~Przeciwność Szczęścia~

77 0 0
                                    

Rozdział 6

•o 18•

-(A co jeśli coś jej wypadło)- pomyślał Cedric czekając na Grace

Nagle usłyszał kroki kogoś wchodzącego po schodach

-Hej, przepraszam za spóźnienie- oznajmiła Grace
-Nic się nie stało!- chłopak podszedł i przytulił Grace
-A tak ogółem co u was słychać?- zapytał
-Powiem ci , że po staremu- odpowiedziała
-To znaczy?-
-Matka ma mnie w dupie i interesuje ją tylko Nicholas , a on próbuje mnie pocieszać-
-Przykro mi- oznajmił
-Za co niby?-
-No za tamto-
-Nie masz za co , a co do tamtego nauczyłam się po prostu mieć wywalone- stwierdziła

Usiedli razem na ziemii i patrzàc w gwiazdy rozmawiali o przeszłości

Grace popatrzyła na zegarek Cedrica

-Patrz ! Już 20-
-Tak jak kiedyś!- chłopak się zaśmiał

Grace popatrzyła na niego pytającym wzrokiem

-Wychodziłem z Nickiem i czasem z tobą-
-Jakby chwile się zastanowić , to prawda-

Oboje się zaśmiali

-Ogółem wypadało by się zbierać zanim jacyś prefekci nas przyłapią

Oboje pożegnali się i poszli do swoich dormitorium

Grace wróciła do dormitorium

-No hej , a ty gdzie byłaś?- zapytała Pansy
-Mówiłam , poszłam się spotkać z Diggorym-
-A no tak wspominałaś-

Nagle Grace zauważyła Draco , a obok niego dwie nowe twarze

-A ! I zapomniałam dodać , że doszły dwie nowe osoby- odparła Pansy
-Okej-
-Grace nie martw się już raczej nikt nie dojdzie-
-A więc tak po mojej prawej stoi Evelyn Brown , a po mojej lewej Alex Martin Lodge

Grace spojrzała na chłopaka

-Ty chyba nie jesteś z Anglii?-
-W połowie jestem Anglikiem , a w drugiej połowie Włochem- oznajmił
-To wyjaśnia twoją ,,nietypową'' urodę -
dodała Pansy

Nagle przybiegli lekko podpici Tom i Matheo

-SŁUCHAJCIE UWAŻNIE- krzyknęli
-Co znowu wymyśleliście? - zapytała Grace
-Otóż wraz z Tomem wymyśleliśmy ,,nową grę w butelkę''-
-Co znowu!?- zapytał Blaise , który dopiero co przyszedł
-Otóż chodzi o to , że kręcimy zaczarowaną butelką i ona nam mówi z kim idziemy do pokoju na całą noc- oznajmił Tom
-W sumie czemu nie?- odparł Blaise
-To kto pierwszy?- zapytał Draco
-Ja w sumie mogę - oznajmił Theo i zakręcił

-Evelyn Brown!-

-Łał- powiedziała Grace
-A widzisz - oznajmił dumny Theo
-To mogę teraz ja?- zapytała Pansy
-Pewnie !- powiedział Draco

Zakręciła

-Blaise Zabini!-

-Coraz bardziej chcę w to zagrać- oznajmił Martin
-To siadaj i kręć!- zaśmiała się Grace

Martin zakręcił

-Matheo Lopez!-

-Co do kur..!- Wykrzyknął Matheo
-Widzisz bracie , to przeznaczenie!- zaśmiał się Tom
-Jak jesteś taki mądry to sam zakręć!-
-Okej , a więc to ja ostatni zakręcę tą butelką- oznajmił Tom i zakręcił

-Josephine Evergreen!-

-To ty Grace jesteś z Draco- powiedziała lekko podjaranym głosem Pansy
-A ! I zapomnieliśmy dodać że zamykamy drzwi do 7:00 - oznajmił Tom

Po ustaleniu , które ,,pary'' gdzie śpią wszyscy rozeszli się w stronę pokoi

-To co Grace , przypadł nam pokój nie zajęty przez nikogo - odparł Draco
-No , ale musi być tam zimno-
-Spokojnie , rozgrzejemy atmosferę!- odpowiedział
-Jesteś głupi Draconie Lucjuszu Malfoyu - oznajmiła
-Też cię kocham- chłopak lekko się zaśmiał

Weszli do pokoju

-Faktycznie jest tu zimno- powiedziała
-Mogę ci dać moją bluzę jak chcesz-
-Nie no , bo tobie będzie zimno-

Nagle Draco ściągnął swoją bawełnianą bluzę , a Grace ujrzała jego umięśniony brzuch

-Masz , żebyś nie zamarzła- Draco lekko się uśmiechnął
-Dzięki.....- założyła bluzę i przytuliła chłopaka
-No to co chcesz robić?- zapytał
-Szczerze , najchętniej bym się położyła i po prostu porozmawiała - oznajmiła dziewczyna
-Czemu nie ?- chłopak się uśmiechnął
-Cały czas myślę o tym , że Harremu , Ronowi i Hermionie przeszkadza moja przyjaźń z wami- popatrzyła na niego smutnym wzrokiem
-Nie przejmuj się nimi ! Jak będą chcieli przestać się z tobą zadawać , to pokarzemy im co stracili - oznajmił
-Dzięki , za to że jesteś Draco - przytuliła go
-Awwww...To było urocze - odpowiedział i również ją przytulił
-Kurde-
-Co się stało?-
-Teraz mi jest za gorąco- powiedziała Grace
-Widzisz , a mówiłem że rozgrzeje atmosferę-

Oboje się zaśmiali

Grace zdjęła bluzę Dracona i z powrotem , a on poczuł jej ciało na swoim

-Nie za wygodnie ci?- zapytał
-Nie skąd ?-

Oboje ponownie się zaśmiali

Chwilę jeszcze porozmawiali i zasnęli na sobie

Dlaczego on , a nie ja ? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz