Pov: Erwin
Czekałem przed salą na koniec operacji gdy nagle do holu wszedł Kui Davidek Carbo Summer Dia i Lucas...
Podbiegli do mnie, wstałem z krzesła a Carbonara mnie przytulił. Wtuliłem się w mężczyznę ze łzami w oczach:
-Kto to był?- Zapytał Azjata
-Yyyy.. F-frncuzi- powiedziałem przez łzy jąkając się
-Jebani zapłacą mi za to!. Co z nią?- Zapytał zmartwiony a zarazem zdenerwowany Kui
-J-ja nie chciałem ona mi kazała obiecać że nic nie powiem nawet kosztem jej życia starałem się mówić kłamstwa ale nie wierzyli mi. Przepraszam Kui próbowałem- powiedziałem mając strach w głosie i siadając na krzesło
-Erwin... to nie była twoja wina ja wiem jaka jest Heidi i wiem że chce jak najlepiej dla nas i dla naszej grupy-powiedział zmartwiony Kui
Nasze rozmowy przerwał lekarz wychodzący z sali:
-Co z nią?-zapytałem podnosząc się z krzesła
-Jesteście państwo z rodziny?-spytał lekarz
-Tak- odezwałem się
-Stan stabilny ale straciła dużo krwi więc musi odpocząć, rany kłute zostały oczyszczone i zaszyte, kula ze stopy wyciągnięta a rana zaszyta, wszystkie małe i większe cięcia opatrzone-powiedział doktor -Przeniesiemy ją na sale
Poszliśmy za lekarzem do sali. Siedziałem przy blondynce cały czas głównie z Carbo Davidkiem i Summer. Każdy mi mówił żebym poszedł odpocząć ale ja nie chciałem, obwiniałem się za to co się stało. Siedziałem na sali przy kobiecie gdy do sali wszedł Carbo:
-Bracie idź odpocznij proszę cię martwię się o ciebie-powiedział zmartwionym głosem białowłosy
-Nie chce wiem że się o mnie martwisz ale nie pójdę
-Nie obwiniaj się o to to nie była twoja wina
-Al..-Nasze rozmowy przerwała nam blondynka
-Możecie być trochę ciszej- powiedziała, a praktycznie wyszeptała
-Jak się czujesz?-zapytałem się podbiegając do łóżka
-Trochę boli, ale jest lepiej-powiedziała takim obolałym głosem
-Obiecaj mi że nigdy nie zrobisz mi czegoś takiego
-Jakiego?
-Że będę musiał obiecywać coś takiego
Nasze rozmowy przerwały osoby wchodzące do sali wcześniej...
----Hejka przepraszam że nie ma rozdziąłów i nie będzie ich pewnie przez jakiś czas.
Nie mam weny w ogóle ostatnio i problemów sporo mam:
-Po pierwsze mam problemy swoje
-Po drugie szkoła
Mam nadzieje że uda mi się pisać chociaż jeden rozdział w tygodniu
Przepraszam za braki rozdziałów Kc was <3
Słów:296----
CZYTASZ
Prawdziwa Miłość // Herwin (Zawieszone)
Romantik❗❗❗Prawdopodobnie nigdy nie będzie kontynuacji sorry ale nie umiem już tego pisać❗❗❗ !!!Wcześniejszy tytuł Przyjaźń czy miłość/ / herwin!!! Dobrzy przyjaciele od 4 lat spędzają razem coraz więcej czasu co skutkuje wzajemną m...