Rozdział 9

764 52 40
                                    

Około godziny 13 obydwoje chłopcy wstali. Zaczęli się szykować, a mianowicie ubierać, myć zęby, pakować się i George jeszcze wziął prysznic, bo wieczorem się nie umył.

Gdy już wykonali wszystkie czynności była godzina 15. Stwierdzili, że poszukają innego hotelu, w którym się zatrzymają. Dream się zamaskował i poszli do recepcji zdać pokój.

Gdy już George skończył to robić, poszli do samochodu i pojechali do kolejnego hotelu, który znajdował się jakieś 15 minut drogi. Nie chcieli szukać czegoś bardzo daleko, żeby nie dojeżdżać, aż tyle.

Gdy odebrali swoje pokoje to poszli się zakwaterować. Tym razem nie zaszła żadna pomyłka i mieli osobne pokoje, które znajdowały się obok siebie. Chłopcy rozpakowali się i Dream przyszedł do George'a.

-Jakie plany mamy na dzisiaj?- zapytał blonyn.

-Wiesz jak wczoraj tak siedzieliśmy i rozmawialiśmy o wymarzonej randce to pomyślałem, że możemy pojechać na plażę- powiedział brązowooki.

-Czyli chcesz iść ze mną na randkę?- zapytał zadziornie Dream.

-NIE. Skoro chciałbyś mieć swoją najlepszą randkę na plaży lub łące to znaczy, że lubisz te miejsca. Nie wiem gdzie jest jakaś fajna łąka, ale wiem gdzie plaża. Więc stwierdziłem, że Cię tam zabiore. Ale jak masz myśleć, że to randka to chyba wole nie iść- powiedział George.

-No przecież żartuje, z wielką chęcią pójdę z Tobą na plażę.

-Okej. To możemy iść już, bo i tak nie mamy za wiele do roboty teraz.

I takim sposobem chłopcy ruszyli na plażę. Ze względu na fakt, że mieli do niej tylko 20 minut stwierdzili, że pójdą na piechotę.
Lubili chodzić na spacery, a tym bardziej blondyn mógł wtedy zwiedzić trochę Londyn, a brunet mógł mu poopowiadać o mieście.

Gdy doszli na miejsce usiedli na małym pomoście. Dream kucnął, aby dotknąć wody, a wtedy George popchnął go do niej. Bardzo go to kusiło i zaczął się śmiać z tego, że miał odwagę to zrobić.

Dream był cały przemoczony, zdjął maskę która przez fakt, że przylegała mu do twarzy to nie mógł oddychać przez nią.

Spojrzał się na bruneta z podejrzanym uśmiechem. Dlaczego podejrzanym? Bo po chwili ten też wylądował w wodzie z chłopakiem. George od razu jak wpadł do wody to chwycił się zielonookiego przestraszony lekko.

-Hej hej spokojnie. Co sie stało?- spytał Dream.

-Nie potrafie pływać- odpowiedział brunet.

-Oh przepraszam, nie wiedziałem- powiedział smutny Dream.

-Nic się nie stało. Może to czas, żeby się przełamać?- odpowiedział George i lekko się uśmiechnął.

-Wiesz... ja jestem świetnym pływakiem, więc mogę Cię nauczyć- zaproponował blondyn.

-Jasne, dzięki.

-Pokazać Ci fajny trik?- zapytał Dream

-Okeej..- odpowiedział zaciekawiony George.

-Zaufaj mi. Jedyne co musisz zrobić to położyć się na wodzie. Będę Cię asekurować.

-Przecież się utopię jak tak zrobie- spanikował brunet.

-Spokojnie, ufasz mi?

-Tak, ufam.

-To się połóż- powiedział blondyn.

George delikatnie puścił się nogami od bioder chłopaka. Lekko się pochylił w bok, ale nadal trzymał się rękoma szyji blondyna. Ten złapał pod wodą jedną ręką udo chłopaka, a drugą plecy na górę pleców. Gdy George to poczuł to puścił się chłopaka rękoma i zaufał mu.

-Musisz się rozluźnić, bo inaczej nie wyjdzie- powiedział Dream nachylając się nad twarzą bruneta. Ten miał zamknięte oczy, żeby nie spanikować, ale czuł oddech chłopaka na twarzy. Wtedy bardziej spanikował niż na fakt, że jest w wodzie. Zaczął się wiercić i wtedy Dream złapał go za biodra i przytulił.

-Spokojnie. Nie musisz się bać, potwórzymy to dobrze?- zapytał łagodnie piosenkarz.

-Dobrze, dziękuję- opowiedział starszy chłopak.

Wtedy powtórzył położenie się na powierzchni wody, a Dream znów położył ręce w to samo miejsce. George rozluźniĺ się i oddychał ze spokojem. Tak się w tym pochłonął, że nie zauważył tego, że nikt go już nie trzyma.

-Dream! To takie fajne- wtedy otworzył oczy i zobaczył, że wokół niego nie ma chłopaka. Przeraził się i stanął na proste nogi, wtedy zobaczył uśmiechniętego blondyna, który wpatrywał się w niego. Stał on około 6 kroków od bruneta, ale to wystarczyło, żeby on zaczął sie bać, że jest sam w takim miejscu. Blondyn widząc to zaczął uspokajać chłopaka, ale nie podchodził do niego.

-Chodź do mnie- powiedział Dream.

-Nie moge. Boje się- odpowiedział coraz bardziej przerażony George.

-No dawaj. Dobrze sobie radziłeś, długo Cię nie trzymałem. To mały dystans, dasz radę. Wierzę w Ciebie- powiedział Dream.

George powoli postawił krok, gdy poczuł zapadający się piasek pod nogami, spanikował i zamknął oczy.

-Spokojnie skarbie. Nie ma w tym nic strasznego, pomyśl o tym, że jak dojdziesz to dostaniesz wielkiego przytulasa- zaproponował blondyn.

George pokiwał głową i powoli stawiał kroki, ale dalej nie otwierając oczu. Nagle poczuł jak ktoś go przytula, był to oczywiście chłopak, który mu to obiecał. Blondyn dał szybkiego buziaka w czoło starszego, żeby go uspokoić.

Takim sposobem przez dobrą godzinę Dream uczył George'a jak się pływa. Brązowooki trochę się już przyzwyczaił do wody, ale i tak lekko się bał.

Chłopcy stwierdzili, że lepiej już wracać bo robi się zimniej, a oni mają 20 minut drogi w mokrych ubraniach. A że nie wzięli ze sobą telefonu, ani portfela to nie mogli zajść do sklepu, aby coś kupić.

Gdy doszli do domu oboje poszli się umyć i przebrać w czyste i suche ubrania. Po około 30 minutach skończyli i tym razem spotkali się w pokoju blondyna.

Stwierdzili, że już jest taka godzina, że nie chcieli nigdzie wychodzić, więc cały wieczór rozmawiali o swoim życiu i o dzisiejszym dniu. Gdy zaczęli robić się śpiący, przytulili się na pożegnanie i George wrócił do swojego pokoju spać.

Oboje nie zasnęli jeszcze przez pewien czas. Cały czas myśleli, jak będzie wyglądała przyszłość. Przecież nie mogą cały czas unikać ludzi. Brunet wyłączył telefon, tak samo jak blondyn. Nie chcieli się tłumaczyć nikomu, gdzie są i co robią.

George wiedział, że jego rodzina będzię się zamartwiać, ale wolał nie kłamać, a poprostu się nie odzywać. Dream natomiast bał się odebrać telefon od menadżera i tłumaczyć się fanom przez swoją nieobecność. Po pewnym czasie chłopcy zasnęli wtuleni w pościel.

Dream date/ Dreamnotfound Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz