Obudziłam się przywiązana do krzesła ciemnym pomieszczeniu i po tym co zauważyłam to dosyć małym.
Y.-Halo, Emily wypuść mnie.- krzyknęłam i próbowałam wyrwać się z krzesła. Nagle przyszli jacyś ludzie, ale było tak ciemno, że nie widziałam ich twarzy ani ile ich było.
?.-No wiedzę, że załatwiłaś nam niezłą sztukę.- powiedzał jakiś mężczyzna podchodząc do mnie i łapiąc mnie za brodę.
Y.-Zostaw mnie.- odpowiedziałam krzycząc i wyrywając się.
?.-O i jaka agresywna, lubię takie.-
Y.-Co chcecie mi zrobić i kim jesteście.- zapytałam i zapaliło się małe światełko, ale było dość wystarczające, żeby zauważyć twarz tego mężczyzny, która niestety była zamaskowana.
?.-Słuchaj albo się teraz uspokoisz albo spotka Cię większą kara.- odpowiedział wkurzony. Podeszła do mnie kobieta.
Y.-ALICE?!- krzyknęłam ze zdziwieniem. Alice była moja kuzynką z którą kiedyś się bardzo dobrze dogadywałam, ale z racji, iż musiałam wyjechać do Wielkiej Brytanii to nasze kontakty się zepsuły.
A.-Nie wiedziałam, że mnie tak zostawisz samą z naszą rodziną.- zaczęła smutnym tonem, tak jakby kazali jej to powiedzieć.
Y.-Skąd wiedziałaś, że jestem na Florydzie?!-
A.-Emily to moja najlepsza przyjaciółka.-
Y.-C-CO?!-
E.-Dobra koniec plotek, teraz dasz mi to co mi się należy.-
Y.-Co mam Ci dać?! Nie dość, że byłaś moja najlepszą przyjaciółką to jeszcze poznałam Cię z Dream'em, osobą z którą zawsze marzyłaś, aby się poznać. Dałam Ci taką dużą szansę w moim życiu.- odpowiedziałam ostatnie słowa ze łzami w oczach.
E.-Zamknij się. Dobra idziemy, niech posiedzi se tu sześć lat.-
Y.-Co, nie, proszę, Alice.-
A.-Przepraszam.- odpowiedziała również ze łzami w oczach podchodząc do mnie i zaklejając mi usta taśmą i zgadzając światełko.
Emily, Alice i dwóch jakiś typów poszli zostawiając mnie samą w małym i ciemnym pomieszczeniu.
Po najprawdopodobniej dwóch godzinach zaczęłam się próbować wydostać, jednakże nie próby nie powiodły się sukcesem. Poddałam się i zaczęłam płakać.
✨//Pov: Clay\\✨
Siedziałem trzy godziny, a dziewczyny dalej nie przychodziły. Zcząłem się martwić, że coś im się stało, jednak po paru minutach przyszła Emily.
E.-Sorki trochę nam zeszło.- powiedziała wchodząc do domu.
C.-Gdzie wyście były i gdzie jest Y/n?!-
E.-Byłyąmy w galerii a Y/n spotkała swoją kuzynkę i postanowiła, że pójdzie z nią.-
C.-To dlaczego nie zadzwoniła, że dzisiaj nie wróci?-
E.-A nie dzwoniła do Was?-
C.-Gdyby dzwoniła nie pytał bym się.-
E.-To dziwne, nie podobne do niej.- odpowiedziała i poszła na górę.
C.-No właśnie nie podobne.-
K.-Co masz na myśli?-
C.-Nie znam Y/n długo, ale na tyle dosyć, żeby się domyśleć że coś jej się stało a Emily musi mieć coś z tym związane.-
CZYTASZ
I fell in love with you. //Sapnap x Y/n\\
FanfictionHaj gajs! To moja druga książka więc znowu nie będzie fajna czy coś ale no.To samo co w pierwszej książce czyli jeśli kropki oraz przecinki będą w złych miejscach to przepraszam. Jak będą jakieś błędy ortograficzne to również przepraszam i jak byści...