Shaker pov.
Trener dał mam dzisiaj popalić. Chyba jeszcze nigdy nie byłem tak zmęczony, ale byłem również w skowronkach , przez co dostałem kilka razy piłką w głowę , albo w brzuch.
Nie stoję na bramce, ale nie mogłem się dzisiaj skupić na grze. Odtworzyłem szafkę i zacząłem szukać rzeczy na przebranie. Poczułem na swoim ramieniu czyjąś dłoń.
Rasta - Shaker, wszystko w porządku ? - zapytał się mnie. Odwróciłem się do niego .
Shaker - Tak, jest dobrze . Dlaczego akurat pytasz?
Rasta - Oberwałeś kilka razy piłką, poprostu się martwię.
Luźny Joe - Właśnie, dzisiaj byłeś jakiś nie obecny. Możesz nam powiedzieć, jeśli coś Cię gryzie.
Powinienem im powiedzieć co mnie dzisiaj spotkało, czy zachować to dla siebie ? Powiem im.
Shaker - Chłopaki spotkałem dzisiaj niesamowitą kobietę.
El Matador - Naprawdę ? Jak się nazywa ? Od kiedy się znacie ?
Rasta - Daj Shakerowi , chwilę oddechu.
El Matador - Co spytać nie można ? A zresztą idę pod prysznic.
Shaker - Nie wiem jak ma na imię. Spotkałem ją na korytarzu. Wpadłem na nią, gdy wybiegłem z windy aby zdarzyć na trening.
North - Stary, to kiepsko. A chociaż wiesz dlaczego panna tutaj była?
Shaker - Nie wiem, ale wiem jak wyglądała.
Wielki Bo - No to na co czekasz opowiadaj . Jak wyglądała. I czy w ogóle jest tutaj jeszcze.
Nabrałem powietrza do płuc.
Shaker - Miała na sobie czerwony płaszcz i czerwony kapelusz. Długie kręcone włosy, niebieskie oczy. Tylko tyle pamiętam .
Rasta - Hmmm, widziałem dzisiaj dziewczynę która była u naszego trenera . Nie sądzę aby to był przypadek , abyś ją spotkał ziom. Możliwe , że jej nigdy więcej nie zobaczysz.
Wielki Bo - A może Twoja siostra ją zna? Przecież jest asystentką trenera. Może napewno coś widziała.
Shaker - Może. Wiecie jestem tak obolały , że nie mam ochoty nawet o tym myśleć. Przebieram się i jadę do domu.
Luźny Joe - A chciałem wam powiedzieć , że dzisiaj u mnie jest impreza, może to dobrze ci zrobi trochę rozrywki.
Shaker - Zastanowię , się czy przyjdę. - powiedziałem. Poczym przebrałem się i wyszedłem z szatni.
Na cisnąłem guzik od windy , która po kilku sekundach się odtworzyła . Gdy byłem w środku zauważyłem czerwony liścik . Otworzyłem go, a tam było napisane .
,, Dzisiaj przed klubem Luźnego Joe, nie spóźnij się. "
R.BR.B kto to może być? Wyszedłem z windy , gdy znalazłem się na odpowiednim piętrze. Wyszedłem z pomieszczenia od razu kierując się na przystanek.
---
Heyo.To już dzisiaj drugi rozdział . Mam nadzieję , że wam się podoba. Jak myślicie Shaker znajdzie R.B ?
Piszcie w komentarzach.
Paaaa.
CZYTASZ
Siotrzenica Trenera
Hayran KurguSupa Strikas, najlepsza drużyna piłkarska . Pewnego dnia Shaker wbiega spóźniony na trening, gdy myślał że nie zdarzy przez przypadek wpadł na dziewczynę, która była w centrum treningowym. Miała na sobie czerwony kapelusz i płaszcz w tym samym kolor...