Harry POV
Obudziłem się o 24 i miałem straszną chcicę. Nie zejde przecież do poziomu masturbowania się. Idę wyrwać jakąś cytatą blondi.
Alex POV
Taki cudowny sen. I kto kurwa śmie mi go przerywać?! No nie.. ją nie wytrzymam. Jeszcze głowa mnie boli i się do dupy czuje.
Czy to jęki? No nie wierzę.. Ja pierdole.
Podeszłam do toaletki i wyjelam z szuflady termometr. 39.2 .. świetnie. Jeszcze choroby w ostatnie dni wakacji mi brakowało. I jeszcze te krzyki z pokoju Harrego. Jestem pewną że to jakaś głupia blondynka o niebieskich oczach i wielkich sylikonowych cyckach. Jezus. Będą mi się już zawsze snić te jęki. " Harry o mój boże" " Szybciej Harry" " już tak blisko" ble ble ble. Ja wymiekam. Jak można tak się drzec. Jeszcze tym bardziej jak mnie głowa boli i nie usne w tym pokoju.
Postanowiłam iść do Nialla. Ma on najbliżej pokój i może nie będzie się tak złościć jak go obudze.
Wyszłam cicho ze swojej sypialni i udalam się do blondyna. Przeszłam przez korytarz i tadam drzwi od pokoju chłopaka.
Cichutko weszlam i usiadlam na skraju łóżka zaraz koło śpiącego blondyna.
- Niall.. obudz się proszę.- wstał naprawdę szybko. Chyba był do tego przyzwyczajony. I muszę powiedzieć że byłam pod wrażeniem. Obudzić mnie to cud.
- Alex? Co tutaj robisz? Coś się stało? Źle wygladasz ..- powiedział szybko i chaotycznie tak że ledwo zrozumiałam.
- Jakaś prawdopodobnie blondi się stała. I mam gorączkę.- odpowiedziałam.
Niall POV
Oh.. Harry przyprowadził panienke. Nie to że jesteśmy lepsi czy coś ale my umiemy wytrzymać przynajmniej tydzień bez seksu a ten dwie noce góra. I jeszcze Alex ma tą gorączkę. Kurde nie zbyt znam się na lekach czy coś.
- Al poloz się że mną i spróbuj zasnąć.- mam nadzieję że wysoka temperatura przejdzie sama.
Alex POV
Czy mogę z nim spać? To będzie co najmniej dziwne i niekomfortowe. Przychodząc tu miałam nadzieję że Niall pójdzie tam i coś powie tej cycatej babie żeby była ciszej. Sama bym poszła ale moja słodka strona wróciła pod wpływem gorączki i zapewne bym się spaliła ze wstydu. Niby wiem coś tam o seksie ale no bez przesady. Rodzice nigdy że mną o tym nie gadali i o wszystkim dowiedziałam się od koleżanek które same coś mi się zdaje nie mają dużej wiedzy na ten temat. A teraz wracając..
- Nie Niall ja może pójdę i poprostu przespie się na kanapie..- próbowałam jakoś wymknąć się z tej sytuacji.
Niall POV
- Nie no coś ty. Chyba się nie wstydzisz?- zapytałem poruszając brwiami.
Alex zarumienila się i spuscila głowę. - oj widzę że jednak tak. Chodz tu. Przecież cie nie dotkne.- teraz była czerwona na co cicho się zasmialem. Chyba będzie potrzebować lekcji na temat seksu. Ja w jej wieku już dużo wiedziałem ale dziewczyny a chłopcy.. inna bajka.
Alexandra wsunela się lekko pod kołdre. Objalem ją w pasie i zwinnie przyciagnalem do siebie. Spiela się ale zamknęła oczy. Była przeurocza. I mega gorąca. Dosłownie. Jakby od środka coś ją podgrzewalo.
- Alex ile ty masz stopni tej goraczki?- zapytałem przejęty lekko że wcześniej nie zadałem pytania.
- ponad 39 a co?
- O kurwa. Zaczekaj.- aż tyle? Jezus ale ja jestem nieodpowiedzialny. Pobieglem szybko do pokoju Per z Zayna. Wparowałem do środka i ujrzałem ich i dwuznacznej pozycji.. no cóż mówi się trudno.
- Co ty tu kur..- zayn chciał coś powiedzieć ale mu przerwalem.
- Perry powiedz tylko co dac komuś na wysoką gorączkę.- odezwalem się.
- Ymm.. czekaj chwilę. Mógłbyś się obrócić?- spytała zmieszana. Zrobiłem tak jak chciała i kontynuowała- więc czemu pytasz?
- Alex ma ponad 39°C a Harry się pieprzy tak jak wy..
- My się kochamy- przerwał Zayn.
- Dobra. Zapamietam. Chodzi o to że nie da się wytrzymać od jekow tej dziwki i Al przyszła do mnie. Była rozpalona i muszę jej coś dac.
- Będzie spać z tobą?- ciekawość zayna się odezwała.
- No tak. Niby czemu nie? Tam nie usnie. U mnie nawet to słychać choć nie tak głośno.
- Dobra masz dał jej dwie tabletki- podała mi Per jakieś białe opakowanie. Podziekowalem i wyszlem.
Alex POV
Leżałam w jego łóżku i przypatrywalam się pokoju. Był bardzo.. męski. Prawie cały czarno granatowy. Tylko trochę bieli rozswietlalo pokój. Ale przyznaję się. Podobał mi się. Wielkością od mojego się nie różnił. I właściwie wszystko było ustawione tak samo jak u mnie i Hazzy. No może oprócz tego że on nie miał kominka. Ale tak było ślicznie. Widok również cudowny. Tylko że jego był na miasto. Te wszystkie wieżowice. Wspaniały.
Moje rozmyślania przerwał dźwięk zamykanych drzwi. Niall we własnej osobie. Bez koszulki i w samych bokserkach Calvina Kleina. Nie ma się czym chwalić ja mam takie same. Tylko że ta jego klata i tatuaże. Chyba mi odwala od tej gorączki.
- Wypij to- podał mi dwie białe tabletki i szklankę z wodą.
- Mogę ci zadać pytanie?- cicho powiedziałam.
- Jasne. Pytaj o co chcesz.- uśmiechnął się promiennie.
- Jak sądzisz. Harry pozwoli mi zrobić sobie tatuaż?
Niall POV
Zaskoczyła mnie. Nie sądziłem że zada coś takiego. Raczej: Czemu mnie tu sprowadziliscie? Jak pozbyć się sumienia? Itd. A ona z Harrym i tatuazami. No przyznam imponuje mnie.
- A chcialabys sobie zrobić?- usiadlem obok niej i włączając jakiś program w telewizji.
- Bardzo. Nie mówię że tyle ile wy macie ale przynajmniej jeden. Tak strasznie mi się podobają.
- A lubisz moje?- tylko kiwnela głową i się znów zarumienila. Slodziak.
Patrzyliśmy w telewizor w którym nic nie było. Zacząłem wolno skakać po programach. W pewnym momencie na ekranie wyświetliła się kobieta obciągająca jakiemuś kolesiowi. Spojrzałem rozbawiony na Alex która szybko zakryla oczy rękami a jej policzki zrobiły się czerwone.
- Myślę że jednak mógłbyś to przełączyć- usłyszałem jej głos. Na złość chciałem ją trochę pomeczyc. To było takie sweet. Ta jej niewinność. Ale przysięgam że tak ją wyuczymy że..
- Przelacz to..- z zamyslen wyrwał mnie głos Alex. Zacząłem się śmiać a ona z zamkniętymi oczami prubowala wymacac pilota. Gdy zorientowała się że go trzymam próbowała go wyrwać. Niestety kotek jestem silniejszy.
Poddała się po dłuższej chwili.
- Ja idę spać - oznajmiła i położyła głowę na poduszce. Wylaczylem plazmę i sam opadlem na posciel. Przyciągnolem Alex zamykając ją w szczelnym uścisku. Próbowałem usnąć ale w pewnym momencie rozległ się strzał po mieszkaniu.
- Co to..- jak na zawołanie odezwała się Alex.
- Harry osiągnął orgazm i zastrzelił to coś.
- Oh.. to ja może wrócę do..
- Nie. Zostań tu. Dobranoc.- przerwalem jej i powiedziałem stanowczo. Lekko przytaknela i wtulila się we mnie. Po jakimś czasie usnela a ja zaraz po niej.
CZYTASZ
Fuck this zawieszone
FanfictionMam na imię Alexandra, 15 (prawie) lat. Zielone oczy, brązowe długie włosy. Nic szczególnego. Oprócz tego, że Harry Styles to mój brat. Tak ten Harry, który zabija tysiące osób i nic z tego sobie nie robi. Dlaczego Alex musi zamieszkać z bratem? Co...