𝗘𝗜𝗚𝗛𝗧;

582 38 12
                                    

POV. Emily

- Kuba? - spojrzałam na niego. Miał otwarte oczy, patrzył się na mnie - KUBA! - krzyknęłam, po czym się do niego mocno przytuliłam.

- Co się dzieje?! - do sali wbiegł lekarz. Spojrzał na Kubę, a chwilę później się odezwał - Obudził się Pan! - uśmiechnął się - To cud! - wyszedł z sali.

Okej, szybki jest.

- Kuba... - spojrzałam na niego - Dlaczego to zrobiłeś? - poczułam jak w moich oczach zbierają się kolejne łzy.

- Ja... Ja nie mogłem sobie wyobrazić życia bez Ciebie, potem jeszcze to zdjęcie na instagramie... Z Twoim chłopakiem...

- Kuba, Stasiek to nie jest mój chłopak. Jestem singielką... - powiedziałam, patrząc na niego.

- Nie? Oh... Czyli jesteś wolna? - spojrzał na mnie z nadzieją.

- Tak.. Jestem wolna, a co? - spytałam.

- Mam nadzieję, że to co teraz zrobię nie wpłynie na naszą relacje w sposób, jaki bym nie chciał... - powiedział po czym zaczął lekko wstawać tak, żeby mógł usiąść.

Okej... Coraz bardziej się boję...

- Kuba? Co Ty chcesz zrobić? - zmarszczyłam brwi.

Po chwili mnie po prostu pocałował... Nie odwzajemniłam pocałunku, wręcz przeciwnie. Odsunęłam się od niego.

- Oh... Rozumiem - szepnął, spuszczając wzrok.

- Przepraszam, ale naprawdę mam Cie za przyjaciela i nikogo więcej... Mam nadzieję, że znajdziesz kogoś innego, kogo pokochasz i ta osoba, również Cię pokocha... - uśmiechnęłam się, po czym wstałam - na mnie już czas - ruszyłam do wyjścia z sali.

- Dobrze, ale zapamiętaj jedno Emily! - odwróciłam się do niego - Kocham Cię! - powiedział, uśmiechając się.

Odwróciłam się w strone drzwi, po czym przyspieszyłam kroku, aby szybciej wyjść z sali. Postanowiłam zadzwonić do Thorka.

- Hej Stasiek, przyjedziesz do mnie? Szpital na ulicy *********** - zapytałam z nadzieją.

- Tak, jasne... Już jadę - powiedział, a po chwili się rozłączył.

𝐍𝐀𝐔𝐂𝐙𝐘𝐂𝐈𝐄𝐋𝐊𝐀 ;; 𝘁𝗵𝗼𝗿𝗲𝗸Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz