VI

10 0 0
                                    




- Impreza pewnie dalej się toczy, cóż chyba muszę wracać do szarej rzeczywistości- przyznał brunet ze smutnym uśmiechem

- Tak właściwie nie musisz już wychodzić, zostań jeśli możesz- zaproponował szatyn z nadzieją,  że jednak Harry  nie zostawi go i zostanie

- Nie będzię to dla Ciebie problem?- zapytał brunet zdziwiony

- No jasne, że nie głupku- poczochrał go po jego bujnych lokach- Co ty na to by obejrzeć jakiś film?

Pomimo tego, że Lou obejrzał już każdy film na Netflixie zaproponował to i wybrali jakiś losowy film i zaczęli go oglądać

Po 30 minutach filmu brunet zaczął ziewać 

A już 10 minut później leżał głową na ramieniu szatyna

Lou wpierw się spiął, ale już po chwili się rozluźnił i pozwolił wtulać się brunetowi w niego

Gdy film się skończył Harry nadal spał, ale Lou nie miał serca go obudzić więc sięgnął po swój telefon, wszedł na instagrama i już na starcie wyświetliły się zdjęcia Liama i Nialla z innymi znajomymi z kieliszkami i uśmiechami aż po same uszy, ale za to opis przykuł najbardziej jego uwagę

,, Brakuję tu naszych zgub o imionach Pan ide do Lou Styles i Pana mam grypę Tomlinson''. Zaśmiał się cicho, polubił i skomentował posta i wrócił do dalszego przeglądania mediów

Jego ramię coraz bardziej go bolało,  przejerzał już wszystkie media, a zgniatający jego ramię brunet wciąż smacznie spał. Lou długo już wytrzymywał i był coraz bliżej obudzenia lokowatego lecz zamiast tego zaczął się mu przyglądać. Przy pierwszym spotkaniu nie zwrócił uwagi na to jak urokliwy jest brunet, a gdyby mógł zacząłby się bawić jego bujnymi lokami. Delikatnie i powoli zdiął dwa pasma loków z twarzy bruneta i podziwiał zanim poczuł jak brunet zaczyna się przebudzać.

H lekko otworzył oczy, a gdy poczuł, że leży na ramieniu szatyna momentalnie się podniósł

- Wybacz mi Louis, nie chciałem- powiedział cichym zaspanym głosem- Nie sądziłem, że zasnę

- Ależ nic się nie stało, wyspałeś się chociaż?- zapytał z lekkim uśmiechem

- Tak, twoje ramię jest bardzo wygodne, dziękuje- odpowiedział śmiejąc się cicho- Ciekawy był film?

- Taa w miarę okey, ale powinniśmy go znowu raczej obejrzeć gdy będziesz wyspany i nie zaśniesz już na początku- puścił mu oczko z uśmiechem

- Wchodzę w to, no cóż chyba na mnie już pora, i tak zabrałem sporo twojego czasu- wstał z kanapy

Louis podążył za nim- Cóż dziękuję Ci, że przyszedłeś

------

strasznie krótki, ale to tylkoo początki


trust me.

With a promise on a little fingerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz