Polecam sobie włączyć piosenkę z medii (daje fajny vibe XD)
Chciałam podziękować Bogdanowi pocałunkiem w policzek, ale na tym się nie skończyło...
Następnego dnia po powrocie moja mama cała zmartwiona moją nieobecnością w domu zaczęła mnie wypytywać gdzie byłam całą noc. Pierwszy raz musiałam ją okłamać, przecież nie mogłam jej powiedzieć, że spędziłam noc z księdzem. Nie chce wiedzieć co by sobie o mnie pomyślała. Powiedziałam jej, że byłam u mojej najlepszej przyjaciółki Ilony. Bałam się, że mi nie uwierzy, całe szczęście uwierzyła. Po chwili mama poinformowała mnie, że za 10 minut będzie obiad, przytaknęłam i ruszyłam w stronę mojego pokoju.
Po obiedzie zadzwonił do mnie telefon, nie znałam tego numeru. Po chwili przemyśleń postanowiłam odebrać. W słuchawce usłyszałam znajomy mi glos, był to ogier.
- Cześć SZCZOTO 🧹 - przywitał się
- Czego ode mnie chcesz? - powiedziałam przerażonym głosem
- Widziałem cię dzisiaj - powiedział - wychodziłaś z zachrystii...
- Cz..cz..czy ty mnie śledzisz? - w tym momencie nie wiedziałam co mam powiedzieć. Byłam tak wystraszona, myślałam, że już go nigdy nie spotkam.
A nawet jeśli to co? Wiem że spędziłaś noc z księdzem - odparł z lekką złością - Zastanawia mnie tylko czemu będąc u mnie wyskoczyłaś przez okno - w tym momencie rozłączyłam się
*Następnego dnia*
Idąc do szkoły usłyszałam za mną kroki. Odwróciłam się a tam stał on... ✨OGIER✨
Przerażona przyspieszyłam kroku, całe szczęście szkoła była tuż za rogiem. Podczas lekcji ciagle myślałam o zaistniałej sytuacji przez co złapałam dwie jedynki. Bałam się wrócić do domu bo wiedziałam że czeka mnie opierdol u starego bo moja matka ma jebanego librusa i pewnie już ojcu nakablowała, ale nie wiedziałam jeszcze co odpierdoliło się pod moją nieobecność.Po powrocie ze szkoły, wchodząc do domu na wycieraczce ujrzałam znajome mi balenciagi. Czy ogier jest u nas w domu?, zapytałam się w myślach. Zdejmując kurtkę usłyszałam jego głos, już wiedziałam, że mam jeszcze bardziej przejebane. Chciałam jak najciszej i najszybciej wspiąć się po drabinie do swojego pokoju. Będąc w połowie mego celu poczułam dłonie na swojej dupie, dłonie te były duże jak ✨BIG MOMMY✨. Ze strachu podskoczyłam i spadłam z drabiny, spadając złapałam się jego fujary by uniknąć bliskiego spotkania z ziemią. Nie kontrolując już swoich czynów odgryzłam mu rękę. Wszystkiemu temu przyglądali się moi rodzice...
———————————————————————
Hejkaaaaa PAMIĘTAJCIE O ⭐️ BO OGIER WAS DORWIE ZE 🧹!!!
CZYTASZ
Ksiądz Bogi 🐱✝️⛪️
RomansaHistoria o tym jak poznałem waszą mamę Książka ogólnie jest pojebana, piszą ją trzy osoby i opowiada o księdzu z naszej parafii XD