Wzdychasz i powoli podnosisz głowę myśląc, że trafiłaś na Filcha lecz pech chciał byś wpadła na niego. Ubranego na czarno postracha Hogwartu, który się wpatrywał w ciebie swoim czarnymi jak smoła oczami.
- Cholera Davis... uważaj następnym razem gdzie leziesz...
Nie mogłaś wydać z siebie żadnego dźwięku dlatego patrzyłaś na niego w ciszy. Po chwili natomiast wstałaś otrzepując swoje szaty i spojrzałaś do góry na niego rumieniąc się na co on przewrócił tylko oczami i odszedł w kierunku Wielkiej Sali. Przez parę sekund tylko odprowadzałaś go wzrokiem gdy Pansy złapała twoją dłoń i zaczęła szybko biec. Stanęłyście pod drzwiami biorąc wdech i weszłyście powoli zaczynając iść do swojego stołu oraz siadając przy nim zaraz obok Draco.
- Gdzie byłyście?
Szepnął w naszym kierunku.
- Oj my tylko-
- Y/n wpadła na Snape'a.
- Pansy!
Kilka głów odwraca się w waszą stronę na co wy patrzycie tylko na ceremonię przydziału pierwszo roczniaków. Gdy jesteście już pewni, że nikt na was nie patrzy ślizgonka znów się odzywa.
- On jej zwrócił uwagę a ona nic- po prostu patrzała na niego.
- Dalej nie mogę uwierzyć, że podkochujesz się w moim wujku...-
- Oh przestańcie już-
On wzrusza tylko ramionami a ty czujesz na sobie czyjś wzrok. Marszczysz brwi i zaczynasz się rozglądać po sali. Nie mogąc znaleźć źródła postanawiasz zrezygnować z poszukiwań gdy twój wzrok spotyka się z jego. Oboje patrzycie na siebie przez chwile gdy on odwraca wzrok rozpoczynając rozmowę z profesor McGonagall. Przez chwile jeszcze na niego patrzysz jakbyś miała wrażenie, że słyszał całą waszą rozmowę na jego temat. Przygryzasz wargę i szybko odwracasz wzrok gdy znów na ciebie patrzy. Nabierasz powietrza i lekko się wzdrygasz kiedy jedzenie pojawia się na waszym stole. Nakładasz sobie trochę jedzenia na talerz i zaczynasz jeść starając się myśleć o czymś innym. Po kolacji wstajesz razem z przyjaciółmi i pierwsze co patrzysz na puste już miejsce Snape'a. "Pewnie nie mógł tego całego towarzystwa już znieść." Śmiejesz się pod nosem i zmierzasz z powrotem w kierunku swojego dormitorium. Rzucasz się na łóżko wzdychając. Obok ciebie siada Pansy i patrzy na ciebie.
- Co ty taka zadowolona?
- No wiesz...
- No właśnie nie wiem, przejdź do rzeczy.
- Uh... no bo czułam na sobie czyjś wzrok i chciałam się dowiedzieć czyj i okazało się...-
- Nie mów-
- Co?
- Że to był JEGO wzrok-
Rumienisz się delikatnie i tylko kiwasz głową.
- Wiedziałam... i co dalej?
- Nic po prostu zaczął rozmawiać z profesor McGonagall...
- Masz rywalkę chyba, lepiej się nią zajmij zanim będzie za późno-
Patrzycie na siebie i wybuchacie śmiechem.
- Przestań- przecież widać, że łączy ich relacja "przyjaźni". Poza tym widać, że jest starsza... i to o wiele-
- Ona swoim wiekiem mogła by być z tym "zwariowanym" dyrektorem.
- Racja, racja.
- Ah! właśnie! zapomniałam ci powiedzieć!
CZYTASZ
𝐒𝐊𝐑𝐘𝐖𝐀𝐍𝐄 𝐔𝐂𝐙𝐔𝐂𝐈𝐀 • 𝓢𝑬𝑽𝑬𝑹𝑼𝑺 𝓢𝑵𝑨𝑷𝑬 𝑿 𝓡𝑬𝑨𝑫𝑬𝑹 ༄
Короткий рассказJako Y/n Davis, masz 17 lat i należysz do Slytherin'u. Od razu po wakacjach wracasz do Hogwartu gdzie masz nadzieję spotkać znów swojego ukochanego profesora eliksirów za którym tęskniłaś przez okres letni. Na tym roku jednak w końcu wasza relacja r...