Rozdział 8

256 11 125
                                    

         Specjalnie dla LenaPiotrowicz123









Obudziłam się rano  i nadal byłam połączona z Wilburem, spał a ja nie chciałam go obudzić dlatego wyciszyłam mikrofon i poszłam się ogarnąć. (Bez telefonu). Umyłam się zrobiłam lekki makijaż i ubrałam ciemne baggy jeans i białą oversizową (nie umiem w angielski po polsku) koszulkę z napisami na długi rękaw i do tego spięłam włosy w kucyk. Zjadłam śniadanie i wtedy księżniczka się obudziła

Wilbur: Dzień dobry Y/N- powiedział przeciągając się.

Y/N: Dzień dobry Will. Jak się spało? - spytałam myjąc naczynia po moim śniadanku.

Wilbur: Bardzo dobrze, a tobie?

Y/N: Też ale wiesz muszę kończyć, bo idę na zakupy bo tu świeci pustkami.

Wilbur: Okeeej (jakby co to Wilbur nadal jest tam gdzie Y/N tylko w szpitalu) Paaa! - Nie dał mi odpowiedzieć bo się rozłączył napisałam kartkę i takiej treści.

     Nie ważne kim jesteś przeczytaj i przekaż reszcie!

Wyszłam do sklepu bo w lodówce są same półki więc nie panikujcie

Kocham was
Y/N<33

Ubrałam kurtkę wzięłam portfel Alex'a j wyszłam do sklepu oczywiście jak to ja musiałam w kogoś wpaść. Był to przystojny blondyn z niebieskimi oczami odrazu z niego wstałam.

Y/N: Przepraszam! Mam nadzieję że nic Panu nie jest to moja wina mogłam uważa-

??: Spokojnie każdemu się zdarza. Jestem Jared, miło mi Ciebie poznać.- powiedział i wyciągnął rękę przed siebie (nwm jak to opisać ale tak jak się podaje sobie rękę)

Y/N: Jestem Y/N, mi Ciebie również miło poznać Jared- powiedziałam i uścisnęłam jego rękę- Jeszcze raz przepraszam, mogę Ci to jakoś wynagrodzić?

Jared: Tak, daj mi swój numer piękna- powiedział i mrugnął do mnie z pięknym uśmiechem

Y/N: Pewnie- powiedziałam oddając uśmiech podałam mu mój numer i poszłam do sklepu kupiłam wszystko co potrzebne i wróciłam do domu zostałam tam naradę i zmartwionego Tommiego. - Coś się stało?

Tommy: Y/N GDZIE TY BYŁAŚ!? - Powiedział i mnie przytulił a Clay wziął ode mnie torby.

Y/N: Przecież napisałam karteczkę w kuchni.

Tommy: Nic nie było w kuchni!- poszłam i wzięłam kartkę z blatu i pokazałam ją Tommiemu- Oh.. Sorry...

Y/N: Co ja z wami mam.

George: Ja robię śniadanie!

Niki:Ja pomogę!

Y/N: Ja również!

Poszliśmy robić śniadanie robiliśmy tosty a jak każdy wie mamy aktualnie 7 chłopów w domu a tylko 3 dziewczyny więc no trzeba zrobić dużo tostów. Ja nie jadłam

Time skip po śniadaniu

Napisał do mnie Jared kiedy wszyscy oglądaliśmy film.

Bo Cie Kocham! (Wilbur x Y/N) 2 Część ,, Kocham Cię idioto&quot; [ ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz