ST-strażnik
W-william
S-Ser
______________________________________<tydzień później>
S:WILLIAM MY DALEJ NIE MAMY PLANU!
W:Słuchaj po jeden, nie krzycz tak. Po 2 czekamy aż nas wykupią to nie pierwszy raz kiedy tu jestem
S:Czekaj co
W:nic!
S:dobra...
ST-panowie Afton i Ser macie paczkę *daje im przez kraty*
W i S:dziękujemy
W:... Otwieramy?
S:oczywiście że tak
W:okej!
W:*otwiera paczkę* list?
S:czytaj to.
W:strażnik tu jest lepiej sam sobie przeczytaj
S:ok *bierze list*
List:Lepiej wyłaźcie szybko bo długo czekamy, jest tylko jedna peleryna ale dacie radę
- Zły gang przestępców
S:oni naprawdę się podpisali?
W:to nie pierwszy raz kiedy on się podpisuje
S:czekaj czy chodzi Ci o "niego"
W:NO BA
S:okej co z tą peleryną?
W:zakładamy i wychodzimy tylko czekajmy na czas obiadu
S:kiedy minęły 24h?
W:tu nic nie ma logiki czemu czas ma mieć?
S:racja
<skip do godziny 14>
St-Afton i Ser wył-... gdzie oni są?!
S i W:*wychodzą w pelerynie za nim*
W:lekki jesteś
S:ta jestem serem
W:wiem.
S:dobra biegnij.
W:SPEED
ST nr 1:steev jesteś zwolniony wynocha *otwiera mu drzwi awaryjne*
Steev:dlaczego :(
S i W:*są poza więzieniem*
S:to było proste
W:*wdech* *wydech* BARDZO A TERAZ BIEGNIJ ILE SIŁ W NOGACH ZA MNĄ MAM ZNAJOMOŚCI MOŻEMY SIĘ SCHOWAĆ!!
C.D.N.
____________________________________206 słów :D
CZYTASZ
Przygody Williama aftona i Super sera
HumorJeśli nie lubisz opowieści dla beki oraz mega bez sensu, nie czytaj XD lub wejdź a pewnie wyjdziesz po pierwszym rozdziale