Podsumowanie:
Niektóre prawdy są gorsze od innych. Ale muszą być poznane przez tych, którzy jej szukają.
Uwaga:
Kursywa = wspomnienia bohaterów
*•*•*•*•*
Lan Yuan odzyskał kilka wspomnień ze swojej przeszłości, ale w większości były to fragmenty. Nie wystarczające, żeby dać mu wiele informacji.
Pamiętał, że widział niektórych uczniów LanLing Jin i......i krew. Ale nic poza tym. Miał wrażenie, że kogoś stracił, ale nie był pewien.
Potem przypomniał sobie, jak wołał. Xian-Gege. Ale nadal nie był w stanie przypisać twarzy temu imieniu. Pamięta, słońce, uśmiech i czarno-czerwone szaty. Ale nie twarz ani żadnych informacji.
Wiedział jednak, że jego ojciec znał tę osobę. Nazywał go Wei Ying. Jego imię rodowe, z czego dowiedział się Lan Yuan. (Imiona rodowe miały tylko jeden znak, podczas gdy imiona grzecznościowe miały dwa).
Ale Lan Yuan pamiętał też......przypomniał sobie, że miał inną rodzinę. Miał inną rodzinę i kochali go. Bardzo ich kochałem. Ale......ale gdzie oni byli? Co się im stało? Dlaczego tu był, skoro wciąż ich miał?
Kiedy doszedł do tej myśli, Lan Yuan nie był pewien, czy chce sobie przypomnieć.
W końcu, ilekroć mimochodem wspomniał, czy ma jakąś rodzinę, jego ojciec skrzywił się, ale powiedział mu, że bardzo go kochają. Wiedział o tym. Ale dlaczego zostawili go samego?
Kiedy tak powiedział, jego ojciec miał ten wyraz w oczach, gdy przełknął ślinę i powiedział, że powie mu, kiedy będzie starszy.
Lan Yuan wiedział, że to wymówka. Ale za każdym razem, gdy widział przygnębione światło w jego oczach, Lan Yuan przygryzał wargi i nie pytał więcej.
Gdyby to było wcześniej, kiedy nic nie pamiętał, Lan Yuan mógł po prostu o tym zapomnieć i odpuścić temat. Jednak teraz, kiedy jego wspomnienia powoli napływały.......chciał – nie – musiał wiedzieć. To było jego prawo.
Ale nie o to chodzi. Z pewnością miał nadzieję, że odkryje prawdę. Po prostu.......nie był pewien, jak poruszyć ten temat.
Te sprzeczne myśli nękały umysł Lan Yuana przez cały dzień.
......
Mimo to życie Lan Yuana toczyło się jak zwykle.
Obudził się rano, przygotował się, zjadł śniadanie, poszedł do klasy, bawił się z A' Yi i króliczkami, jadł obiad, szedł na trening kultywacyjny, jadł obiad z ojcem, a czasem z A' Yi i szedł spać. Wypłukać i powtórzyć. W kółko.
Nowe wspomnienia napływały do niego w fragmentach lub przebłyskach, ale nic, co wskazywałoby na to, kim był lub kim byli jego rodzice, zanim został Lan Yuanem. Czasami wspomnienia się powtarzały, ale były nieco wyraźniejsze. Jednak to nadal nie było nic istotnego.
W ten sposób Lan Yuan w końcu skończył sześć lat.
Ojciec pewnego dnia odciągnął go na bok.
— A-Yuan, wybrałem twoje grzecznościowe imię.
— Naprawdę?
Lan Yuan był podekscytowany. Przyznanie mu imienia grzecznościowego oznaczało, że był o krok bliżej do dorosłości, jak jego ojciec.
— SiZhui. Lan SiZhui.
Lan Yuan......Oczy Lan SiZhuia zabłysły. Nie wiedział, co to znaczy, ale już spodobało mu się to imię. — Ojcze, co to znaczy?
CZYTASZ
Misunderstood || TŁUMACZENIE PL
FanficJest pewna rzecz, którą nazywają kulą pamięci, lub też - Jiyi Qiu, która ukazuje wspomnienia konkretnej osoby. Aby obciążyć jeszcze większą winą zmarłego Patriarchę Yiling'a, świat kultywacji decyduje się wykorzystać wspomnianą kulę na najbliższej K...