My Secret Love//Hyunlix

.・゜゜・1.・゜゜・

a/n:Od razu mówię to moja pierwsza książka może się nie spodobać.

Felix:

*dzwoni telefon*
-ugh.. Kto się znowu dobija przecież jest jeszcze noc- jęknął Felix i zajrzał na ekran telefonu. Wyświetla mu się Jisung.

-Siemanko, idziesz już do szkoły? Zaraz lekcje się zaczynają.

-Co ty pierdolisz?! Przecież jest jeszcz-- O CHUJ JUŻ?!

-Jezus Maria Felix, serio cię obudziłem? Do której dzisiaj grałeś? HA?! PRZYZNAJ SIĘ!!!

-No grałem do 2...- westchnął Felix i poleciał do szafy- A teraz daj mi spokój i daj mi się ubrać i wypiętrzyć do tej szkoły, może wtedy Hyunjin mnie zauważy - westchnął Felix ponownie.

- Dobra idź się już wypiętrzać a ja na ciebie zaczekam w szkole.

*Rozłączenie się telefonu*

Wziąłem ubrania i poszłem do łazienki, jak się wykąpałem to uczesałem włosy i zszedłem na dół.  zrobiłem sobie kanapki i wziąłem je do szkoły, jakby nie patrzeć to mieszkam sam bo rodzice są w Australii. Wyszłem z domu, założyłem słuchawki, i zacząłem słuchać moją ulubioną playliste na spotify, zacząłem kierować się na przystanek autobusowy. Cicho nuciłem piosenkę aż nie dotarłem do przystanku. Poczekałem może jakieś 5 minut aż autobus przyjedzie. Wsiadłem do niego i usiadłem na pierwszym lepszym siedzeniu. Po chwili zauważyłem jakąś starszą panią która stała zamiast siedzieć.

-Przepraszam.. Może pani usiąść za mnie na tym siedzeniu.

- Oh chłopcze bardzo dziękuję

-proszę bardzo- uśmiechnąłem się do niej delikatnie i zawiesiłem rękę na rączce autobusowej (a/n chodzi mi o te w autobusach jak stoisz to u góry na poręczy masz takie rączki żeby nie chwiać się podczas jechania) Kiedy autobus dotarł na mój przystanek wysiadłem i zacząłem kierować do szkoły. Było już grubo po dzwonku dlatego nie spieszyłem się na wykłady bo mogłem pójść dopiero na drugi wykład i nie będzie mnie na pierwszym. Bywa.

Poszedłem pod klasę w której będę mieć
Lekcję Angielskiego i pani Lee mnie po prostu uwielbiała bo wie że ja i Angielski
To najlepsze duo ever. Co było mi na rękę bo miałem za każdym razem 6 pod koniec roku która zakrywała te 2 z matmy. He he... Jakby nie patrzeć nie trawiłem matmy, to była dla mnie jakaś czarna magia te wszystkie sinusy to jest wytwór szatana. Wtedy zadzwonił dzwonek oznajmujący że w końcu oni mają koniec tego piekielnego przedmiotu. Wtem wbiegł we mnie Jisung z jakimś innym uczniem którego nie znałem. Może to jakiś nowy? Pomyślałem.

-Siema Jisung, mogę wiedzieć kim jest ten dzieciak za tobą?

-Ej! Nie jestem dzieciakiem! A tak poza tym jestem nowym uczniem z wymiany i będę chodzić z wami do klasy. Nazywam się Yang Jeongin.

-Hej, jestem Lee Felix.

Jeszcze przez jakieś pare minut się śmiali i żartowali z jakiś dziwnych wydarzeń w naszych życiach do momentu w którym zadzwonił dzwonek. I nagle wszystkim miny zrzędły oprócz Felix'owi który nie miał żadnego problemu z Angielskim.

-to idziemy?-zapytał Felix podając ręce przyjaciołom.

-dobra- odpowiedzieli jednocześnie i skorzystali z podpórki Felix'a.