Rozdział 10

4.7K 129 12
                                    

Wracając do dzisiejszego dnia przed  matematyką Katie spisała ode mnie całą pracę domową. Zauważyłam, że kilka osób panikowało z powodu jej braku.
- Założę się, że trzy czwarte ludzi nie będzie miało odrobionych lekcji.
- Wiadomo. Spójrz na mnie. A ja naprawdę dużo nie piłam. Oni wszyscy nachlali się jak świnie i odsypiali całą niedzielę. Niestety kac morderca nie ma serca.
- Dobrze, że masz mnie co?
- Oj tak tak. Ty moja najlepsza najcudowniejsza przyjaciółko pod słońcem.
Zaśmiałam się i zaraz zadzwonił dzwonek na lekcje.
Weszliśmy do klasy i czekaliśmy na Pana Blacka.
- Dzień dobry klaso.
- Dzień dobry Panu.
- Zaczniemy od sprawdzenia listy a potem przejdziemy do pracy domowej. Mike Spicy...

Po odczytaniu obecności Pan Black chodził od ławki do ławki i sprawdzał po kolei zeszyty.
- Ja pierdole ale się stresuję - powiedziała Kate.
- Wyluzuj to chyba ja mam powód żeby się stresować w końcu to ja to robiłam.
- Niby tak ale ja mam dokładnie to samo co Ty.
- No masz. Jak dostaniemy piątki to razem a jak jedynki, to też razem. Będzie dobrze. Najważniejsze, że w ogóle masz to zrobione. Sama zobacz trzy czwarte klasy zgłosiło nieprzygotowania.
- Masz rację. Dzięki jeszcze raz.
- Drogie Panie proszę pokazać zeszyty - nauczyciel spojrzał się na mnie znacząco.
Przełknęłam ślinę bo naprawdę chciałam żeby było to dobrze zrobione. Chciałam pokazać, że naprawdę zrozumiałam ten temat no i nie chciałam go zawieść.
Mina Pana Blacka nie napawała mnie optymizmem. Zrobiło mi się zimno ze stresu.
- Dobrze. Obydwie dostajecie ocenę bardzo dobrą

Kate pisnęła ze szczęścia.
- O matko! Kocham cię Lils ! Jesteś wielka!
- Ciiii bo jeszcze usłyszy.
Byłam z siebie bardzo zadowolona.
- Muszę przyznać, że jestem zawiedziony. Czemu tyle osób zgłosiło nieprzygotowanie? Mieliście dużo czasu na rozwiązanie tych zadań. Czyżbyście tak zabalowali przez weekend po wygranym meczu? - cwaniaczek. Ciekawe skąd to wie.
- Oj nawet nie wie Pan jak bardzo - powiedziała Britney.
- Była niezła impreza ! - zaśmiał się Dann a reszta mu zawtórowała.
- Właśnie widzę. Sam też czasami lubię się zabawić jednak pamiętajcie, że wszystko ma jakieś granice. Jesteście na ostatnim roku. Niedługo egzaminy a potem pewnie większość z Was będzie chciało pójść na studia a do tego to już będzie trzeba się przełożyć. Z resztą, po co Wam to mówię jak i tak zrobicie swoje. W końcu kiedyś też byłem w waszym wieku i wiem jak to działa. Dobrze przejdźmy do zajęć. Tak jak mówiliśmy dziś zakończymy ułamki w związku z tym, w przyszłym tygodniu będzie sprawdzian z całego działu. Powiedzmy... w środę. Będziecie mieli więcej czasu na przygotowanie  - wszyscy zaczęli cicho marudzić i buczeć - proszę o ciszę. W poniedziałek zrobimy sobie powtórkę a później przejdziemy do geometrii. Jeżeli wszystko jest jasne to zaczynamy.

Przez całą lekcję Pan Black wyciągał do tablicy i tłumaczył nam ułamki (osoby, które miały odrobiona prace domową omijał ku naszemu zadowoleniu) jednak miałam wrażenie, że uwziął się na Ashley. Była pytana praktycznie non stop a Kate pękała ze śmiechu. Najlepsze jest to, że gdy Pan Black wymawiał jej imię ona się szczerzyła i była taka dumna jakby to było jakieś wyróżnienie dla niej. Pewnie ubzdurała sobie w tej swojej główce, że Pan Black ją lubi i dlatego tak ją pyta. Brak mi słów na tę dziewczynę.

Lekcja minęła i gdy już wychodziliśmy z klasy postanowiłam podejść do Pana Blacka.
- Przepraszam, czy jutrzejsze zajęcia są aktualne?
- Jak najbardziej aktualne. Gratuluję kolejnej piątki.
- Dziękuję...
- Kate powinna Ci kupić wielką czekoladę - założył rękę na rękę i patrzył na mnie z łobuziarskim uśmiechem. Ja natomiast otworzyłam szeroko oczy i usta z zaskoczenia.
- Skąd Pan...- byłam w szoku. Skąd on o tym wie?
- Lily. Jestem nauczycielem od kilku dobrych lat. Wiem takie rzeczy i tak jak mówiłem - jestem dobrym obserwatorem.
-Tak... to akurat prawda...do jutra Profesorze.
- Do jutra Lily.
On jest niemożliwy. Jak tak dalej pójdzie momentalnie się domyśli, że mi się podoba...

Moja słodka LilyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz