Wiatr rozwiewał długie włosy Usagi, gdy szybkim, sportowym autem Haruki wracały do Tokio. Wojowniczka trzymała dłoń na udzie złotowłosej, odrywając rękę tylko wtedy, gdy musiała zmienić bieg.
Młodsza blondynka posyłała jej ukradkowe spojrzenia, przypominając sobie o wydarzeniach poprzednich dni, rumieniąc się wyraźnie, gdy jakaś szczególnie gorąca scena pojawiła się przed jej oczami.
- Kociątko, o czym myślisz, że się tak czerwienisz?
- Świetnie dzisiaj wyglądasz.
Tenoh miała na sobie ciemne okulary – awiatorki, przezroczystą, czarną koszulę i luźne, krótkie szorty. Usagi uśmiechnęła się do niej słodko, przez chwilę zawieszając wzrok na bluzce, która więcej odkrywała, niż ukrywała.
- Yhm, okej.
Zjechała na pobocze i zatrzymała auto. Bez żadnego ostrzeżenia, złapała Usagi za kark, tuz pod linią włosów i pocałowała mocno. Złotowłosa zamruczała z zadowoleniem i objęła szyję Haruki, sprawiając, że były jeszcze bliżej. Tsukino chciała się nią nacieszyć, nim wrócą do Tokio i szarej rzeczywistości.
- Co ja z Tobą zrobiłam Kociątko? Gdzie się podziała moja niewinna Księżniczka? Zabiją mnie, bez dwóch zdań...!
Usagi roześmiała się, po czym czule pocałowała starszą dziewczynę, gładząc jej policzek. Spojrzała na nią intensywnie, a w spojrzeniu Usagi, Haruka bez trudu zobaczyła miłość. Nie odwróciła wzorku, ale poczuła, jak robi jej się gorąco, a twarz pokrywają rumieńce.
Złotowłosa uwielbiała jak Tenoh się przed nią odkrywała, ukazując zupełnie inne niż Usagi znała, wrażliwe oblicze. Zdarzało się to bardzo rzadko, ale w chwilach jak ta, skrywane emocje wojowniczki wychodziły na powierzchnię.
- Dziękuję za te dni, Usagi.
Kilka prostych słów, a znaczyły dla złotowłosej tak wiele. W kącikach jej oczu zajaśniały ledwie zauważalne łzy, które Tenoh wytarła opuszkiem palca. Wojowniczka wzięła dłoń Księżniczki i uniosła do swoich ust, całując lekko.
...
Gdy dojechały pod mieszkanie Tsukino, obie ociągały się z wyjściem z auta. W końcu Haruka westchnęła i podniosła się z miejsca. Otworzyła drzwi Usagi i pomogła jej wysiąść. Po wyjęciu walizki z bagażnika, nadszedł moment pożegnania. Tenoh objęła złotowłosą w talii i przytuliła mocno. Bardzo chciała poczuć jej usta na swoich, ale były w miejscu publicznym, więc nie mogły sobie na to pozwolić.
- Kiedy Cię znów zobaczę, Kociątko?
- Miałyśmy sobie dać kilka dni...
- Wiem.
Oparła swoje czoło o jej. Pragnęła jej, tak mocno, że gdyby nie resztki samokontroli i rozumu, wzięłaby ja tutaj, teraz, jak swoją. Usagi nie ułatwiała jej zadania. Nie zważając na nic, pocałowała ją zachłannie.
W końcu niechętnie się od siebie oderwały. Tenoh złapała walizkę młodszej dziewczyny, gotowa zanieść ją pod drzwi mieszkania, jednak Usagi wyjęła ją z rąk wojowniczki.
- Przecież mogę zanieść...-
- Jeśli przejdziesz ze mną przez te drzwi, to obie dobrze wiemy, że nie wyjdziesz przez następne kilka dni.
Tenoh uśmiechnęła się pod nosem, Tsukino szybko rozgryzła jej niecny plan.
- Punkt dla Ciebie, Księżniczko...
Roześmiały się i po krótkiej chwili ciszy, w trakcie której patrzyły na siebie intensywnie, Usagi przerwała kontakt i pomachała na odchodne. Odwróciła się, by otworzyć drzwi klatki, ale silne ramiona Tenoh zacisnęły się wokół jej wąskiej talii. Wietrzna wojowniczka oparła ją o ścianę budynku i pocałowała ostatni raz.
CZYTASZ
Floating through space
FanficKrótka opowieść o przyjaźni, miłości i dwóch złamanych sercach. Czy połączą się w jedno?