~Rozdział 12~

211 13 7
                                    

Izuku

Więc bez zastanowienia podszedłem do niej i zdiołem jej kołudrę.

-Wstawiaj za 20 min mamy być przed U.A pośpiesz się-Powiedziałem i wyszedłem z pokoju. Na sofie w salonie zastałem gotowego Blondyna czekającego na mnie i Urarake.

-Ile jeszce musze na was czekać?-Zapytał Blondyn, no co odpowiedziałem.

-Jeszcze sekundkę Uraraka się przebierze i Będziemy mogli iść...-Na co czerwonooki tylko przewrucił oczami i zaczoł przeglądać coś na telefonie.

-Dobra już jestem chodźmy-Powiedziała Uraraka i odrazu po tym wyszliśmy z torbami.

-Panie Aizawa już jesteśmy!-Przyknołem i wsiedliśmy do busu, o dziwo jeszcze nikogo nie było a myślałem że będziemy ostatni.

-Jak wszyscy przyjdą to powiem wam coś pewnie dla was smutnego.-Odrzekł Erser i Usiadł na swoje miejsce w busie.Ptem cała klasa zaczeła sie zbierać ja i Katsuki siedzieliśmy obok siebie a uraraka usiadła na tyłach.Jak wszyscy sie zebrali Sensei Aizawa powiedział na coś nie zadowalającego.

-Problematyczne dzieciaki otórz nie udało nam aie załatwić wyjazdu na farmę więc pojedziemy do miejsca oddalonego od nas 5-6 godzin mam nadzieje że sie spodoba.-Tak szczerze zszokowało mnie to że sie nie udało zawsz było tam pełno miejsca ale cóż lepsze to niż nic ciekawe jak tam będzie.

-A i jeszcze jedno będą pokoje 3 osobowe więc dobierzcie sie jak chciecie-Jak pan aizawa to mówił to pierwsze co pomyślałem o Jirou i Katsukim pwenie zapytacie dlaczego Jirou? Już mówie.

Ja Kacchan i Jirou chodziliśmy do tej samej pidstawówki i gimnazjum odkąd poszlismy do pierwszej klasy ja kacchan i jirou byliśmy praktycznie nierozłączni ale jak poszliśmy do licemum postanowiliśmy nie ujawniać że mamy taki dobry kontakt i udawać że widzimy sie pierwszy raz w życiu , lecz kacchan posunał sie o krok dalej i zachowywał sie jagby mnie nienawidził a z Jirou nie gadał. I tak w sumie tak to wyglądało dlatego odrazu tak pomyślałem.

-Kacchan...-Zaczołem szeptać do Kacchana.

-Co...?-Odszeptał mi.

-Zajmujemy pokuj razem z Jirou...?-

-Jasne...-Odszeptał mi finalnie Czerwonooki i autokar już zaczoł jechać i zaczeło sie 5 godzin drogi do tego jakiegoś miasta tak szczerze zaczołem podekrzewać że jedziwmy do miasta gdzie mieszka Katti czyli Kattsuma. Uhhhh kolejne tłumaczenie ja i kacchan gramy w weekendy w spectera to tak dla osób nie wiedzących specter to gra na robloxie w której przy użyciu różnych sprzętów musisz zgadnąć jaki duch nawiedza wybrane przez ciebie miejsce. Poznaliśmy ją na dc(discordzie) jak przez przypadek weszliśmy na nie ten kanał na takim jednym servie i tak ją poznaliśmy.

                                                                   5 Godzin później

 Ta droga ciągneła sie w nieskończoność Odrazu po wyjściu z autokaru podeszłem do Jirou i spytałem czy chce mieć z nami pokój i zagodziła sie ale jej pytanie troche mbie zdziwiło bo spytała sie czy dziewczyny i chłopaki mogą mieć razem pokój, więc podeszłem do Aizawy i spytałem sie...

-Panie Aizwa mam pytanie.-

-Co chcesz Midoryja?-

-Czy ja i Kacchan możemy mieć pokój  z Jirou?-Spytałem sie po czym Aizawa przez chwile pomyślał i odpoweidział.

-Jeżeli nie macie nic przeciwko to was nie bronie.-Powiedział poczym zawołał wszystkich i poszliśmy w hotelu. 

-Dobra problematyczne bachoty dobraliście sie w trzy osobowe pary?-

-Tak Aizwa Sensei-Powiedzieliśmy jedno głośnie i wtedy odezwała sie Momo.

-Prosze pana mam pytanie.-

-Co sie stało Momo?-

-Czy Hagaruke może też mieć z nami pokój?-

-Właśnie o tym chciałem powiedzieć że jest jeden pokój dwuosobowy i jeden czteroosobowy.-

-Czyli zgadza sie pan?-

-Tak pozwalam wam mieć pokój  w czwórkę wręcz każe-

-Dziękuje!-Krzykneła jeszcze Uraraka i potem Aizawa Rozdał nam klucze do pokoi.Ciekawiło mnie jak wygląda ten pokój bo pokój dla trzech osób? Jak oni to zrobili jedno normalne a drugie piętrowe? Nie wie ale Blondyn Już otwierał drzwi a ja newet nie zoriętowałem sie kiedy tu doszliśmy. Jak czerwonooki otworzył drzwi zobaczyliśmy nie duży korytarz a odrazu po prawej były drzwi do łazienki ja dalej szliśmy prosto był salon a po lewej kuchnia jednak po prawej zobaczyliśmy jedną pare drzwi. Jak otworzyliśmy pierwsze była tam szafa i  jedno łóżko. I odruchowo Jirou Otworzyła drugie drzwi i było tam łóżko ale tylko jedno i jedno dwuosobowe.

-Czemu tu jest tulko jedno łóżko?-Spytała sie nas a my milczeliśmy bo nie wiedzieliśmy co odpowiedzieć.-

-Okej ale kto tu z kim będie spał?-

-Ja i Kacchan możemy zająć tą sypialnie jak chcesz spać sama.-

-Serio? Zajebiście nie musze znowu powtarzać tego nocowanie u bakugou-

-Japierdole...-Tylko tak skomentował to Czerwonooki a petem weszliśmy do "NASZEGO" pokoju.

-Wsumie lepsze to niż spanie z Jirou.-

-Czemu?-Spytałem sie bo nie wiedziełem czemu to było lepsze.

-Może dlatego bo po pierwsze to dziewczyna, po drugie to tylko koleżanka i po trzecie...-

-To ja kim dla ciebie jestem?-Tu mu przerwałem bo jak to tylko koleżanka to ja...

-Mózg ci prali, czy ci go zabrali? Przecież jesteś moim chłopakiem.-Powiedział Kacchan i na to zaczołem sie rumienić do bólu A kacchan tylko zaczoł lekko sie śmiać, a potem podszedł do mnie i przytulił a ja szybko oddałem mu uścisk i schowałem głowe w jego ramie a on żucił mnie na łóżko po czym położył sie na mnie.

-Kacchan co ty robisz?!-Wykrzyczałem na co on tylko sie zaśmiał i tak leżał. Potem wymamrotał coś pod nosem a jak usłyszałem "Kocham Cię.". Zarumnieniłem sie jeszcze bardziej choć nawet nie wiedziałem że tak sie da.

-Kacchan zejdziesz ze mnie? Musimy sie rozpakować.-

-Mmm...-Wymruczał i założyłem że to miało znaczyć nie więc tylko wzdechnołem i wyciągnołem telefon z kieszeni. Włączyłem messengera i weszłem na czaty z Jirou po czym zaczołem pisać. "Jirou musze ci coś powiedzieć" a po chwili Fioletowo włosa odpisała mi "Jesteś w pokoju obok i mugłbyś mi to powiedzieć ale niech ci będzie"

-Co robisz Deku?-

-Pisze do Jirou a co?-

-Po co piszesz do tej podróby midnighta...-

-Kacchan po pierwsze ona nie jest podróbą midnighta, a po drugie chce jej powiedzieć o naszym związku-

-A po co jej to wiedzieć?-

-A po co Uraraka o tym wie? Jak uraraka może to ona też.-Poczym wysłałem wiadomość "Jirou bo ja i kacchan jesteśmy razem od niedawna....

A chwile po tym jak jej to napisałem to weszła do pokoju i zaczeła sie na nas wydzierać czemu jej wcześniej nie powiedzieliśmy i że wiedziała że prędzej czu później i tak byś my bylli razem bo od zawsze do siebie pasowaliśmy.
______________________________________
                      1072 słowa
Bardzo przepraszam że tak długo nie było rozdziału ale nie mogłam bo tam lektura tam sprawdzia i nie mogłam znaleść na to czasu. Nie krzyćcie na mnie.

Miłego dzionka i Bayoo.

Niesamowita Przyjaźń [BakuDeku]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz