Trener pov.
Skoro nawet Shaker nie wiedział, gdzie jest Rose. Miałem ochotę się poddać. Nie miałem już pomysłów gdzie ta dziewczyna mogła pójść.
Aramaki - Skoro, twój najlepszy zawodnik , nie ma pojęcia gdzie mogła się podziać, ale wolałabym aby dać jej czas.
Trener - Skoro wiesz gdzie jest, to może mnie o świecisz mnie może co?
Aramaki - Pamiętasz ten domek letniskowy na prerii?
Trener - No tak pamiętam . Wiem też, że bardzo często jeździła tam na wakacje z Twoją żoną. Ale co ma do tego ?
Aramaki - Właśnie w tym jest rzecz . Rose czuję się tam jak w domu. Ma tam przyjaciół i tego mustanga.
Trener - No tak, masz trochę racji , ale to nie wyjaśnia dlaczego musiała tak szybko wyjechać? Widziałeś zresztą jak Shaker dzisiaj gra.
Aramaki - Saito wrócił z Japonii. Chciałam tą dwójkę trzymać jak najdalej od siebie. Rose i Saito kiedyś byli parą. Pewnego dnia Saito przekroczył granicę, chciał zabić jej przyjaciela. I w tym czasie, gdy byliśmy w sekcji 9, Rose zakończyła z nim . Teraz przyjechał ją zlikwidować.
Byłem zdziwiony tym co opowiedział mi Aramaki. Rose i Saito? Przecież oni nawet do siebie nie pasują.
Trener - To na co my czekamy , jedzmy tam.
Aramaki - To nie ma sensu. Rose , już wie o tym że na nią polują. Moim zdaniem , trzeba będzie poczekać , aż sama wróci do Strikaland i z nią porozmawiać. - powiedział.
Trener - Czyli dla niej najlepszym rozwiązaniem , było by aby nikt jej nie zaczepiał. Nawet my, nie powinniśmy się z nią kontaktować.
Shaker pov.
Wszedłem do szatni po swoje rzeczy. Mam dosyć tego dnia.
Rasta - Shaker , ziom. Po słuchaj nie możemy patrzeć jak jesteś smutny.
Luźny Joe - Dlatego , zabieramy Cię na fantastyczną imprezę u El Matadora.
El Matador - No właśnie. Będzie dużo pięknych kobiet, dobra kuchnia i wspaniała muzyka.
Shaker - Panowie , dziękuję że jesteście przy mnie , ale chciałbym przez jakiś czas nie chodzić na imprezy.
El Matador - Przecież nie może Cię tam zabraknąć. Dobrze o tym wiesz.
Skrętny Tygrys - Może , zapomnisz o niej i spotkasz kogoś nowego.
Shaker - O Rose , nie da się zapomnieć. - Usiadłem na ławce. - Taka dziewczyny zdarza się raz na milion.
North - Daj spokój już z nią. Chodź na tą imprezę i koniec. - powiedział North.
Shaker - No dobrze przyjdę - powiedziałem.
-----
Siema różyczki.Pojawi się jeszcze jeden rozdział z Rose i z pewnym panem.
Miłego wieczoru , kochani.
Ps. Uważajcie na spadające cegły.
CZYTASZ
Siotrzenica Trenera
FanfictionSupa Strikas, najlepsza drużyna piłkarska . Pewnego dnia Shaker wbiega spóźniony na trening, gdy myślał że nie zdarzy przez przypadek wpadł na dziewczynę, która była w centrum treningowym. Miała na sobie czerwony kapelusz i płaszcz w tym samym kolor...