~Rozdział 16~

221 10 6
                                    

Izuku
Jak Rodzice przestali sie śmiać poprosili żebyśmy poszli to pokoju w którym wcześniej byłem zamknięty. Jak poprosili tak zrobiliśmy poszłem z Tomurą a właściwie Tenko do pokoju i usiedliśmy na łóżku, właściwie to ja bo Tenko położył sie a ja siedziałem obok.

-To takie dziwne uczucir jak jednego dnia próbujesz kogoś za wszelką cenę zamordować a drugiego dowiadujesz sie że to twój brat, Co nie?-Powidział "morskowłosy" (powoefzmy że tomura ma merskie włosy) a ja tylko lekko sie zasmiałem pos nosem i przytaknołem. Chwile po ty każdy z nas skupił sie na swoich myśliach i uświadomiłem sobie że jak biorąc pod uwage to co sie działo od kąd dzieliłem z kacchanem pokuj to w sumie oficjalnie nie jesteśmy parą bo żaden z nas sie nie zaputał czy drugi zostanie jego chłopakiem. Przynajmniej tak mi sie zdawało. Pamiętałem tylko jak wyznał mi miłość, ale nie spytał sie mnie czy zostane jego chłopakiem. Z myśli wytrącił mnie chłopak będący ze mną w pokoju.

-Masz już kogoś?-Spytał sie idealnie w temat o którym właśnie myślałem.

-A czemu pytasz?-Spytałem morskowłosego.

-Nie wiem, chciałem po prostu przerwać tą cisze.-Odpowiedział, po czym postanowiłem odpowiedzieć na uwcześnie zadane pytanie.

-No tak jagby kogoś mam.-

-Co to znaczy tak jagby?-

- No bo... kochamy sie nawzajem ale żaden z nas o to nie zapytał-

-To może ty ją o to spytaj-

-Ją?-

-No tak-

-Tylko że to chłopak...-

-Dobra to on walić-

-Nie przeszkadza Ci to?-

-A czemu miało by mi to przeszkadzać? Jestesteą gejem to se nim bądź ja ci do łóżka patrzył nie będe.-(Pozdrawiam mojego nauczyciela z histori od którego wziełam ten tekst XD )

-A ty kogoś już sobie zanlazłeś?-Postanowiłem spytać Tenko o to samo.

-W sumie to tak.-

-A kogo?-

-Amber...-

-Amber...? Kojarze te imie ale nie wiem z kąd.-

-Nie wiem, wątpie że kiedyś ją widziałeś.-

-W sumie też tak myśle.-Postanowiłem odpowiedzieć

All For One (Hazashi)

Z inko w ciszy siedzieliśmy na sofie. Ja myślałem o tym jak mam wypóścić Izuku z tąd tak, żeby potem nie miał problemów.

-Masz jakiś pomysł?-Spytałem Inko.

-Ale w jakiej sprawie?-Spytała nierozumiejąc wcześniej zadanego przezemnie pytania.

-Musze wypuścić Izuku ale nie mam pojęcia jak odrazu przecież nie są głupi zauważą że coś jest nie tak.-Odpowiedzałem zielonowłosej

-No nie wiem, chyba nie możemy nic innego zrobić niż sie przyznać.

-Nie ma nawet takiej opcji! Wywalą go i tyle pędzie z jego liceum bohaterskiego nie zepsuje mu tego przez to ,że zgodziłem sie w końcu mu to powiedzieć.-Odpowiedziałem.
Przez chwile myślałem, i wpadłem na pomysł. Przyjde pod ich hotel i będe groził śmiercią Izuku, poczekam aż będą starali sie mnie obezwładnić i pozwole im na to. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem powinno sie udać.
__________________________________
Narazie zawieszam serie bo jak głupia na zapas pisze kolejne książki i do tej straciłam motywacje i znając mnie powróce w wakacje :<
482 słów
Miłej Nocki Bayooo

Niesamowita Przyjaźń [BakuDeku]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz