Totalna Porażka - Wyspa Oskona

Odc.8 - Test Na Wytrzymałość

Chris: W poprzednim odcinku Totalnej Porażki - Wyspy Oskona głosowanie odbyło się jeszcze przed wyzwaniem. Okazało się, że Wieloryby chcą się pozbyć Crimson, a Wróble Ellody. Uczestnicy "umarli" i stanęli przed Sądem Ostatecznym. Ich zadaniem było przekonanie sędziów, że powinni pójść do nieba, zamiast do piekła. Udało się to tylko Cody'emu, Katie, Rodney'owi i Crimson. Reszta poszła do piekła, a Ellody opuściła program. Katie i Sadie dopadły wyrzuty sumienia i przestały być gotkami. Taylor wykrzyczała Rodney'owi w twarz, że nikt go nie pokocha, ah, biedny chłopak. Crimson namawiała Toma, żeby wszedł do grobu, aby poczuł się lepiej, jednak ten jej nie posłuchał. Jak mogliśmy się przekonać, czar Justina jeszcze nie prysnął. Okazało się, że Dawn to córka Chefa. Zanim Ellody pożegnała się z wyspą, podarowała coś Cody'emu. Ciekawe co to może być? Scarlett rzuciła butem w Dawn bez powodu, a może po prostu jej nie lubi. Scott natomiast, żeby dostać się do nieba zamontował mi bombę na nodze, a co dziwne nikt tego nie widział! Na koniec dowiedzieliśmy się o śmierci finalisty i posiadaczki 3 miejsca w poprzednim sezonie, czyli Dj'a i Stephanie... Co wydarzy się w dzisiejszym odcinku? Co czeka na uczestników? Zapraszam do oglądania!

Katie&Sadie: Skończmy z antagonistkami! Uff, dobrze, że myślimy o tym samym. Może zamiast bycia antagonistkami, będziemy dobrymi antagonistkami? O kurcze! Myślimy tak samo!

Sadie: Musimy pozbyć się wszystkich złych osób!

Katie: Racja, ale my też jesteśmy złe.

Sadie: Już nie! Może stworzymy listę kogo po kolei się pozbędziemy?

Katie: Chcesz być jak Courtney?

Sadie: Nie, ale wydaje mi się, że warto zrobić coś takiego.

Katie: Masz rację, kto na pierwszy ogień?

Sadie: Justin! Definitywnie.

Katie: Ok, chwila, chcesz pozbyć się Crimson? Ona nas tyle nauczyła!

Sadie: Nie, Crimson uwielbiam, ją nie!

Katie: Ja też!

Sadie: To kto jeszcze?

Katie: Scarlett, Scott.

Sadie: Scarlett?

Katie: Tak, czemu nie?

Sadie: Noo nie wiem.

Katie: Sadie, ona cię wykorzystywała wiele razy!

Sadie: No dobra... Ale najpierw Tom i Taylor.

Katie: Yyy ok.

Sadie: Coś nie tak?

Katie: Lubię Taylor, może ją zostawimy?

Sadie: Lubisz tą mendę?

Katie: N-no tak!

Sadie: Ugh! No dobra.

Katie: Czyli pierwszy Justin, później Tom, potem Scarlett i na końcu Scott.

Sadie: Tak, mam nadzieję, że nam się uda. Ale nie sabotujmy zadania! Jak przegra moja drużyna, to się weźmiemy za Justina, a jak twoja, to za Scarlett.

Katie: Ok, a masz nadal statuetkę?

Sadie: Tak, nikt mi się do niej nie dorwie.

Katie: To dobrze, pilnuj ją cały czas. Idziemy na maliny?

Sadie: Jasne!

*****

Cody zaczął grzebać w swojej walizce, by znaleźć grzebień, jednak zamiast tego znalazł kartkę z zdjęciem, która była podarunkiem od Ellody.