~time skip~ sobota~
(przepraszam że tak często pomijam jakiś dzień czy coś, ale wydaje mi się że nudne by było gdybym opisywała w 3 rozdziałach to że Lily wstała, ogarnęła się, odprowadziła Zosię itd. no ciekawe to nie jest więc będę pomijała takie momenty ok?)
Pov. Lily
Dziś mam wolny dzień. Kocham swoją prace, ale raz w tygodniu przyda się dzień wolny. Dziś około godziny 16 mam dzwonić do chłopaków. Jest godzina 10.26 i robię śniadanie dla Zosi. Zrobię jej jajecznice. Po zrobieniu jajecznicy, posmarowałam jeszcze bułkę nutellą. Zawołałam siostrę na śniadanie. Zosia zbiegła i zapytała:
-Ty nie jesz?
-Zjadłam już- skłamałam. Nie chcę by się martwiła. Ale ciągłe kłamstwa są męczące.
-Zosiu. Zostaniesz chwilkę sama. Ja pójdę do sklepu kupić makaron na obiad. Okej? - zapytałam
-Oki- powiedziała wesołaPoszłam na górę po portwel. Wzięłam pieniądze. Zeszłam na dół i krzyknęłam do Zosi by na chwilę tu przyszła. Zosia przyszła a ja powiedziałam.
-Gdyby coś się działo idziesz do sąsiadki.
-Wiem
-Tylko nie rozwal domu- powiedziałam całując ją w czółko-Pa
-PaWyszłam z domu, zamknęłam drzwi i poszłam do sklepu. Po około 10 minutach spokojnego spaceru dotarłam do sklepu. Przy wchodzeniu wzięłam koszyk.
Do koszyka wrzuciłam makaron i inne takie potrzebne do zrobienia spaghetti. Gdy miałam wszystko co mi potrzebne poszłam do kasy. Zapłaciłam sprzedawczyni i schowałam wszystko do materiałowej torby.
Wyszłam że sklepu i poszłam do domu.
Dotarłam do mojego mieszkania. Weszłam i krzyknęłam-Jestem!
-Lily! Jesteś- wykrzyczała uradowana ZosiaRozpakowałam zakupy i pobawiłam się chwilę z siostrą.
Zrobiłam obiad.-Zosiu ile chcesz makaronu? - zapytałam
-Nakładaj a ja powiem dość Oki?
-Okej- zaczęłam nakładać makaron aż usłyszałam
-Dość- nałożyłam też sobie i polałam(?) sosem.
-Smacznego- powiedziałam
-Smacznego- odpowiedziała miZjadłam swoją porcję i zanim się obejrzałam była 15.45.
-Zosiu ja teraz będę rozmawiała z chłopakami więc jak coś jest w pokoju- powiedziałam
-OkiPoszłam do pokoju włączyłam laptopa i włączyłam na discorda.
Weszłam na rozmowę i przywitałam się.
Po jakimś czasie Wilbur zapytał mnie-Lily?
-Tak? - byłam ciekawa o co może chodzić
-Słuchaj wiesz że my jesteśmy sławni i udzielamy się regularnie w mediach co nie?
-No wiem
-Nie chciałabyś może do nas dołączyć? Założyłabyś kanał twitch'u( nie umiem odmieniać ok?)
-W sumie to nie jest jakiś zły pomysł- stwierdziłam- Ale co jeśli źle mnie odbiorą? Będę musiała pokazać twarz? A co jeśli przez to i wy stracicie? Co jeśli mnie nie polubią? - zaczęłam panikować- chyba to jednak nie jest dobry pom... - przerwał mi Wilbur
-Spokojnie. Na pewno cię dobrze odbiorą. Nie odpije się to w żaden sposób na mnie ani na reszcie. Jeśli nie chcesz nie musisz się pokazywać. I na pewno cię polubią.
-Ale ja nie umiem grać-powiedziałam lekko smutna
-To cię nauczymy.
-Okej... Mogę spróbować- powiedziałam nieśmiało
-Jej
-To kiedy zaczynamy? - w rozmowę wkręcił się Tubbo
-Nie wiem. Musiałabym założyć konto. Może za tydzień?- zaproponowałam
-Mi pasuje- powiedzieli razem
-Ej a co jakby ją dodać do dsmp? - zaproponował Ranboo
-Tak!
-Tylko trzeba się Dream'a spytać-powiedział Tubbo
-OK zrobi... - przerwałam Tommy'emu
-Czekajcie mówicie o dsmp? Dream smp? Tak? - zapytałam dla pewności
-No tak. Znasz?
-Kojarzę gracie tam razem w minecraft co nie?
-No można tak powiedzieć
-OkejDalej rozmawialiśmy w sumie o niczym. Gdy zbliżała się 19.00 musiałam kończyć by ogarnáć Zosię.
-Słuchajcie ja kończe
-Ale czemu? - zapytał Tommy
-Muszę położyć Zosię spać. Zresztą jutro mam na 7- wyjaśniłam
-Okej. Pa
-PaRozłączyłam się. Ogarnęłam i położyłam spać Zosię. Po czym sama wzięłam prysznic i poszłam spać.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No HejTrochę dłuższy rozdział bo tak.
Strasznie przepraszam za moją regularność, a raczej jej brak. Piszę jak mi się chce, jak nie to nie
Miłego dnia/nocy
CZYTASZ
~Niewidzialna dziewczyna~Wilbur Soot
FanfictionHej to moja 2 książka. Książka opowiada o 18 letniej Lily. Opiekuje się ona swoją młodszą siostrą Zosią. Dziewczyna nie miała w życiu łatwo ale czy mimo wszystko spotka szczęście? Da radę się zakochać? Tego dowiesz się czytając. W książce może wystę...