝙖𝙢 𝙜𝙤. 𝙋𝙤𝙙𝙚𝙨𝙯ł𝙖 𝙙𝙤 𝙣𝙞𝙚𝙟 𝙞 𝙪𝙨𝙞𝙖𝙙ł𝙖𝙢.𝕆𝕕 𝕒𝕦𝕥𝕠𝕣𝕒:
𝔻ł𝕦𝕘𝕠 𝕞𝕟𝕚𝕖 𝕟𝕚𝕖 𝕓𝕪ł𝕠. ℙ𝕣𝕫𝕖𝕡𝕣𝕒𝕤𝕫𝕒𝕞. 𝕊𝕡𝕣ó𝕓𝕦𝕛ę 𝕡𝕠𝕡𝕣𝕒𝕨𝕚ć 𝕤𝕚ę.ℙ𝕠𝕫𝕕𝕣𝕒𝕨𝕚𝕒𝕞, 𝕧𝕖𝕣𝕠𝕟𝕚𝕜𝕒𝕒𝕠𝕜
CZYTASZ
Tajemnicza dziewczyna"ZAWIESZONE"
FanfictionDziewczyna po imieniu Lily Johnson. Miała pewną tajemnicę, którą nikomu nie zdradzała. Jak się potoczy jej los, kiedy przeprowadzi się do Beacon Hills? Czy zdradzi tajemnicę rodzinie? I jak ona jest związana z miastem San Francisco? ZAWIESZONE na n...