Wysiedlismy z auta, oczywiście zabierając przy tym siatki z zakupami. Nuciłam przy tym Eldorado, na co Janek oczywiście musiał zareagować.
ONA PATRZY NA MNIE TAK JAK NIKT, ONA PATRZY NA MNIE TAK JAK MMM- a ja kontynuowałam z nim
GDY PATRZY NIE LICZY SIE NIC, CIAGLE GONIE TEN- I tu nasze śpiewanie się niestety zakończyło bo już weszliśmy do pałacu. Borys musiał usłyszeć że śpiewaliśmy, a raczej się darliśmy bo z prędkością światła ze swojego pokoju przeniósł się na dół.
Ola, nie słyszałem nigdy jak śpiewasz. Czemu sie nie chwaliłaś że masz taki talent?- spytał, na co stanęłam jak osupiala
Heh dzięki.- odpowiedziałam. KURWA HEH DZIEKI, MOGLAM COS LEPSZEGO WYMYSLEC A NIE HEH DZIEKI NO JAPIERDZIELE.
A wracając do waszych siatek, co ciekawego kupiliście?-
Jakiś makaron, cheb, sery różne, soki, troche owoców, papryke, kurczaka, ryż, Janek jeszcze znalazł jakies ciasta to też wzięliśmy i to chyba tyle.- odpowiedziałam
Wiecie może co Kinny dzisiaj taki jakby zdołowany chodzi?- podszedł do nas Karol i spytał. W sumie tez mnie to interesowało.
Nie mam pojęcia ale porozmawiam z nim- odpowiedziałam
W studiu jest jak coś.-
Udałam się wiec do studia w którym zastałam Lanka, kinniego i Białasa. Mati dogrywał zwrotkę, a chłopaki nadzorowali to.
Oo Ola, wreszcie tu do nas przyszłaś.- powiedział uradowany kami.Hej- przywitał się ze mną Wiktor, a beezy mi tylko pomachał bo był skupiony na zwrocie.
Co cie tu do nas sprowadza?- spytał kamil
A wiesz co, w zasadzie to przyszłam do Wiktora. Mogę z tobą na słówko?- Wiktor nieco sie zdziwił, podobnie Lanek.
Tak, już ide. Poradzisz sobie?- spytał Wiktor Kamila.
Pytasz lisa czy kury płoszy. Oczywiście ze tak.- odpowiedzial lanek, po czym Wiktor udał się ze mną w stronę wyjścia. Gdy byliśmy już przed studiem wreszcie spytałam.
Co ty dzisiaj taki dziwny jesteś?-
W sensie?-
Chodzisz stałe naburmuszony jakiś, chłopaki nawet to zauważyli czyli coś nie gra.-
E tam, to nic takiego. A jeżeli już pytamy się o różne rzeczy, jedziemy gdzieś po teledysku? Fajnie by było powtórzyć nasz ostatni wypad.-
Można jechać, jeżeli mi powiesz o co ci chodzi.-
Ale to jak będziemy jechać.- odpowiedział po czym się uśmiechnął i wrócił do studia a ja udałam się na dwór. Zauważyłam, że jest tutaj domek na drzewie, więc postanowiłam wejść na niego. Pooglądać rzeczy z góry, i to był błąd. Dopiero na górze mój organizm przypomniał sobie ze mam lęk wysokości. Próbowałam zejść, ale na marne. Na szczęście Adi był na dworze i pomógł mi bezpiecznie przetransportować się na dół.
Dzięki Adi, nie wiem co bym bez ciebie zrobiła. - przytuliłam go, co on odwzajemnił.
Nie ma sprawy-
No no gołąbeczki praca czeka, idziecie do teledysku raz. -Przyszedł Karol, bo pewnie już była 14.00, czyli godzina o której wszyscy mieli być gotowi.
Poszłam z chłopakami do salonu i zaczęłam improwizować z teledyskiem.
Według mnie możemy zrobić tak że podzielimy to na 2 części. Zwrotkę Mateusza i pierwszy refren Kinniego nagramy teraz, a resztę pod wieczór, jak będzie już ciemno. Lampę sie właczy, tą z przed Pałacu, wiecie którą. Będzie zajebiste, a sama piosenka zapowiada się być hitem.-
Ja jestem za, a reszta jak?- odpowiedział Janusz, na co reszta odpowiedziała podobnie.Wiec jak powiedzialam tak zrobiliśmy. Po nagraniu pierwszej części byłam padnięta gdyż Skończyliśmy ją nagrywać jakieś 2 godziny później. Chłopaki natomiast tryskali życiem. Nie było widać od nich zmęczenia. Podziwiam ich za to.
Udałam się na górę do mojego pokoju gdyż potrzebowałam się zdrzemnąć. Walnęłam się na łóżko I dosłownie po chwili usnęłam. Spać, nie wiem ile spałam, ale wiem jedno. Obudził mnie Paweł, który wbił do mojego pokoju i szukał swojej kurtki. Nie mam pojęcia co mogła robić u mnie, chociaż ostatnio moglam sie pomylić i zabrać jego.
No i tu się znalazła.- powiedział
Sorry nie wiedzialam ze ci zabrałam- powiedzialam jeszcze nie obudzonym głosem
Nie przepraszaj mnie tylko wstawaj teledysk trzeba nagrać.- pogonił mnie, lecz gdy się upierałam że nigdzie nie ide przerzucił mnie przez ramie i zszedł na dół. Nie próbowałam nawet się rzucać, tylko zamknęłam oczy.
Znalazłem ją chłopaki.- powiedział poczym mnie postawił, a ja ledwo utrzymałam równowagę, na co chłopaki się tylko zaśmiał. Poszliśmy na dwór i dokończyliśmy teledysk, tak jak pokierowałam chłopaków.
A skończony teledysk oznaczał tylko jedno. Wycieczkę z Kinnym. Akurat o wilku mowa.
To jak, jedziemy gdzieś?- spytał.
Zawsze chętna.- odpowiedziałam.
Udaliśmy sie w stronę auta I wyruszyliśmy. Stanęliśmy w korku a Wiktor patrzył mi się w oczy, jakby coś w nich było.
Co tam?- spytałam.
Śliczne masz oczy.- odpowiedział
Ty też-
__________
Wasza ulubiona piosenka z hotelu mafija to?..
CZYTASZ
Hotel Mafija 2// Kinny Zimmer
FanfictionData publikacji: 25 sierpnia 2021 31.01.2022- #1 Kinny 5.02.2022- #1 Bedoes