~4~

37 2 0
                                    

Pov. Lily

Chodziliśmy tak po mieście. Gdy Zosia ziewnęła. Odwróciłam się do niej przodem i spyrałam:

-Jesteś zmęczona? - zapytałam
-Mhm
-Słuchajcie my już będziemy spadać- powiedziałam
-Naprawdę? Czemu? - zapytał Wilbur
-Zosia jest śpiąca- powiedziałam i wzięłam dziewczynkę na ręce
-Okej. To pa! - pożegnali się
-Pa- odpowiedziałam

Z Zosią na rękach poszłam do domu.
Gdy doszłam do domu, otworzyłam drzwi, poszłam do pokoju Zosi, położyłam ją do łużka, pocałowałam ją w czułko i poszłam spać.

Obudziłam się, sięgnęłam po telefon by sprawdzić godzinę. 11.00. Zaspałam! Szybko wyciągnęłam ubrania z szafy i zbiegłam na dół. Nasypałam płatki do 2 misek i zalałam mlekiem. Pobiegłam obudzić Zosię. Obudziłam siostrę i wybrałam jej ubranka. Szybko zjadłyśmy śniadanie, ogarnełyśmy i ubrałyśmy się. Pobiegłyśmy do przedszkola, pożegnałam się z Zosią i pobiegłam do pracy.
Dotarłam. Poszłam na zaplecze, przebrałam się i podeszłam do 1 stolika.

~~~time skip ~koniec pracy

Miałam już wychodzić, gdy podbiegła do mnie znajoma z pracy. Ewa.

-Hej Ewa- przywitałam się
-Hej. Szef chce cię widzieć- powiedziała. Trochę się przestraszyłam, bo nasz szef nie lubi jęk się spóźniamy.
-Okej. Pa- pożegnałam się
-Pa- odpowiedziała

Poszłam do gabinetu szefa. Zapukałam a gdy usłyszałam "proszę" weszłam. W pokoju, za biurkiem siedział 40 letni mężczyzna.

-Dzień dobry - przywitałam się
-Dzień dobry - odpowiedział
-Chciał mnie Pan widzieć- powiedziałam
-Słuchaj, dobrze wiesz że nie lubię jak ktoś się spuźnia- zatrzymał się na chwilę - i gdyby nie fakt że jesteś to ty, to bym cię zwolnił. Ale jak jeszcze raz się to powtórzy nie będę taki miły- powiedział stanowczym głosem
-Bardzo dziękuje. I rozumiem. - powiedziałam i wyszłam

Wyszłam z kawiarni i poszłam do przedszkola. Odebrałam siostrę, poszłam do domu. Gdy wruciłyśmy, położyłam Zosię do łyżka i sama poszłam spać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hej
Bardzo was przepraszam za moją nieobecność.
Na początku spowodowana była faktem że mama telefon miała mi zabierać(ale mam) później brak motywacji do pisania. Teraz lepiej nie jest ale mam ochotę pisać więc puki mi się chce to pisze
Miłego dnia/nocy

~Niewidzialna dziewczyna~Wilbur SootOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz