Drugie spotkanie było dość nietypowe, bo odbyło się w jej domu a ja jestem tu żeby wam to rozpisać.
Na następny dzień Usagi nie poszła do szkoły z powodu ojca i pożal się boże narzeczonego, a dokładniej przyszłego. To miał być pierwszy raz jak spotka Hikaru, więc ojciec zwolnił ją z lekcji. Aizawa jak to on nie przejął się, przynajmniej tak to wyglądało dla innych. W środku był dziwnie rozkojarzony ale zrzucił to na zmęczenie. Chcąc czy nie musiał udać się do jej domu, ponieważ dyrektor nezu miał parę pilnych spraw do załatwienia z ojcem Usagi, ale nie miał czasu w tym tygodniu więc poprosił Aizawe o to.
Biało włosa dziewczyna była w swoim pokoju razem z hikaru, kiedy zadzwonił dzwonek wstała otworzyć drzwi, ale chłopak jej przeszkodził
- Usako twój ojciec jest w domu on otworzy - powiedział uwodzicielskim tonem który i tak na nią nie zadziałał. - co z tego, to może być ważny gość, a jak nie będzie mnie tam to znowu dostanę ochrzan od ojca - nie chcąc być w tym samym pokoju co on szybko odpowiedziała i wyszła. Gdy zeszła na dół zobaczyła swojego wychowawcę, - dzień dobry Aizawa-sensei - przywitała się - dobry - odpowiedział jej znudzony ton nauczyciela. Nagle hikaru pojawił się koło dziewczyny a opiekun go przedstawił zadowolony - to jest hikaru narzeczony Usagi - aizawa popatrzył na chłopaka z obojętnością i przywitał się, ale nikt nie zauważył że za tą obojętnością była walka z emocjami żeby zrozumieć czemu po tych słowach chce rozszarpać tego chłopaka.Kiedy wszystko zostało załatwione mężczyzna pożegnał się i wyszedł z nadal dobijającym go gniewem.
(Wytłumaczenie)
A więc to było tak, rodzice usagi i hikaru byli bliskimi przyjaciółmi dlatego postanowili że ich dzieci będą w zaaranżowanym związku myśląc że będą szczęśliwi razem.
______________________________________
Do następnego
CZYTASZ
Scenariuszo-preferencje z Aizawą
FanfikceJak w tytule scenariuszo-preferencje z aizawą. Prawdopodobnie aizawa będzie yandere. Wiem, że oni mieszkają w akademikach ale na potrzeby książki w niektórych (w większości) rozdziałach będą normalnie mieszkać w swoich domach. W tym scenariuszu będz...