♲︎︎︎19♲︎︎︎

188 9 2
                                    

Wróciłam do pokoju w którym był tobiasz
- Jezu gdzie ty byłaś , martwiłem się
- ta mhm 
- co ci jest?
- nic
Wyszłam z pokoju kierując się od kuchni po jedzenie
Wzięłam chleb tostowy , ser oraz szynkę i zrobiłam sobie tosty . Zabrałam moje jedzenie do salonu . Włączyłam telewizor i coś mi przyszło na telefon ,, wilbur soot Transmituje na żywo : Minecraft ,, odrazu weszłam w powiadomienie . Trochę poprawiło mi to humor . Po jakiś 20 minutach przyszedł Kuba .
- hej co oglądasz ?
- wilbura - powiedzilam nie odwracając wzroku.
- okeyy to miłego oglądania - uśmiechnął się i wrócił do siebie .
Stream się już skończył a większość jeszcze spala . Chciałam porozmawiać z kimś o tym co widziałam więc zadzwoniłam na nathana bo tylko on wiedział wszystko .Napisałam Kubie że wychodzę i będę za jakieś 30 minut . Wzięłam telefon i wyszłam . Wybrałam numer do nathana .
- hejj - przywitał się chłopak
- hej - powiedzilam z udawana radością
- mów co jest - powiedział
Zaczęłam opowiadać mu dosłownie wszystko , ale pominęłam fragment cięcia .
- o kurde to nie ciekawa sytuacja ci powiem
- co powinnam zrobić ?
- narazie może staraj się unikać Tobiasza i zobacz co on zrobi
- dobrze tak zrobię - podziękował i się pożegnałam .
Poszlam do mieszkania . Wszyscy juz tam siedzieli .
- to co idziemy się gdzieś przejść ? - zapytał mikols
- no może porozgladamy i wieczorem jak coś znajdziemy ciekawgo to tam pójdziemy - powiedział napierak
- dobra - odpiwiedzial busz .
Przebrałam się i zrobiłam makijaż bez pomocy Tobiasza . Nie było najgorzej ale też najlepiej . Gdy wszyscy byli gotowi ruszyliśmy przed siebie . Tobiasz nagrywał vloga więc nie musiałam z nim rozmawiać jak na razie . Można powiedzieć że chłopcy szli z przodu a ja za nimi patrząc się w telefon . Nagle zobaczyłam że Kuba zwalnia tempo .
-Ejj co jest ? - zapytał
-nic , wszystko w porządku - uśmiechnęłam się sztucznie 
-powiedzmy że ci wierzę , ale pamiętaj że mi możesz powiedzieć - powiedział i poklepał mnie po ramieniu . Po chwili Kuba wrócił do chłopaków a ja szlam za nimi . Co raz bardziej żałowałam że tu przyjecahalm . Mogłam zostać w domu . Zobaczyliśmy kino . Postanowiliśmy iść obejrzeć jakiś film . Busz i mikols poszli kupić bilety a napierak i Kuba poszli po popcorn . Zostałam znowu sama z tobiaszem .
-mozesz powiedzieć co ci się stało ? - powiedział
-nic mi się nie stało - powiedzilam .
-przeciez widzę - chłopak chwycił mnie za ręce .
-NIC MI NIE JEST - powiedziałam ,i wzięłam swoje ręce i poszłam w kierunku sali . Dostałam bilet od busza i poszliśmy do sali kinowej . Zajęłam miejsce koło Kuby , drugie miejsce obok mnie byli wolne . Gdy zaczął się film , chłopak w moim wieku wbiegł do sali i zajął miejsce obok mnie .
-mam nadzieję że dużo się nie spóźniłem - zasmial się i popatrzył w moja stronę .
-nie , teraz zaczął się film - również się cicho zasmialam .
- Alan Moore jestem
- y/n ***** - uśmiechnęłam się do chłopaka i odwróciłam głowę . Widzilam jak Tobiasz patrzy na Alana. Jakby go chciał zabić. Reszta filmu minęła ciekawie . Gdy film się skończył wymieniłam się z chłopakiem Ig i wyszliśmy z kina .
Tobiasz już nie nagrywał vloga i szedł obok mnie . Nie rozmawialiśmy . Chłopak chciał mnie znowu złapać za rękę , ale zadrapał mnie w ranę na nadgarstku .
-𝘬𝘶𝘳𝘸𝘢- powiedziałam cicho. W tym momecie wszyscy się na mnie popatrzyli .
-co jest - zapytał mój kuzyn .
-nic po prostu się prawie
wywróciłam- skłamałam
Chłopcy  wrócili do rozmowy a, Tobi popatrzył na mnie .
- pokaż rękę - powiedział cicho żeby chłopcy nie usłyszeli
- po co ? - zapytałam przerażona .
- po prostu pokaż - powiedział spokojnie .
- nie - powiedzialam .
Tobiasz podszedł do Kuby i coś mu szepnął do ucha . Bałam się co mu powie .
𝑻𝒐𝒃𝒊𝒂𝒔𝒛 𝒑𝒐𝒗

Y/n była jakaś na mnie obrażona , nie wiedziałem o co jej chodzi . Gdy wracaliśmy z kina chciałem ją złapać za rękę jak ostatnio . Lecz zadrapalem ja w nadgarstek . Domyśliłem się że tam coś musi być .
- pokaż rękę - powiedziałem .
- po co ? - zapytała
- po prostu pokaż - powiedzilam
- nie - odpowiedziała dziewczyna .
Postanowiłem powiedzieć Kubirowi że chce porozmawiać z dziewczyną . On się zgodził i chłopcy poszli ja chwyciłem y/n za rękę i pociąłem ją w drugą stronę .
𝒚/𝒏 𝒑𝒐𝒗                    

Chłopcy odeszli a tobiasz złapał mnie za rękę .
- pokaż te nadgarstki .
- ale po co ci - udawałam że nie wiem o co chodzi .
- y/n nie udawaj tylko pokaż te jebane nadgarstki .
- wyciaglam ręce przed siebie , chłopak odsłonił rękawy i jego oczy zamarły . Ja zaczęłam cicho płakać .
- dlaczego to robisz . - zapytał spokojnie . Już nie chciałam nic ukrywać .
- PRZEZ CIEBIE - wykrzyczałam .
- jak przezemnie ? - zapytał .
Przecież mu nie powiem że widziałam jak się całował z kimś . Nie jesteśmy razem więc nic nie mogę zrobić .
- nie nic już - powiedzialam , zwracając się w kierunku pokoju .
- y/n proszę powiedz mi - powiedział i chwycił mnie za ręce .
- ale czemu chcesz to wiedzieć ? - zapytałam
- bo zależy mi na tobie - powiedział patrząc mi w oczy - jestes moja najlepszą przyjaciółką - powiedział późnij .
W głowie mialam tysiące jak nie setki myśli . Nie chciałam mu tego mówić skoro jestem jego ,,przyjaciółka ,,
- kiedyś ci powiem okej ? - zapytałam.
- no dobra - powiedział chłopak .
Gdy wracaliśmy śmialiśmy się i rozmawialiśmy . Weszliśmy do mieszkania . Chłopcy już tam byli . Była już 23:30 wspólnie postanowiliśmy że pójdziemy wcześniej spać a rano pójdziemy do energylandii . Jak postanowiliśmy tak zrobiliśmy . Gdy się przebrałam i zmyłam makijaż położyłam się na łóżku . Zabrałam do ręki telefon i zaczęłam czytać losową książkę na wyglądzie . Kątem oka widzilam że tobiasz pisze za jakąś dziewczyną .
W pewnym momencie złapał mnie za rękę a ja ją zabrałam .
- ostatnio ci nie przeszkadzało trzymanie za rękę - powiedział odwracając wzrok .
- ostatnio nie - powiedzilam .
- mogę wiedzieć co się kurwa z tobą dzieje ?
- co masz na myśli - powiedzilam
- w pierwszym dniu normalnie rozmawiamy trzymamy się za ręce a na drugi dzień , nie chcesz ze mną rozmawiać , odpychasz mnie jesteś na wszystko obrazona i jeszcze mowisze że to WSZYSTKO MOJA WINA - powiedział z poniesionym głosem .
Zdenerwowałam się .
- bo to kurwa jest twoja wina. Trzymamy się za ręce ,przytulamy a ty kurwa idziesz do innej laski i ją całujesz . Zajebisty plan nie ?

𝒌𝒖𝒃𝒂 𝒑𝒐𝒗             

Rozmawiałem z buszem mikolsem i napierakiem gdy nagle usłyszeliśmy krzyki . Wszyscy ucichlismy. Niby wszystko było słychać ale jednak nie . Wiedziałam że to kłótnia y/n i Tobiasza .  Nie chciałem się wtrącać więc siedzikismy z chłopakami i patrzyliśmy na siebie. W pewnym momencie usłyszałem trzask drzwiami .

𝒚/𝒏 𝒑𝒐𝒗

-jestem dorosłym człowiekiem i mogę robić tylko  co chce , nie potrzebuje ciebie żebyś mi radziła co mogę kurwa robić .
- wiesz co myslalam że to trzymanie za ręce przytulanie jednak coś znaczy
- nie kurwa nic nie znaczy.
- żałuję że tu przyjechalam
- żałuję że cię poznałem .
To mnie zabolalo . Wybiegłam trzaskając dzwaimi . Wybiegłam w zwykłym dresie bez pieniędzy i telefonu . Biegłam ile sił w nogach po drzewo przy którym siedziałam ostatnio . Znalazłam kawałek szkła . Postanowiłam zrobić kilka cięć na udach . Szklo było bardzo ostre i pełno krwi zaczęło przeciekać przez moje dresowe  spodnie w pewnym momencie zrobili mi się czarno i  zemdlałam ...
___________________________________
𝙝𝙚𝙟𝙟𝙟
𝘬𝘰𝘭𝘦𝘫𝘯𝘺 𝘳𝘰𝘻𝘥𝘻𝘪𝘢𝘭 𝘪 𝘬𝘭𝘰𝘵𝘯𝘪𝘢 . 𝘚𝘱𝘰𝘬𝘰𝘫𝘯𝘪𝘦 𝘫𝘦𝘴𝘻𝘤𝘻𝘦 𝘴𝘪𝘦 𝘯𝘪𝘦 𝘻𝘣𝘭𝘪𝘻𝘢𝘮 𝘥𝘰 𝘬𝘰𝘯𝘤𝘢 𝘬𝘴𝘪𝘢𝘻𝘬𝘪 . 𝘖𝘴𝘵𝘢𝘵𝘯𝘪𝘰 𝘮𝘢𝘮 𝘸𝘦𝘯𝘦 𝘯𝘢 𝘱𝘪𝘴𝘢𝘯𝘪𝘦 𝘥𝘭𝘶𝘻𝘴𝘻𝘺𝘤𝘩 𝘳𝘰𝘻𝘥𝘻𝘪𝘢𝘭𝘰𝘸 .
𝘔𝘪𝘭𝘦𝘨𝘰 𝘥𝘯𝘪𝘢 / 𝘯𝘰𝘤𝗒
𝗄𝗈𝖼𝗁𝗆𝖺 𝗐𝖺𝗌 «33

Trochę się rozpisalam ten rozdział ma ponad 1140 słów

𝙏𝙤 𝙟𝙚𝙙𝙣𝙤 𝙨𝙥𝙤𝙩𝙠𝙖𝙣𝙞𝙚  ... {𝒕𝒐𝒃𝒊𝒂𝒔𝒛 𝒙 𝒓𝒆𝒂𝒅𝒆𝒓 } Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz