Pov: Ania
Obudziłam się chyba następnego ranka, wywnioskowałam to po tym że słońce dopiero wychodziło na horyzont. Zdziwił mnie jednak fakt, że miejsce w którym się obudziłam nie było moim domem. Szybko jednak rozpoznałam to miejsce, był to dom parafialny w którym mieszkał Bogdaś z zakonnicami. Nie pamiętałam natomiast w jaki sposób się tutaj dostałam. Moje przemyślenia przerwała siostra Natalka, która weszła do pokoju w którym się obudziłam.- Oo widzę, że już się obudziłaś moja droga - odpowiedziałam jej jedynie mrugnięciem, dalej domagałam się wytłumaczeń w jaki sposób się tutaj znalazłam.
- Chodź zjeść z nami śniadanie napewno musisz być głodna - rzekła a ja natychmiast wstałam i udałam się za nią do kuchni.
W kuchni przywitały mnie jeszcze dwie siostry zakonne z tego co pamiętam nazywały się Renata i Agata. Stół był pięknie przystrojony jedzeniem co mnie bardzo zdziwiło.
- Zawsze myślałam ze zakonnicy raczej żyją w ubóstwie, a z tego co widzę to stół był pełen jedzenia- w tej chwili jak to powiedziałam do jadalni wbił Bogiś, chwiejąc się na boki wesoło.
- kSIĄdž bØgI WçÃLê ÑiÉ jėŠt UbōGi
- Bogdan idź stąd, najebałeś się znowu, jaki przykład dajesz tej młodej dziewce?!
Po śniadaniu siostry nalegały abym została u nich jeszcze trochę i pomogła wystroić kościół na najbliższe nabożeństwo. Bogdasia nie widziałam od rana, podobno wyszedł na spacer a potem chyba siostra Agata zamknęła go w pokoju. Jestem tego raczej pewna, ponieważ słyszałam jak Bogdan krzyczał "äGAtKA maŁœlÄtkÁ wYPuŠč MñIê!"
✝️time skip✝️
Gdy Bogdan jako tako wytrzeźwiał, siostry rzuciły pomysł żeby jechać na zakupy do biedronki. Całe życie myslałam że duchowni zaopatrzają się w jedzenie na bazarkach albo na zbiórkach żywności, ze względu na ubóstwo którego się podjeli składając śluby. Całkowicie odbił mnie od tej myśli widok siostry Renaty otwierającej pokój który okazał się sejfem. Na podłodze leżaly sztabki złota, mnóstwo sakiewek z monetami i plików banknotów. W kącie pokoju wisiala tabliva z napisem "NIE DOTYKAĆ WŁASNOŚĆ BOGDANA", kto by się spodziewał że pod tablicą będxie stała kupa skrzynek z różnorodnymi butelkami alkoholu.
Teraz wiem skąd będę brała alkohol na melanże ze znajomymi, mimo że sejf zamykany był ja kod podejrzałam jak Renata wbija liczbę 2115, ahh No tak Boguś go ustawiał...dokładnie tak jak myślicie Bogi jest fanem Bediego 2115, mówi o tym nawet jego nazwa na tinderze
@BOGI2115.———————————————————————
BOGI2115 🦶
CZYTASZ
Ksiądz Bogi 🐱✝️⛪️
RomantikHistoria o tym jak poznałem waszą mamę Książka ogólnie jest pojebana, piszą ją trzy osoby i opowiada o księdzu z naszej parafii XD