🍆🍮🧀

27 2 27
                                    

🍆-william
🧀-ser
🍮-henry
💭 i °°-myśli bohatera

_________________________________

🧀:jak to nic nowego?

🍮:często się zdarza że mnie porywa

🧀:i ty na to pozwalasz?

🍮: puki nie robi mi krzywdy to mi to obojętne

🧀:taaa... Nie dziwi mnie że jesteście przyjaciółmi

🍮:co masz na myśli?

🧀:ty też jesteś dziwny

🍮:no ej!

🧀:nie krzycz bo William śpi.

🍮:ok ok...

🧀:wypuścić cie?

🍮:nie. ty lepiej nie ryzykuj, chyba że chcesz skończyć na tostach

🧀:okej to żegnaj Henry

🍮:żegnaj ser :')

🧀:*wychodzi z piwnicy i zamyka na klucz*

...















🧀:spodziewałem się że on tu czeka czy coś... Nie to nie*chowa klucze*

🍆:*wychodzi z pokoju i idzie do sera * heej seer co robisz przy drzwiach od piwnicy?

🧀:nic takiego

🍆:hmm... Ok

🧀:wyspałeś się?

🍆:nie.

🧀:mhm.. Okej ja idę do pokoju

🍆:okej pa

*ser idzie do pokoju a William do salonu*

💭🍆:°lol ukradłem mu telefon lepiej go schowam,tylko gdzie.......NA BALKONIE°(autor:uznajmy że mają balkon BO TAK)

🍆:*chowa telefon sera na balkonie i wychodzi z niego* jest git *siada na kanapie*

🧀:WILLIAM!!!

🍆:co się tak drzesz?

🧀:GDZIE MÓJ TELEFON?!

🍆:szukałeś w pokoju?

🧀:TAK

🍆:a w kuchni, w łazience lub nwm..

🧀:WSZĘDZIE

🍆:to może na balkonie?

🧀:hmm okej

*ser idzie na balkon a William za nim*

🧀:*wchodzi na balkon* jest :DD

🍆:lol *zamyka go na balkonie*

🧀:hm? WILLIAMIE AFTONIE...

🍆:to ja

🧀:OTWIERAJ BALKON

🍆:hmmm... Nie, słuchaj zemsta jest słodka. Jak miód i malina

🧀:nie dajesz mi wyboru...

🍆:do czego?

🧀:*przechodzi przez ściane*

🍆:NA ŚWIĘTE TOSTY Z BAKŁAŻANEM.

🧀:daje ci 3 sekundy na ucieczkę

🍆:RUN RUN RUN RUN

🧀:GOTOWY CZY NIE, GONIĘ CIĘ

🍆:*jest w piwnicy* on nie wie że klucze zostawił u siebie w pokoju czy co...

🍮:po 1.jakim cudem zrobiłeś tyle rzeczy w 3 sekundy, po 2. da się zamknąć piwnicę od środka?

🍆:oczywiście że tak Hen, raczej bym się tu wtedy nie chował

🍮:a dlaczego on cie goni?

🍆:zamknąłem go na balkonie

🍮:za co?

🍆:za to że ukradł mi klucze od piwnicy

🍮:uznajmy że rozumiem wasze problemy

🍆:mhm..

🍮:a co jak cię znajdzie?

🍆:bendę uciekać

🍮:mnie dziwi że ty biegasz a co dopiero żyjesz

🍆:ojj henry jesteś taki naiwny

🍮:.ta ciekawe czemu tak uważasz ...mam pytanie.. Czemu mnie porywasz?

🧀:WILLIAM GDZIE JEEEESTEŚ?!

🍆:ja spadam żegnaj Hen! :D

🍮:ALE-

*William wychodzi i zamyka henrego*

🧀:TU JESTEŚ!

🍆:PLIS "DLACZEGO JA"...

*William biegnie do końca korytarza a Ser za nim*

🍆:JESTEM SZYBKI JAK "AFTON"

🧀:ale ty jesteś aftonem

🍆:HAHA-*przywala w ścianę i upada na podłogę*

🧀:*zatrzymuje się* ummmm... William?

🍆:......

🧀:hm czyli moja robota skończona a teraz wstawaj

🍆:...........

🧀:ehhh... *pomaga mu wtać*

🍆:dzięki.

🧀:masz apteczkę?

🍆:w kuchni w sz@wce

🧀:trochę cicho i nie wyraźnie gadasz ale okej chodź do kuchni

*ser robi tup tup do kuchni a William za nim*

🍆:czuje zapach krwii :3

🧀:eeee co ty na to bym cię opatrzył?

🍆:kuuumpeeeeel :DD jak chcesz tooo oczywiście

🧀:jesteś albo pijany albo masz wstrząs mózgu

🍆: :DDD

🧀:dobra pokaż się

🍆:jEsteŚ lekarzem?

🧀:nie, jestem serem

🍆:OoOoO :DD

🧀:dobra masz trochę.. Trochę dużego krwiaka na czole i krew ci leci z nosa ale tak to git idź po kawałek papieru i zatamuj krew

🍆:hehehe... Okwej

🧀:możliwe że masz wstrząs mózgu bo nie zachowujesz się normalnie

🍆:swerku ni przijmuj się *idzie do pokoju*

🧀:ten człowiek naprawdę jest dziwny.

C.D.N.
___________________
626 słów

To jest 10 rozdział lol, jako iż jest to dla mnie wielka chwila po tym jak zawiesiłm i usunęłm jedną z moich książek na której mi zależało ale niestety, weny było brak. Ta książka jest dla mnie mega mega ważna więc jeśli to czytasz, czyli tu dotrwałxś to dzięki że jesteś i miłego czytania dalej widzimy się w 11 rozdziale ;)

Jump in the cadillac, girl let's put miles  on it

Przygody Williama aftona i Super seraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz