#9 jebana szafka

372 20 2
                                    

To może coś Obejrzymy?- spytał

Pewnie, tylko co?- odpowiedziałam mu

Wiesz co, może jakąś komedie romantyczna?- kurwa czemu akurat komedia romantyczna, podoba mi sie ten gatunek filmów ale jednak no nie wiem co o tym myśleć.

Pewnie, włącz coś a ja idę do siebie się przebrać, za chwilkę wracam.- powiedzialam, poczym udalam się do pokoju aby przebrac sie w wygodniejsze ciuchy. Umyłam również w łazience zęby. Po tych czynnościach wróciłam do Wiktora i usiadłam koło niego na łóżku.

Co ty tak siedzisz, połóż się, będzie Ci wygodniej. - zaczał mnie łaskotać przez co się położyłam a raczej zaczęłam się turlać na łóżku I prosić żeby przestał. Pewnie usłyszał moje prośby bo po chwili zakończył moje katusze, a ja zostałam w pozycji leżącej.

Wiktor włączył jakiś film, ale nie zwracałam zbytnio na niego uwagi bo byłam taka zmęczona że w jakoś połowię usnęłam.

Obudził mnie krzyk Sebastiana

Kurwa! Jebana szafka!- w pokoju było ciemno a pewnie gdy Sebastian chciał się położyć walnął małym palcem u nogi o kąt szafki. Stał przez chwilę jeszcze przy szafce trzymając się za stopę. Gdy szedł w stronę swojego łóżka zauważył mnie po czym powiedział.

Obudziłem was? Nie wiedziałem że będziesz tu dzisiaj spać, jakbyście mnie uprzedzili poszedłbym gdzieś indziej.-

Nie no, w zasadzie ja już będę szła do siebie- wstałam i udałam się w stronę drzwi, ale niestety nie udało mi się do nich dojść bo poczułam uścisk na nadgarstku.

Ola poczekaj, jeszcze filmu nie dokończyliśmy a ty już chcesz iść- odezwał się Wiktor, dalej trzymając mnie za nadgarstek.

Nie byłam pewna co zrobić. Z jednej strony coś mnie ciągnęło do tego abym została i wtuliła się w niego podczas oglądania. Z drugiej strony natomiast chciałam iść do siebie, zakryć się kołdrą i iść spać. Co Sebastian musiał sobie pomyśleć gdy zastał nas razem?

Fajnie było, ale jestem strasznie zmęczona i chciałabym juz się kłaść spać.- Tak naprawdę nie byłam ani trochę zmęczona, ale było mi bardzo głupio.

Rozumiem, ale tego ci nie odpuszczę. Jutro bez wymówek robimy maraton.- odpowiadając wreszcie puścił moje nadgarstki, przez co wyszłam z ich pokoju i poszlam do siebie

Hotel Mafija 2// Kinny Zimmer Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz