|07 - Pierwszy raz|

493 85 29
                                    

ODROBINĘ ZAAKCENTOWANY KONTENT SEKSUALNY

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

ODROBINĘ ZAAKCENTOWANY KONTENT SEKSUALNY

Związek z Shinichiro było najlepszą rzeczą, która przydarzyła się w życiu [_]. Nie kłócili się, przez cały czas w ich oczach widoczna była wzajemna miłość i adoracja, wspierali siebie nawzajem i najprostszej mówiąc, byli ze sobą szczęśliwi. Ich związek wydawał się aż zbyt idealny. Jakby został namalowany na płótnie i przez wiele lat nie pojawiła się na nim żadna skaza. Nawet najmniejsza. Przeżyli ze sobą tyle czasu, że sama myśl o braku drugiej połówki, wydawała się abstrakcyjna i niemożliwa.

- Kocham cię.

Miękki i ciepły głos dotarł do uszu [_], kiedy byli blisko siebie. Shinichiro owinął dłonie wokół talii ukochanej i ujął jej usta, delikatnie się na nich zasysając. Uśmiechnęła się na ten przyjemny akt i zarzuciła dłonie na jego kark. Uchyliła odrobinę usta, by po chwili poczuć, jak język Shinichiro dotyka jej własnego i delikatnie łaskocze. Nogi zadrżały i wydawało się, jakby zmieniły się watę. Dzięki temu, że była mocno trzymana, nie upadła na ziemię. Zamruczała z przyjemności, która powoli rozgrzewała jej ciało i wyostrzała zmysły, kiedy poczuła, jak mięsień partnera przesuwa się po jej podniebieniu. Shinichiro odsunął się odrobinę od [_] i uważnie przyglądał się jej rozpalonej twarzy. Jedną dłoń położył na jej policzku i potarł go kilka razu, uważnie patrząc w błyszczące tęczówki.

Atmosfera w sypialni stała się gęsta i duszna. Powodowała u dwójki szybsze bicie serca i wywoływała pragnienia, których nigdy nie doświadczyli. Darzyli siebie wzajemną miłością i zaufaniem, spędzili ze sobą mnóstwo czasu i czuli w głębi duszy i serca, że chcieli pójść krok dalej. Wiedzieli, że zostaną razem na zawsze i stworzą w przyszłości szczęśliwą rodzinę.

[_] uśmiechnęła się do Shinichiro i delikatnie dotknęła czubkami palców jego nawilżonych ślina ust, po pocałunku, który z nim dzieliła. Przybliżyła się bliżej jego twarzy i ponownie złączyła ich wargi, ujmując w swoje jego dolną. Dłonie przeniosła na jego klatkę piersiową i przejechała po niej powoli i niepewnie. Shinichiro nie był dłużny i posunął się o krok dalej, kiedy włożył zimne ręce pod koszulkę ukochanej. Jeździł palcami po jej skórze, wywołując gęsią skórkę. Ich ruchy stawały się pewniejsze, tak samo, jak świadomość tego, że było to coś, czego naprawdę chcieli.

- Kocham cię - powtórzył ponownie i zatopił twarz w szyi [_].

Ciche jęknięcie uciekło z ust kobiety, kiedy zassał się na jej wrażliwym punkcie. Shinichiro zjeżdżał pocałunkami coraz niżej, aż w końcu zatrzymał się na wysokości biustu i spojrzał na [_], która jedynie przytaknęła, wiedząc, co chciał zrobić. Posłał w jej stronę uroczy uśmiech i po tym, ściągnął z niej pierwszą warstwę ubioru. [_] poszła w jego ślady. Chwyciła dół białej bluzki Sano i pociągnęła do góry, ukazując bladą skórę. Zarumieniła się intensywnie. Pisnęła cicho, kiedy niespodziewanie została uniesiona do góry i położona ostrożnie na rozkopanym łóżku.

- Chcesz kontynuować? - zapytał, by mieć pewność, że nie posunie się za daleko i nie zniszczy zaufania, którym tak bardzo go darzyła. Nie chciał jej skrzywdzić ani wykorzystać. Jedynie pokazać jak ważna dla niego była i jak bardzo w tej chwili ją pragnął. Z serca spadł mu kamień, kiedy cicho przytaknęła i splotła swoje palce z jego.

- Jestem cała twoja, wiesz o tym? - zapytała i podniosła odrobinę, by móc ponownie złączyć ich usta.

- Wiem - mruknął i wrócił do obdarowywania jej ciała pocałunkami.

Ta noc stała się wyjątkowa dla dwójki zakochanych ludzi, którzy stali się podczas niej jednością.

Ciche mruknięcie opuściło usta [_], kiedy poczuła, jak nieprzyjemne promienie słońca idealnie świecą w jej zamknięte powieki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ciche mruknięcie opuściło usta [_], kiedy poczuła, jak nieprzyjemne promienie słońca idealnie świecą w jej zamknięte powieki. Odwróciła się na drugą stronę i poczuła przyjemnie ciepłe ciało, do którego ledwie świadomie się przytuliła. Poczuła, jak czyjaś ręka ląduje na czubku jej głowy i delikatnie, ale zmysłowo przeczesuje jej włosy. [_] uchyliła delikatnie oczy a na widok uśmiechniętej twarzy Shinichiro poczuła, jak na policzkach występują mocne rumieńce. Otworzyła usta, by coś powiedzieć, ale słowa utknęły jej w gardle przez nagłe zawstydzenie. Wspomnienia z nocy uderzyły w nią błyskawicznie. Jak szeptała pod wpływem rozkoszy jego imię, jak wbijała paznokcie w jego skórę, jak nawzajem powtarzali sobie, jak bardzo siebie nawzajem kochali.

- Dzień dobry - przywitał się pierwszy i złożył krótki pocałunek na jej czole.

- D... Dzień dobry. - [_] zmrużyła oczy, kiedy się zająknęła. Nigdy jej się to nie zdarzało, a teraz, bez większego powodu, nie potrafiła powiedzieć jednego zdania bez drżenia głosu. - Dzień dobry - powtórzyła dokładniej, mrużąc oczy.

Shinichiro zaśmiał się melodyjnie. Odwrócił się w stronę [_] i zaczął przyglądać się jej błyszczącym oczom. W głowie wracał do wspólnej nocy i nie potrafił stłumić szczęścia, które go ogarnęło.

- Mogę się o coś zapytać?

[_] przytaknęła, przygotowując się na jego pytanie. Z jakiegoś powodu poczuła jeszcze większe zawstydzenie. Domyślała się jakie pytanie zada i szczerze wolałaby tego uniknąć. Nie zdziwiła się dlatego, kiedy Shinichiro w końcu to z siebie wykrztusił.

- Podobało ci się? - Posłał w jej stronę uroczy i pełen nadziei uśmiech, którego [_] nie chciała zepsuć. Nie zamierzała też kłamać.

- Wiesz, że pierwsze razy zazwyczaj nie wychodzą idealnie?

- Och...

- Ale jestem szczęśliwa, że miałam go z tobą... - odpowiedziała szczerze i po chwili dodała. - I podobało mi się - przyznała i odwróciła się w przeciwną stronę.

Uśmiech wrócił na usta Shinichiro i ponownie objął nagie ciało kobiety, którą kochał i zatopił w twarz w jej szyi. Ponownie zasnęli, ciesząc się własnym towarzystwem i nowymi wspomnieniami, które ze sobą dzielili.

Ja tu tylko wspomnę, że różnica czasowa miedzy rozdziałami jest całkiem spora 👀

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ja tu tylko wspomnę, że różnica czasowa miedzy rozdziałami jest całkiem spora 👀

❀𝐇𝐚𝐩𝐩𝐲 𝐝𝐚𝐲𝐬/𝐒. 𝐒𝐜𝐡𝐢𝐧𝐢𝐜𝐡𝐢𝐫𝐨 ✔❀Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz