Weszłam do pokoju i stał tam Noah... Jego mina wskazywała na to, że wszystko widział i słyszał.
- Co to było?! - powiedział.
- O co Ci chodzi?
- Jak to o co? Odkąd weszłaś do tego domu cały czas się do ciebie przystawia. - Noah
- Dobra, później o tym pogadamy, ale sam wystroiłeś ten pokój?
- Nie no co ty. Może to twój brat?
Pokój był pięknie ozdobiony. Ściany były białe, a na nich pod sufitem były przywieszone Ledy. Pod jedną ścianą stało białe biurko, na którym stal laptop. Następnie pod oknem stało piękne dwuosobowe łóżko. Pokój był piękny, ślicznie ozdobiony i miał śliczną garderobę.
- Nie chcę się z tobą kłócić, ale może trochę przyhamuj z Alanem co? No chyba, że chcesz z nim być?
- Nie chcę i szczerze nie przepadam za nim, ale on ma taki charakter. Jest takim szkolnym 'bad boyem'. - zaczęliśmy się śmiać. Kochałam Noah, a nie Alana.
- No dobra wybaczam. - powiedział Noah. - Ale może chodźmy już spać co? Trochę późno się zrobiło. Zaraz pierwsza dochodzi.
- No dobra. Ja idę się kąpać, a ty pościel łóżko. - powiedziałam.
Poszłam do łazienki. Umyłam zęby i poszłam pod prysznic. Umyłam sobie włosy i wysuszyłam je. Ubrałam się w piżamę na krótki rękaw i wyszłam z łazienki.
- Zobacz niespodzianka! - Noah -Wiedziałaś, że twój brat ma trzy łazienki?
- Ma nawet więcej głuptasie! - powiedziałam i rzuciłam mu się na szyję.
- Dobra chodź idziemy spać. - powiedział Noah.
Noah wszedł na łóżko i przykrył się kołdrą. Ja wskoczyłam na łóżko i podeszłam obok Noah. On podniósł skrawek kołdry, a ja pod nią weszłam. przytulił mnie i usnęliśmy w swoich objęciach.
***
Obudziłam się rano o 9 i poszłam do łazienki. Umyłam twarz i się ubrałam. Zrobiłam lekki makijaż i spięłam włosy w koka. Zeszłam na dół, żeby zrobić śniadanie. Ku mojemu zaskoczeniu Alan i Matt robili śniadanie.
- Hej młoda wstałaś już? - spytał Alan.
- Jak widać. - odpowiedziałam z uśmiechem.
- Noah jeszcze śpi? - Matt
- Tak, dałam mu trochę pospać. Miał wczoraj męczący dzień. A tak poza tym mamy jakieś plany na święta?
- Raczej nie. Po prostu zostaniemy w domu i będziemy oglądać świąteczne filmy. - powiedział Matt i się do mnie uśmiechnął.
- Co robicie dobrego? - spytałam i spojrzałam na patelnię.
- Naleśniki z dżemem. - powiedział Alan.
- Dobra młoda dzisiaj jadę załatwić Wam liceum. Tobie, Maddie i Noah. Noah jest od ciebie straszy, więc wątpię, że będziecie w jednej klasie. Raczej stawiałbym na to, że będzie chodził z nami.
- O super dzięki. Mogę jechać z tobą? - spytałam.
- Noah ze mną jedzie. - Matt.
Usłyszeliśmy kroki. Po schodach schodził Noah już ubrany oraz Maddie kompletnie zaspaną, która wyglądała jak zombie.
- O proszę śpiąca królewna! - krzyknęłam i przytuliłam Maddie.
- Ciebie też cudownie widzieć, ale szczerze wróciłabym jeszcze do łóżka. - powiedziała Maddie i rzuciła się na kanapę.
- Noah jedz szybciej zaraz wyjeżdżamy! - krzyknął Matt z korytarza.
- Dobra co ty się tak śpieszysz. - Noah.
- Noah! - krzyknęłam na pół domu.
- Tak? - odpowiedział i odwrócił się w moją stronę , ale ja już biegłam w jego stronę i rzuciłam mu się na szyję. - Nie spodziewałem się tego mała. - powiedział i przytulił mnie mocniej.
CZYTASZ
Najlepszy przyjaciel mojego brata
RomanceMam na imię Clarissa Jones i mam 18 lat, mieszkam w Nowym Yorku. Mam brata Mattheo (mówimy na niego Matt). Pewnego dnia przed świętami postanowiłam się przeprowadzić z moją przyjaciółką Maddie. Mój brat ma 19 lat i przeprowadził się do Miami. Stwier...