kiedy zasypia oparta a niego M.5/5

98 2 0
                                    

Dziś było wolne od szkoły więc Usagi i Shouta postanowili zrobić sobie maraton filmowy/anime. Oczywiście żeby nie było podejrzeń, białowłosa okłamała swoich rodziców mówiąc, że idzie na noc do koleżanki. Wracając, siedzieli razem na kanapie i szukali jakiegoś tymczasowego filmu, ponieważ film/anime który zamieżali oglądać był za dwie godziny. Szukając tak, natrafili na wiadomości. Rozpoznając dom swojego byłego chłopaka Usagi zatrzymała na chwile. *Wczoraj w nocy wybuchł pożar w domu państwa Long. Śledztwo wykazuje, że jest to spowodowane przeciekiem gazu. Podczas pożaru pan i pani Long byli na randce w czasie kiedy ich syn był w domu...* Widząc, że fioletowo oka już prawie jest na skraju łez, Aizawa zabrał jej pilot i przełączył na byle jaki program.

- dlaczego tak się akurat potoczyło to wszystko - zapytała że łzami w oczach

- nie przejmuj się tym, każdy kiedyś odchodzi i zawsze jest to w niespodziewanym momęcie - każdy słysząc jego ton głosu mógłby pomyśleć, że powiedział to od niechcenia, ale Usagi słyszała w jego głosie troskę. Dlatego postanowiła przestać płakać by go nie martwić jeszcze bardziej.

- dobrze - uśmiechnęła się lekko

Wkrótce zaczął się ich cztero godzinny maraton filmowy/anime. Maraton przebiegł im spokojnie, Usagi musiała parę razy go budzić ponieważ zasnął, a ona nie chciała by przegapił najlepszych momętów. Kiedy ich maraton się skończył Aizawa zauważył, że fioletowo oka zasnęła na jego ramieniu.

(Prv. Aizawa)
Widząc jak Usagi zasnęła na moim ramieniu, nie mogłem się powstrzymać od zrobienia jej zdjęcia. Choć bardzo bym chciał, to ta chwila nie może trwać długo. Mimo że ma twardy sen może w każdej chwili się obudzić (nie wiem czym się tak przejmujesz Aizawa, obudzi się da ci buzi na dobranoc i pójdzie dalej spać). Wziąłem ją na ręce i chciałem zanieść ją do jej tymczasowego pokoju. W połowie drogi zatrzymałem się przed przyszłym pokojem Króliczka. Zastanawiałem się, czy napewno podjęta wcześniej decyzja była słuszna. Zabrać ją dopiero po tym jak skończy szkołę czy może teraz puki mam szansę. Ostatecznie wybrałem jak skończy szkołę. Nie chcę żeby cierpiała, ale jeśli to sprawi by straciła wiarę w świat a zaufała mi, to zrobię co trzeba. W kródce kontynuowałem drogę do jej tymczasowego pokoju.

(Czemu cieszysz się tą wolnością, ona sprawia ci tylko ból, nie lepiej jak będziesz przy mnie, nie będziesz musiała cierpieć ponieważ tylko ja mogę sprawić, że będziesz naprawdę szczęśliwa)

_______________________________
No to koniec naszego maratonu na dziś, mam nadzieję, że wam się spodobał.
Chciała bym podziękować za wszystkie gwiazdki ⭐ i komentarze nie tylko pod tą książką, ale także pod moją drugą książką o Aizawie x OC. Zachęca mnie to do dalszego pisania, (najbardziej zachęcają mnie komentarze)😊

Wesołych świąt i Smacznego dla tych co jedli, jedzą albo będą jeść

Do następnego

Scenariuszo-preferencje z AizawąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz