Hotel Mafija 2// Kinny Zimmer

#3 To co, parapetówa?

Gdy bylam już na dole, zobaczyłam Janka. Dawno sie z nim nie widzialam więc podbiegłam do niego i się przytuliłam na powitanie

Heej Janek-

Oo cześć młoda, nie spodziewałem się ciebie tutaj- odwzajemnił uścisk

Po chwili podszedł do nas nie znajomy mi jeszcze chłopak. Maił on na oko 182 centymetrów wzrostu, czarne włosy, Niebieskie oczy, ogółem wyglądał jak harcerzyk przez jego kapelusz i fioletowy krawat.

Cześć, my się jeszcze nie znamy. Wiktor jestem, ale możesz mi mówić Kinny.- podał mi rękę

Aleksandra, miło mi- uścisnełam jego dłoń na co on mi puścił oczko.

Mam nadzieję że uda nam się dłużej pogadac ale lecę na nagrywki, solar mi kazał - chlopak się zaśmiał poczym odszedł i zostałam sama z Jankiem

Ale sie zmieniłaś mała, ładnie ci w czerwonym-

Dziękuję bardzo Jasiu, jak myślisz będzie melanż dzisiaj?-

Po powiedzieniu tych słów usłyszeliśmy, że jakies auto podjechało więc wyszliśmy sprawdzić co się dzieje.

Przed pałacem stała ,,ciężarówka,, wyborowej

No widzisz, czyli będzie melanż- odpowiedział na moje wczesniejsze pytanie Janek, poczym podbiegł do ciężarówki i zabrał jeden karton wódki

A to sobie zabiorę- dopowiedział na co wybuchłam śmiechem

Chodź juz do środka wariacie- powiedzialam po czym udaliśmy się do środka

Oo Ola, szukaliśmy cie. Chcielibyśmy abyś pomogła nam przy teledysku do parapetówy -

Oczywiście ze pomogę-

~~~~ time skip

Brawo chłopaki, świetnie wam poszło. Coś czuje ze to będzie hit-

Większy niż California?- spytał white

Oj nad tym bym już polemizowała- lekko się zaśmiałam

To jak? Robimy parapetówę? - spytał Maciek

No ba- odpowiedział Mateusz
_______________

Dzisiaj trochę krótszy rozdział, ale następny zapowiada się o wiele dłuższy.
Pozdrawiam serdecznie 💋