6 oczowy potwór

12 1 0
                                    

Paczyli mama i Sebastian na coś  i to coś nagle otworzyło 2 oczy potem znowu 2 oczy otworzyło,
stał przed nimi 6 oczowy potwór który miał różne kolory oczu miał 2 zielone 2 fielotowe i  nie zapomijmi że ma  również czerwone też 2 pary.
Jego oczy świeciły jak kocie oczy,
Na kolor jaki ma kolor oczu.
Mama wzięła 2  pistolety a Sebastian strzelbę jak zawsze czerwony   blask księżyca odbijało od drzew o roślin które powoli umierały o tego blasku.
Jego pazury były były całe w krwi  która pozwoli leciła w dłu.
To coś podloslo rękę  do góry i nagle jego ręka spadła powoli i nagle znikat się pokazała się mała armia małych mutantów które odrazu ruszyła na nich.
Kamil paczył na  ruszający sofit z strachem.
Mama strzeliła 2 mutanty.
A seba strzelił 1 rzucił strzelbę w podłogę i ruszył na 2 ostatnich mutantów.
Wziął ich jak zabawkę i walną nimi w podłogę. Sebastian spojrzał tam gdzie stał to coś, śmiał się z nich i pokazał skrzydła smoka Sebastian paczył na niego wkurzony i włączył szał  i ruszył na niego  a on nagle znikł
Sebastian powiedział tak wkurzony że trudno było znaleźć jeszcze bardziej złego od niego - GDZIE KURWA JEST TEN SKURWIEL.
Sella poczuła że Sebastian się wkurzył i jej serce powoli zabolało.
Mama paczyła na Sebastiana z otwartą buzią i oczami i pobiegła do niego aby go uspokojic.
Dała radę.
Powiedziała- choć szybko do domu bo zaraz my się zmienimy to coś takiego
Sebastian powiedział- dobrze
i pośli,  gdzieś 10 metrów od nich
To coś  schowany się paczył jak Sebastian i mama śli do domu.
Pomyślał- zzzzzzzaaaaaaaaaabbbbbbbbiiiiiiijjjjjeeeeeeeeee cccccccciiiiiiiiiiiieeeeeeeee Ssssssssseeeeeeeeeeeebbbbbbbbbbbbbbbbbaaaaaaaaasssssssssttttttttiiiiiiiiiiaaaaaaaaaaannnnnnnnnn ccccccccccccooooooooo mmmmmmmmmmmiiiiiiiiiiiiiiiiiiii zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzrrrrrrrrrrrrrrrrooooooooooooooooobbbbbbbbbbbbbiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiillllllllllllllllleeeeeeeeeeeeeessssssssssss  kkkkkkkkkkkkkkkkkkiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeedddddddddddddddddddddyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyysssssssssssssssssssss.
I poszedł w stronę lasu aby lepiej się schować.

ChoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz