VII

262 22 12
                                    


                       Wszystko może się ułożyć tylko trzeba się o to postarać. można wszystko naprawić tylko trzeba tego chcieć. po mimo że jest źle to zawsze tak nie będzie.

                         Szatyn siedział na kolanach Blondyna który co jakiś czas zaciągał się elektrycznym papierosem i dmuchał dym papierosa na twarz niższego chłopaka żeby go delikatnie wkurzyć. Chłopacy wrócili do siebie co cieszyło ich nieśmiertelnie.

              — Nie, nie nie przecież mówiłeś że zamówimy sushi — powiedział Clay po czym szturchnął Luke'a, który obiecał im sushi ale teraz chciał zamówić kebaby

           — Niech każdy zamówi co chce i będzie po sprawie — wzruszył ramionami Alex, który był zapatrzony w telefon ale ewidentnie słuchał co się dzieje.

          — Ale wtedy ty stawiasz Quack — powiedział Sapnap i spojrzał na Alexa który tylko pokazał Sap'owi że ma się puknąć

           — Dobra Luke idź zamów sushi i jak ktoś coś chce to niech teraz powie, bo później nikt jeszcze raz nie będzie dzwonił — powiedział stanowczo George po czym dał Luk'owi pieniądze żeby później mu ich nie dawać.

                           Podczas gdy Punz poszedł zamówić jedzenie, reszta "gości" zaczęła sobie polewać wódkę pod stołem, po mimo że punz powiedział że mają na niego poczekać. Sapnap postanowił że będzie pił prosto z butelki razem z Dream'em. Punz po jakiejś Chwili wrócił i jedynie mruknął coś pod nosem i dosiadł się do jego znajomych i sam zaczął pić alkohol.

                         Połowa osób już zgonowała, jedynie Karl, Luke, George, Sapnap i Clay jakoś normalnie funkcjonowali. Clayton dojadał swoje sushi, Karl i Luke grali na Play station, a George i Nicholas na zmiane palili epeta Clay'a i co jakiś czas kazali Blondynowi zalać epeta olejkiem. Clayton zjadł Sushi po czym podszedł do Sapnap'a i zabrał mu elektrycznego papierosa po czym się nim zaciągnął i wydmuchał szary dym na twarz niższego chłopaka, a George się zaśmiał po czym podszedł do Wilbur'a wskakując na niego chcąc go obudzić.

                    Sapnap się przytulił do Dream'a który się jedynie uśmiechnął i odłożył epeta na stół, a przez co Luke się do niego dobrał i zaczął się nim zaciągnąć. Nicholas czuł się dziwnie znowu będąc z Clayton'em który go zostawił ale nie marudził, cieszył się że ten postanowił do niego wrócić. Sapnap krótko pocałował Clay'a w usta a ten po chwili znowu go pocałował znacznie przedłużając ten pocałunek.

                                        i tak o to dwa chłopacy którzy jeszcze nie dawno tak bardzo tęsknili za sobą siedzieli razem i dawali sobie czułości gdy dym papierosów ich otaczał

                                     KONIEC

DYM PAPIEROSÓW | DREAMNAPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz