Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Shinichiro czuł się dziwnie.
Na około niego błyszczały drogie biżuterie w szklanych witrynach i gablotach. Przytłaczały drogą ceną i zachęcały swoim wyglądem. Nie zwracał uwagi na eleganckie naszyjniki, bransoletki czy kolczyki z diamentami. Nie potrzebował ich, choć przypuszczał, że [_] ucieszyłaby się z takiego prezentu. Na początku zostałby od niej kazanie, że nie powinien wydawać na nią tyle pieniędzy, ale po tym jak początkowa złość by minęła, przytuliłaby go do siebie i szczerze podziękowała.
Założyciel Czarnych Smoków szukał pierścionka. Idealnego dla osoby, którą szczerze kochał i chciał spędzić z nią resztę życia. Pierścionka, który zdobiłby jej palec i przypominał o tym, jak bardzo ją kochał. Do tego stopnia, że chciał spędzić z nią resztę życia.
Wszystkie wyglądały podobnie, choć różniły się od siebie rozmiarem klejnota, kształtem i kolorem. Żaden z nich nie wydawał się Shinichiro odpowiedni. Spędził w różnych sklepach jubilerskich kilka godzin i wciąż nie potrafiła znaleźć czegoś odpowiedniego. Westchnął i podrapał się po karku.
Wakasa, który mu towarzyszył, był zmęczony i szczerze chciał już to wszystko skończyć. Wiedział jednak, że była to rzecz ważna dla przyjaciela, dlatego zaciskał zęby i wykazywał się cierpliwością. Pośpiesznie w takich sprawach nie wychodziło na dobre. Wywoływało jedynie większy stres i prawdopodobieństwo złego wyboru.
- A może... To nie jest dobry pomysł?
Padło z ust Shinichiro, a Wakasa na jego słowa zmrużył oczy, jakby nie wierzył, że Sano w ogóle coś takiego powiedział.
- Żartujesz?
- Znaczy... Może jest za wcześnie? Co jeśli się nie zgodzi?
Shinichiro czuł niepewność. Oświadczenie się kobiecie, którą kochał w jego głowie było idealnym pomysłem, ale im dłużej o nim myślałam tym czuł większy strach przed odrzuceniem. Byli ze sobą już kilka lat. Ich związek był idealny i szczęśliwy... Dlaczego więc, zaczął się bać, że zostanie znów odrzucony?
- [_] miałaby ci odmówić? Chyba naprawdę żartujesz - powiedział poważnie Wakasa, zdenerwowany, że w ogóle przeszło to przez myśl Shinichiro. - Nie ma bardziej idealnej pary niż wy. Zgodzi się na sto procent. Chyba, że to ty nie jesteś zdecydowany.
- Oczywiście, że jestem.
- Więc chodźmy po ten pierścionek i oświadcz się jej w końcu. Jak dla mnie i tak długo z tym zwlekasz.
Shinichiro uśmiechnął się szczęśliwy, kiedy cała niepewność i stres odeszły w zapomniane. Nie było możliwości, żeby [_] się nie zgodziła. Kochała go. Wiedział o tym, a to było gwarancją na to, że ich wspólne życie będzie wieczne.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.