10. A ty dużo szczekasz jak na sukę

1.3K 43 0
                                    

Wstałam cicho z łóżka by nie obudzić Dylana, podeszłam do szafy wybrałam ubrania i poszłam do łazienki. Po ogarnięciu się wyszłam z łazienki, wzięłam potrzebne rzeczy, przed wyjściem pocałowałam Dylan w czoło przez co przewrócił się na drugi bok. Pokręciłam głową i wyszłam z pokoju, ale zawahałam się chwilę i do niego wróciłam, przeszukałam szafki i w końcu znalazłem tego czego szukałam.

- Wybacz Dylan, ale trudno mi się z tym rozstać - powiedziałam do siebie, założyłam naszyjnik maskujący zapach i wyszłam z pokoju. Zeszłam na dół do kuchni, na dole pracowały już omegi, jedna z omeg zaproponowała mi, że zrobi mi śniadanie, ale nie chciałam nikim się wysługiwać więc sama je zrobiłam.

- Hej - powiedział tata i pocałował mnie w policzek.

- Już wstałeś? - zapytałam zdziwiona.

- Nie mogłem już spać, a tak w ogóle to przywiozłem wczoraj twój motor, zapomniałem ci powiedzieć - powiedział.

- Zmieniłeś zdanie? - zapytałam, mój tata zakazał mi jechania na motorze po tym kiedy wylądowałam na komisariacie za szybką jazdę.

- Czymś musisz jeździć, a Molly z Taylerem mają godzinę później - powiedział.

- W końcu mam swój motor z powrotem - szepnęłam do siebie szczęśliwa, ale tata to usłyszał.

- Nie ciesz się tak, jeśli raz będę musiał odebrać cię z komisariatu, sprzedam ten motor -powiedział.

- Nie odważysz się - oznajmiłam.

- Chcesz się przekonać - powiedział podnosząc jedną brew.

- Nie będę z tobą dyskutować, bo przez ciebie się spóźnię - wstałam z krzesła.

- Uważaj na siebie i nikogo nie spal - powiedział przez co pokazałam mu środkowego palca i wyszłam z domu, wsiadłam na motor i pojechałam do tego piekła. Zeszłam z motoru, weszłam go szkoły i poszłam na pierwszą lekcję. Wyszłam z klasy, matematyka jak zawsze była nudna, teraz miałam mieć historię, szłam w stronę szafki, ale zostałam pchnięta do pustek klasy.

- Nie przyszłaś wczoraj - powiedział Kevin.

- Nie miałam ochoty widzieć twojej parszywej gęby - powiedziałam przez co dostałam w twarz.

- Jak na omegę dużo mówisz - powiedziała Kira

- A ty dużo szczekasz jak na sukę - powiedziałam przez co przyszpiliła mnie do ściany.

- Nie wymyślcie czegoś nowego to robi się trochę nudne - zaśmiałam jej się w twarz.

- Jak chcesz - powiedziała, uderzyła mnie w brzuch i walnęła w twarz przez co upadłam na podłogę.

- Teraz moja kolej - powiedział Kevin i zaczął kopać mnie w brzuch. Po chwili poczułam że ktoś odciąga Kevina ode mnie, wstałam powoli trzymając się za brzuch, zobaczyłam Dylana przyszpilającego Kevina do ściany.

- Łapy precz od mojej dziewczyny - warknął Dylan.

- Ta oferma jest twoją mate? - zapytał kpiąco Kevin przez co uderzył go w twarz.

- Jedyną ofermą jesteś ty, nie masz prawa o niej tak mówić - powiedział Dylan.

- Bo co mi zrobisz? - zapytał Kevin

- Mogę poddać cię torturom byś błagał o wybaczenie - powiedział Dylan.

- Nie masz takiego prawa - powiedział lekko wystraszony Kevin.

- Jestem alfą watahy Black Moon, mój ojciec jest alfą alf, myślisz, że nie mam takiego prawa? -zapytał Dylan.

- Black Moon? - zapytał jąkając się Kevin.

My wolf // Dylan O'brienOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz