✝️4✝️

109 11 28
                                    

Nie kontrolując już swoich czynów odgryzłam mu rękę. Wszystkiemu temu przyglądali się moi rodzice...

Rodzice byli zmieszani zaistniałą sytuacją, ogier podniecony a ja zestresowana. Stary ale jary natychmiast pobiegł po miotłę i przyjebał mi z kija a potem umarłam , Ogier wkurzony całym zdarzeniem wydłubał staremu oko miotłą i odleciał na niej w siną dal. Po jakimś czasie obudziłam się w umywalce, zastanawiałam się jak się tam znalazłam, wyszłam z łazienki do kuchni po napój ekipy i zobaczyłam starego bez oka w zmywarce i matkę bez ręki w piekarniku. Gdy się obróciłam ujrzałam spajdermena wpierdalającego łapę mojej matki, zastanawiam się co tu się odjebało, po chwili namysłu zapytałam spajdermena

-gdzie twoja emdżej?

-zjadłem ją- powiedział- dawno wysrałem

Zadzwoniłam do Ogra i poprosiłam go o pomoc, ku mojemu zdziwieniu ogier wypierał się przyjazdu, powiedziałam mu żeby się pierdolil na co on odpowiedział "tylko z tobą bejbe", zaniemówiłam i się rozłączyłam. Zmęczona całym dniem oddałam się w objęcia Morfeusza 😏.

Obudził mnie hałas trumny, w której Bogdanito robił burrito, zastanawiam się czy mam jakieś magiczne moce, ponieważ każdego dnia budziłam się w innym miejscu. Z moich rozmyślań wyrwał mnie MÓJ Boguś

- chcesz porcje burrito?

-a z czym jest- zapytałam

-z kiełbasą 😼

- tak poproszę kochanie- powiedziałam

-już się robi baleronie

Po tym gdy mnie nazwał baleronem nie wiedziałam co mam o nim myśleć, chciałam skoczyć z mostu, nigdy się do niego nie odzywać, po tym jaka byłam dla niego wspaniała on sie tak odwdzięczył, nie myślałam dłużej tylko zwinęłam żarcie i powiedziałam PA. Wróciłam do domu, gdy weszłam do salonu ujrzałam starego bez łba, pomyślałam ✨kolejna sprawka spajdermena✨ ale stwierdziłam, ze nie warto się przejmować i jak gdyby nigdy nic poszłam do pokoju i wpierdoliłam burrito. Mój spokój nie trwał długo bo już po 10 minutach od zjedzenia burrito usłyszałam strasznie krzyki spod mojego domu. Wyskoczyłam kominem z pralki i ujrzałam Ogra walczącego szczotą z Bogdanem którego bronią było burrito, Ogier zaczął śpiewać

- na pierwszym miejscu bug, na pierwszym miejscu wiara jebać Bogdana jebać jebać Bogdana-Po czym krzyknął

- Alleluja odciąłem se chuja

Wyciągnął z kieszeni chuja na którym nabite było oko mojego starego. Zapytałam co do chuja robi tutaj oko mojego starego lecz Bogdan mi przerwał

- WY NIEWDZIĘCZNICY- wykrzyczał oburzony- nie wzywajcie imienia pana mego nadaremno (od aut. Bogi wyznaje chujowinizm)

- No w sumie mogliby nam za to płacić

———————————————————————
Zostaw ⭐️
365  słów 🌚

Ksiądz Bogi 🐱✝️⛪️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz